Odpisałem na doku jak coś.

Dobrze. Będę tam zaglądał kilka razy na dzień.

Nortrom - gadasz z grubaskiem albo coś, czy mam lecieć dalej?

Wieczorem napiszÄ™ coÅ› na docu

Ja nadal pas, pchajcie dalej - ile można mleć ozorem? :P

Odpiszę w najbliższych dniach.

Odpisuję powoli, dziś się odpis pojawi. W międzyczasie dajcie mi znać, co ze sobą zabieracie, a co w karczmie zostaje. Bo macie sporo ekwipunku i raczej się niewygodnie będzie się z tym podróżować.

EDIT:
Jesteście w 0903, jakby ktoś stracił orientację.
I oczywiście Franz poinformował Stowarzyszenie, żeby statek czekał następnego dnia jakieś 20 kilometrów na wschód od Salkalten. W ten sposób dowiedział się, że mniej więcej w takiej odległości znajduje się miasteczko Verborgenbucht i tam czekać będzie na nich statek.

Szybka konsultacja. Możemy ich minąć albo próbować zwerbować. Tylko gadaka może się skończyć walką, choć niby nie ma z czego nas grabić. Tak samo potem podział łupów może być bolesną przeprawą. Głosujmy może....

Ja bym nie ryzykował.

Franz bÄ™dzie przeciwko, dla niego to tylko zbieranina szabrowników i zÅ‚odziei, którzy zabijÄ…Â-ich, jeÅ›li bÄ™dÄ… mieli okazjÄ™.

A ja dam krótkiego posta w którym wyłożę stanowisko.

Z mechanicznych przesłanek to mój szlachcic ma przekonywanie i etykietę.