Ja też tak miałem, ale jak odgrywałem karczmarza i kilku gości w karczmie przez miesiąc, to graczom się znudziło. xD


Odpisałem. Moja postać popyta na mieście przy okazji o to i tamto, ale cały absurd zawarty w zadaniu raczej sprawi że wypadnie z obiegu.

Wrzucisz avatara swojego bohatera czy mamy się domyślać jak wygląda ? :p

Nie znęcajcie się, że aż tak absurdalne :cso:
Postacie mogły źle zrozumieć południowca, ale dał do zrozumienia, że większość pieniędzy nie znalazła się w obiegu i Kochersi je mają. Zadanie polega jedynie na wskazaniu ich głównej meliny bądź kryjówki, gdzie trzymają mamonę.

Nie będę naturalnie przymuszał postaci, żeby mieszała się coś wbrew sobie. Coś dla Johana znajdę.

Inna sprawa, że to nie miała być typowa robota. Grajmy po prostu dalej. :wink:

EDIT:
Z kim Johan chce poplotkować? W jakich mniej więcej kręgach się obraca? I jakie tematy będzie poruszał? Ot, popyta, czy coś tam o Kochersach słyszeli, czy chce dowiedzieć się czegoś konkretnego?

No ja czekam na jakieś dalsze namiary bo Baryla póki co idzie do Glizdowiska

Już wrzucałem opis wyglądu postaci razem z kartą.
Przecież masz kartę postaci... Wszystko jest w niej opisane. Sam też poczyniłeś założenia co do tego, kim są nasze postaci, no więc w jakich kręgach może obracać się szczurołap związany z półświatkiem? xD

Będzie nastawał ucha odnośnie plotek o Kochersach, że złotem podobno płacą, że ludzi szukają do roboty i oszukać nie chcą... Przecież nie jest idiotą który od razu pójdzie pytać czy aby kto nie wie gdzie jest melina w której Kochersi trzymają skradzione złoto. xD

Innymi słowy, używam umiejętności plotkowanie by dowiedzieć się na mieście czegoś więcej Kochersach. Być może coś z tego okaże się przydatne co do ustalenia, w jaki sposób postąpić dalej i kogo z ekipy w te działania zaangażować.

Tak, tak inspiracje były aż nadto widoczne. Co tam działa całkiem dobrze? Bezrefleksyjne klikanie w jedną z trzech odpowiedzi, bo może NPC zachowa się zgodnie z naszymi oczekiwaniami i uda się wziąć questa? Niemyślenie działa tam całkiem dobrze? RPG polega na odgrywaniu roli. Wcielaniu się w nią. Roleplay nie polega na "rzuć mi mistrzu na ogładę i na zręczność, bo chcę uwieść i włożyć tej panience rękę do majtek". Chcesz ją uwieść to zagadaj do niej, dowiedz się czegoś żeby znaleźć wspólny temat. Ukoronowaniem twoich wysiłków może być rzut z odpowiednim modyfikatorem w zależności od tego jak MG oceni twoje wysiłki i pomysłowość.

Nie rozumiesz po prostu o co chodzi w fabularnym RPG. W szafie mam lekko licząc samych podręczników za ponad 4 tysiące. Do tego dochodzą książki osadzone w danym uniwersum, które czyta się żeby lepiej poczuć klimat. Do tego dochodzi jeżdżenie po konwentach i wysiadywanie tam na prelekcjach, by od lepszych uczyć się warsztatu.

Masz pojęcie ile za to bym nakupił gier komputerowych? A ty proponujesz przerobienie sesji RPG na grę komputerową na papierze, bo łatwiej. Jeszcze łatwiej w ogóle nie grać. To jest fabularne RPG i trzeba się potrudzić przy odegraniu jakiejś sceny, trzeba się użerać z kompanami, trzeba mówić tak by cię zrozumieli. Niestety. Oczywiście, że przy takim odgrywaniu może zajść nieporozumienie. Wypytując jakiegoś oprycha możesz go niechcący obrazić. Postacie mogą się nie zrozumieć, ale to element tej rozgrywki.

Pewnie czeka aż mu się wyświetlą jakieś do wyboru jak w grze komputerowej. Jeśli bym miał coś zasugerować to żeby ten nie był w garniaku i nie miał twarzy na przykład Kononowicza.

Z tym awatarem to sobie jaja robisz...
Myślisz że zapamiętałem jak wygląda Twoja postać albo że chce mi się sprawdzać co napisałeś 5 stron temu?
Paranoja


W ogóle grałeś sesję na forum jakaś?
Wbijasz najpierw i trujesz mg który pisał że się uczy dopiero i dajesz full rad jak splycic grę a potem nawet nie chce Ci się wrZucić swojego avatara.

