Gob1in - 5 sukcesów na 6 kościach, strzał w dziesiątkę :) Żeby była jasność - rycerz nie jest odporny na ataki, został zraniony, ale łepetyna mu odrosła.

Złapałem paskudne chróbsko, więc na razie (do weekendu pewnie), poproszę o autopilota.

Jak się tak na wieczór rozpisaliście, to dajcie od razu odpisy. Szybciej kolejka minie :)

Santiago na skutek eksplozji traci 1 HP, Wilhelm 2.

Może taka demonstracja siły skłoni Was do podjęcia jakichś konstruktywnych działań, a nie kopania dołków albo gwizdania ;)

mnie już skłoniła :D

Elmer rzuca (wzmocniony) magiczny pocisk na rycerza. Tak piszę jakby deklaracja w poście wydała się niejasna. :D

Chyba trzeba zmienić taktykę - osamotniony Moritz ma już tylko 3 PŻ. O rycerzu trudno powiedzieć ile ma, ale trochę dostał, zwłaszcza magią.

To ja tylko jeden biję z miecza? Trochę słabo :D A mogłem strzelać z kuszy...

A na kogo liczyłeś? Przecież reszta kompanii nie nadaje się do machania mieczem :)

A myślałem, że kogoś też ułańska fantazja poniesie. ;P

Najgorsza drużyna jaką w życiu widziałam, a ten się dziwi, że zawaliła i nikt nadaje się do walki wręcz :)