Nie. :mrgreen:

Możesz jeszcze się ruszyć, ba, byłbyś w stanie i zaatakować, chociaż nie wiem, czy zwracanie na siebie uwagi to najlepszy pomysł. ;P

W sensie (cytuję ze swojego odpisu):

i potem jeszcze się ruszyć?! Jak tak, to Moritz idzie na dziwki. :-P

:mrgreen:

Z siedem kratek zdołałby jeszcze przejść, jeśli jest taka potrzeba. ;P (czyli na drugi brzeg)

Chociaż udawanie martwego chyba mu na lepsze wyjdzie.

Na mapie nie zaznaczałem, bo tak jak zrozumiałem stan Moritza, to on generalnie jest w szoku i nie podejrzewam, żeby rozróżniał kierunki. Tak, jak napisałem w odpisie, instynktownie próbuje się wygramolić z wody, zanim straci przytomność. W jakim kierunku ruszy i czy mu się uda, to rzuć k12, czy co tam jeszcze potrzeba.

Umarlaka specjalnie udawać nie zamierza, bo to by był zbyt chytry wybieg, jak na jego stan. Myślałem nawet wcześniej o tym, ale to byłby powergaming a nie role play. Nie to żebym miał coś przeciwko powergamingowi, ale w tej sesji starałem się przede wszystkim roleplayować i tego się trzymam.

A jeśli sił i życia starczy, to będzie próbował pozbyć się strzały. Jakakolwiek aktywność z nią w płucu, dobiłaby go. Tak przynajmniej odbieram tę sytuację.

K12 nie będę rzucał, jak ma się ruszać to najwyżej w kierunku przeciwnym. ;P Chociaż możemy pozostać przy wygramoleniu się z wody i byciu "pinned down", bo morale szwankują.

----

Czarna plama oczywiście oznacza zawalony korytarz, a czarne ramki wokół bohaterów graczy...

... -1 PP!

Hahaha! Nareszcie będzie można zacząć prawdziwą grę - bez PP. ;) Jakieś specjalne krytyczne obrażenia poszły dla nas, czy może obeszło się bez stałych uszczerbków na zdrowiu?

Siła eksplozji była aż tak mocna, że uderzyła w Iwana, który czaił się za ścianą? ;)

Następnym razem będę bardziej zwracał uwagę na to co piszesz.


Do reszty drużyny - POWODZENIA.

Ha! kto by pomyślał, większość drużyny bez PP-ków, a u Thurina wciąż jeden w zanadrzu...

Post będzie pewnie dopiero jutro.

Tak.

Za to Felix żyje, bo mała pomyłka zaszła. ;P (no i pozycja taka jak na mapce zapodanej przez Matyjasza)

Specjalne obrażenia jak już to poznacie po odzyskaniu przytomności.

Napisałem, co wiedziałem :rotfl:

Cwany zawodnik, dostajemy baty, trzeba przejść do ofensywy :D
Znaczy wymyślić coś co go zaskoczy i zniszczy jego plan inaczej mówiąc odzyskać inicjatywę. Niech każdy przejrzy zdolności i ekwipunek swojego bohatera pod kątem niestandardowych zagrywek.

Od siebie najpierw konserwatywne pytanie, jak dobrą widoczność mam zza tego kamienia na kierunek południowego korytarza?
Czy woda gasi lont takiego ładunku?
Korytarz północno zachodni widzę zawalony czyli mamy odciętą drogę ucieczki, prawie.
Uwe miał hełm?

Teraz mniej standardowo,
jak mam czar skakania to co się stanie jeżeli wydam PMów na skok na odległość powiedzmy 40 metrów a po 10 trafię w jakiś obiekt typu łowca czarownic?
Czy mogę użyć impetu z skoku jako jakiś bonus do obrażeń, czy trafienia za to, że przeciwnik się tego nie spodziewa? x2 za zaskoczenie?
w sklepieniu były otwory, da się przez nie przecisnąć i jak wysoko są?

mamy zapas oliwy/innych środków łatwopanych dość duży by zalać i podpalić korytarz o szerokości 5 kratek?