Widząc Twoją gębę jako avatar postaci tylko psujesz klimat.

Dlaczego mg nie dają już ostrzeżeń w notatkach gracza ?
Przydałoby się do tego wrócić

Rzucanie kostkami nie wyklucza wcale odgrywania postaci. Czyżby nie wspominali o tym na którejś prelekcji albo w jednym z posiadanych przez ciebie podręczników? xD
O ile nie gramy w storytelling, to o porażce lub sukcesie podjętych działań decyduje rzut kością. Choć w podanym przez ciebie przykładzie rzut na zręczność bym sobie - o ile postać nie ma Alzheimera - akurat darował. :)
RPG dla każdego zapewne polega na czymś innym, zależnie od tego jak kto lubi grać. Są przecież różne systemy wspierające różne konwencje. Przynajmniej teraz, bo kiedyś wielu z dzisiejszych wynalazków po prostu nie było.

A jak będę chciał z kimś walczyć w grze, to mi każesz realnie machać mieczem i zrobisz sprawdzian z fechtunku żeby na tej podstawie zdecydować czy mi się należą jakieś modyfikatory? xD
Jak mam gadać do kogoś, kto nie istnieje? Nawet jeżeli miałbym gadane, to o tym czy jest ono cokolwiek warte decyduje MG a nie ta dziewczyna, więc osąd raczej nie jest obiektywny, bo skąd facet ma wiedzieć czy dziewczyna by poleciała na moje zagadanie czy nie? Tak więc po to właśnie jest potrzebna mechanika by to sprawdzić. Ja deklaruję co chcę zrobić, a rzut decyduje czy się udało czy też nie. Więc mówię, że chcę poderwać tą tam a mistrz niech rzuca czy mi się udało. rezultat rzutu to dziesiątki możliwości tego, czym zaowocuje mój podryw.
Sądziłem, że niemalże czterdziestoletni człek mający podręczniki za ponad cztery tysiące powinien z tak oczywistych rzeczy zdawać sobie sprawę. :cso:

Jak znajdę jakiś awatar to na pewno wstawię. Na razie nic mi się w oczy nie rzuciło, a też nie chce mi się siedzieć nie wiadomo ile w przekopywaniu się przez sterty grafik. Tym bardziej, że brak awatara to nie jest jakiś problem. Przynajmniej dla ludzi nieuzależnionych od gier komputerowych, którzy każdą postać/przedmiot/lokację muszą widzieć na obrazku.
Już pomijając to, że awatar jest w tym przypadku nieobowiązkowy, co przecież jest napisane w rekrutacji. :cso:
Także gębę, to sobie lepiej wytrzyj, zamiast ją bezsensownie strzępić. I popraw słomę. ;)
Skoro jakiś mały obrazek tak strasznie psuje ci klimat, to naprawdę nie wiem, jak ty wytrzymujesz grę przez forum przy użyciu tej piekielnej machiny. xD

Szukając grafik, zawsze wyświetlają się jakieś do wyboru. xD

Jak będę chciał zagrać postacią wyglądającą jak Kononowicz, to zagram właśnie tak wyglądającą postacią. ;)

Jesteś osobą leniwą i pozbawioną wyobraźni. Beznadziejnym przypadkiem. Fabularne RPG po prostu nie jest dla ciebie. Zresztą nigdy nie grałeś, bo byś nie podał tego głupiego przykładu z walką. Nigdy twój MG po serii rzutów w trakcie walki nie powiedział ci "opisz to"? Nie ważne, że przeciwnikowi skończyły się punkty żywotności, opisz jak go zabiłeś. Mogłeś mu obciąć głowę, rozpłatać ją na pół, atak mogłeś poprzedzić skomplikowaną sekwencją kroków godną fechmistrza lub po prostu wpaść na niego, przewrócić kopniakiem na ziemię i leżącemu wbić sztych miecza w oczodół.

Niedawno w "Ku Zatraceniu" miałem gracza z podobnym podejściem. Jest coś takiego jak "seryjny zabójca klimatu". Wydajesz się być z tym podejściem świetnym przykładem. Oczywiście to nie moja sesja, ale nikt nie zmusi mnie żebym z tobą grał. Możliwości jest na prawdę sporo.

Masz rację szkoda strzepic ryja na Ciebie.
Wrzuć avatar w wolnym czasie i jakoś to będzie.
To że nie były konieczne avatary to raczej przeoczenie nowego mg a nie specjalny zabieg

W ogóle to dlaczego sesja stoi? Czekamy na kogoś?