Nie wiem, czy się wyrobię dzisiaj. Deklarację pisaliśmy powyżej, że będziemy czekać na tych co na górze, lub tych co na zewnątrz. Eckhard będzie wyglądał przez okno, żeby sprawdzić, czy nie ma tam żadnych podejrzanych ruchów (np. ktoś nie idzie podprowadzić koni).

Ja do niedzieli poza domem. Może w busie drodze powrotnej z komórki coś skrobne jutro.

E: a nie, bo termin do dziś. To przepraszam :( raczej nie napiszę.

Dzięki za informację, zatem dzisiaj dam posta, bazując na Waszych deklaracjach z komentarzy.

Będę chciała popchnąć akcję trochę dalej, czyli że jednak ruszyliście sprawdzić zaplecze w czwórkę - czy ktoś się temu sprzeciwia?

Nils i tak by szedł na zaplecze, więc mi pasuje.

Pasuje

Pewnie ze tak by było!

Sugerowalem inny pomysł, ale oczywiście idę z Wami

pi0t, drzwi od zaplecza otwierają się do wewnątrz, więc przystawienie ławy i tak niewiele by zmieniło ;)

Podgoniłam akcję i już jesteście w komplecie w piwnicy. Co robicie dalej, moi drodzy? :)

Czas do środy włącznie.

Wszyscy poszliśmy do piwnicy?? Czy jest miejsce na inną deklarację?

A co chciałbyś zrobić, AJT? Pewnie miejsce się znajdzie ;)