|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
04-12-2017, 08:48 | #18 |
Reputacja: 1 | W okolicznościach dość dramatycznych Berwinowi przypomniał się ni z tego, ni z owego wierszyk z dzieciństwa. Jak to było ... no tak: "Wraca Mama, aj! Wstyd! Bieda! De Ayolasowi ciastek nie da, Bo kto Mamy nie usłucha, Temu dosyć bułka sucha. Płacze Santiago, żal niebodze, A małżowina na podłodze." Berwin ścisnął w dłoni sztylet, swoją jedyną broń i próbował obejść stwora od tyłu, by mu wrazić ostrze w nery, o ile takowe ów miał i co prędzej odskoczyć, bo oberwać pazurami nie miał zamiaru. I tak za piękny nie był, a szrama na ryju pozbawiła by go resztek powabności. Musiał tylko poczekać, aż bydlę będzie zajęte pozbawianiem Santiago drugiego ucha. Co miało nastąpić niebawem, bo Estalijczyk najwyraźniej w przypływie heroizmu rzucił się był na chaośnika. Ostatnio edytowane przez Tom Atos : 04-12-2017 o 08:54. |