Hazard

Wszyscy poza Ludem jesteśmy już na drugim piętrze. On zapewne na parterze ;/ A więc w sumie ciężko będzie miał zdążyć do nas dobiec przed szczurami.

Możemy jeszcze zrobić tak, że ja rozwalę drabinę z prowadzącą na drugie piętro, a ktoś spuści linę przez okno tak na wysokość okna poniżej, by niziołek mógł się wdrapać po niej. No oczywiście jeżeli uda mu się dostać na pierwsze piętro przed szczurami.

 

Mortarel

ogolnie nie wybiegajmy zbyt do przodu. bedzie jeszcze ktos cos pisal czy juz ja moge posta wrzucic?

 

Nortrom

Chwilę mnie nie było i już giniemy :P Luda raczej nie uratujemy, więc rozwalajmy drabinę, może podczas jej niszczenia dostanie się na 1 piętro i zrzucimy mu linę. Zaraz skrobnę o tym post.

 

__________________
"Alea iacta est." ~ Juliusz Cezar

Hazard

Grodug wyciąga swój kilof dwuręczny i pomaga w niszczeniu drabiny. Chyba nie muszę pisać do tego osobnego posta :P

 

Mortarel

nie skrobac o tym postow. szczury jeszcze drzwi nie rozwalily! wstrzymac sie bo wybiegniecie ze swoimi postami przed fabule!

 

Mortarel

ok post w porzadku Nortrom.

 

Nortrom

Skoro już próbujemy nie zginąć to może:
a) podpalimy drabinę,
b) użyjemy skrzyni do zniszczenia drabiny,
c) jeśli drabina nie przeszkadza: przywalimy dziurę w podłodze stołem i przydusimy skrzynią,
d) próbujemy wrzucić linę na 3 piętro,
e) umieramy,
f) jakieś pomysły?

 

__________________
"Alea iacta est." ~ Juliusz Cezar

Ulli

Jestem za przywaleniem otworu skrzynią bądź stołem.

 

Mortarel

Drabina nie przeszkadza jak cos

 

Hazard

Plan c wydaje się najlepszy. To powinno dać radę, przynajmniej na krótką chwilę.