|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
05-08-2015, 16:17 | #181 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | A to musiałem jakoś inaczej to odczytać, albo uznałem że to "tylko" policzek. Już nie pamiętam. |
05-08-2015, 18:13 | #182 |
Reputacja: 1 | Bo w sumie to był "tylko" policzek. W końcu łba mi nie urwał. Ale spoko luz. Oswald nie jest rozpieszczony paniczyk i pewnie nawet na to nie zwróci uwagi. W sumie lokalizacja oddzielonego od grupy może być nawet ważniejsza niż jakieś tam skaleczenie jak to pokazuje doświadczenie. A jak Randulfa właśnie teraz molestowałby jakiś duch siedmiolatki?
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
06-08-2015, 02:21 | #183 |
Reputacja: 1 | Karl własnie ujawnił swój diabelski plan by dorwać jeszcze jednego ewentualnego chaośnika w jego łóżku lub przeszkuać jego dom i zaczekać na niego aż wróci ciekawym co na tym szlachetny Oswald? czy to nie będzie wg nie trochę za bardzo cyniczne podejście do sprawy? tzw. cios ponizej pasa? czekam na odp! |
06-08-2015, 08:22 | #184 |
Reputacja: 1 | dnc Jak otwierasz beczkę, czy chodzi Ci, że otwierasz wieko, czy tylko jak tamten chłop wyciągasz korek aby sobie nalać kufel? |
06-08-2015, 12:16 | #185 |
Reputacja: 1 | W sumie to się nie zastanawiałem nad tym. Powiem szczerze że chciałem tylko nalać browara ale jak teraz pytasz to wiem że lepiej jak bym tam zagladnał No ale trudno już nie zmieniam tak będzie bardziej realistycznie, przecież nikt nie otwiera wieka by se piwa nalać Oczywiście jak dziwnie pachnie lub smakuje to nie ruszam go |
06-08-2015, 12:21 | #186 |
Reputacja: 1 | A w beczkach pewnie pływają jakieś smakołyki... dłonie, głowy czy inne oczy. Mniam!
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
07-08-2015, 00:38 | #187 |
Reputacja: 1 | nim odpiszę Cattusowi to fajnie jak byś mi MG napisał co tam Karl znalazł w tej skrzyni i czy ogólnie możemy ruszać juz do wiochy czy coś się jeszcze dzieje w międzyczasie |
07-08-2015, 00:47 | #188 |
Reputacja: 1 | Pewnie pająka, zdechłą mysz i starego buta z kurzową posypką... Ja chciałem jeszcze zaciągnąć na dół sołtysa coby zrozumiał dobrze o co idzie stawka. Nie muszę nic gadać, a nawet ponownie tam wchodzić. Po prostu dam mu lampę, wskażę drzwi i poczekam na zewnątrz. Możesz to Edgarze załatwić zupełnie automatycznie krótkim opisem jak koleś wychodzi blady jak ściana czy coś... Po tym po prostu zakładam resztę zbroi, przezornie zanoszę graty na koń i moge się wybrać na małą przejażdżko - przechadzkę po wsi. Koń w sumie może się przydać, czyż nie? No i jeszcze przed wyruszeniem w droge musimy zebrać drużynę...
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
07-08-2015, 01:16 | #189 |
Reputacja: 1 | No właśnie ja nie chciałem, myślałem o szybkiej akcji we dwóch co byśmy się nie rzucali w oczy Zresztą reszta i tak jest zajęta |
07-08-2015, 09:31 | #190 |
Reputacja: 1 | Hmm... w sumie czemu nie? Wiocha nie może być duża. 10 - 15 min i ją obejdziemy. Więc jeśli w następnych postach Randulf i Otwin nie zejdą to idymy na szybki zwiad?
__________________ Our sugar is Yours, friend. |