Gveir

Odpiszę w wolnej chwili, tu. prawdopodobnie dziś.

 

Eleishar

A faktycznie, ja byłem ostatni. No cóż, czekamy co powiesz

 

__________________
Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja.

Hakon

To jak robimy? Rozdzielamy się czy ruszamy dalej? Jakie propozycje?
Coś by trzeba ustalić bo czas na odpisywanie.

 

Eleishar

Dobre pytanie, myślę że rozdzielenie się by przyszło do głowy Yrseldainowi, on lubi działać solo, a las to jego domena. Mógłby wykrwawiać zwierzoludzi powoli, a reszta zgarnęłaby jakieś wsparcie.

 

__________________
Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja.

Hakon

No i co? Horst da jakiś rozkaz czy samowolka? 7 dni już minęło. Ruszyłbym z grą.
Elf, Niedźwiedź i zapewne krasnolud to typowi samotnicy więc pewnie są za samodzielnością. Ja bym został z dowódcą i z nim wykonywał misję.

MG. Czy coś wiadomo o reszcie graczy? Ja posta by zostać przy Horście nie chcę pisać na 2-3 linijki.

 

Gveir

Nic nie wiadomo. Mam dziwne wrażenie, że chyba ulotnili się po angielsku.
Postawię sprawę jasno - jeśli ktoś z was nie chcę dalej grać, nie wnikając w przyczyny, dajcie znać. Najwyżej będzie to kolejna, nieudana sesja.

 

Hakon

Ja jak się czegoś podjąłem to zamierzam skończyć. Poza tym, dobrze mi się gra Jest parę rzeczy, które mi nie odpowiadają, ale dostosowałem się już

Obecnie chciałbym ruszać od posta dowódcy. On wydaje rozkazy co robimy. Sam nie chcę podejmować decyzji na dwie linijki by pod koniec pisać jeszcze jednego jedno linijkowca.

Więc ja gram i chce grać. Tylko czekam na decyzję o podziale grupy. Ja bym został z dowódcą chyba, że wydzieli mi zadanie.

 

Stalowy

Trochę taki dupny moment, że wszystko zależy od decyzji dowódcy.

 

Eleishar

No właśnie, się rozbija wszystko o to jaką decyzję podejmie lider ekipy, a ten coś milczy :P

 

__________________
Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja.

Hakon

Odpowiedział mi na PW, że na dniach napisze. Więc jest szansa
Panowie! Ostrzyć broń