lastinn - [Komentarze] Nie wszystko złoto, co się świeci

Słowik będzie mieć o wiele łatwiej na testach od pozostałych, szczególnie tych związanych z wiedzą regionalną oraz plotkowaniem.

A co do testów, to zacznę od Hakona, bo jest tego najwięcej. Jeśli chodzi o wiedzę, to miałeś sporego farta na kościach. Wygląda to następująco:
- Królestwo Karak Hirn, a w szczególności jego tytułowe miasto zwane jest Twierdzą Rogów. Bierze się to stąd, że miasto jest częścią systemu jaskiń, którymi Góry Czarne w tym rejonie podziurawione są jak sito. Dzięki silnie wiejącym wiatrom, akustyce ścian tychże jaskiń i podziemnych przejść oraz specjalnie wykonanym przez krasnoludy komnatom rezonacyjnym, w naturalny sposób wytwarzane są dźwięki przypominające wzmocnione odgłosy trąb. Krasnoludy stworzyły specjalne wrota w górskich stokach, aby wykorzystać ów fenomen na swoją korzyść. Nie tylko bowiem ostrzegają całą okolicę o niebezpieczeństwie, ale wykorzystywane są do straszenia głupszych ras dzikich humanoidów (np. kamiennych trolli, od których roi się w Górach Czarnych).
- Karak Hirn jest stosunkowo młode i zyskało na znaczeniu dopiero po upadku starych krasnoludzkich królestw i twierdz. Po tym czasie Karak Hirn bardzo się rozrosło, powstały nowe grody i osady po obu stronach łańcucha górskiego z czego jedną z bardziej znanych jest Khazid Gretnaz oraz Czerwona Forteca. Khazid Grentaz znajduje się na Przełęczy Lodowego Wichru i jest górniczą osadą, zamieszkałą przez ponad setkę dawi.
- Góry Czarne roją się od plemion zielonoskórych, ale najbliższe okolice Karak Hirn (w tym również Przełęcz Lodowego Wichru, która jest ich głównym szlakiem komunikacyjnym z miastami Imperium) są w miarę bezpieczne. Czasem zdarzają się rajdy plemion goblinoidów, ale jak dotąd żadne nie odniosło spektakularnego sukcesu.

Jeśli chodzi o plotkowanie to mamy tu porażkę. Spostrzegawczość to automatyczny sukces; mieszek wydaje się wystarczająco pełny, ale jest solidnie przymocowany do pasa i kradzież kieszonkowa będzie piekielnie trudna.

Jeśli chodzi o zwierzynę, to jest tam pełno koziorożców, niedźwiedzi, wilków, ale jak to w dziczy bywa, nie zawsze dadzą się upolować, więc o zapasy warto zadbać. Roślinność uboższa im wyżej będziecie podróżować. Możecie trafić na śnieg w pobliżu królestwa Karak Hirn.

@Kerm
Jeśli chodzi o konflikt rodów, to słyszano o nim w okolicy, ale niewiele, bo informacje przynieśli ze sobą podróżni. Podobno młodsza córa Lehmanów miała wyjść za jednego z synów starego Viddleberga. Zawarto akt małżeństwa, ale na weselu dziewczyna uciekła, zniesmaczona swoim mężem. Doszło do przepychanki, wesele zmieniło się w pole bitwy, innymi słowy skandal o podłożu obyczajowym. Później okazało się, że siostra Karla Lehmana popełniła samobójstwo, topiąc się w rzece. Chociaż bywalcy karczmy twierdzą, że niewiele może być w tym prawdy, bo ludzie lubią dorabiać bogate historie czyimś tragediom. Fakt faktem, że kiedyś dużo o tym gadano...
- A co do przełęczy, to test nieudany, ale informacje macie od Duraka.

@Ascard
Słowik wie, że droga z Oshausen do Karak Hirn jest niebezpieczniejsza od odcinka między Karak Hirn, a Scharmbeck. Pomiędzy KH a Scharmbeck leży Khazid Grentaz i jest to częściej wybierany szlak przez krasnoludy wybierające się do Imperium. Bierze się to stąd, że odcinek KH-Oshausen jest mniej zabezpieczony, zdarza się napotkać wałęsającego się potwora, a nawet może spaść lawina (kamieni lub śniegu). Warunki pogodowe w górach też nie są łatwe, szczególnie o tej porze roku, gdzie deszcz, burze i silne wichury są prawie codziennością.

Pamiętajcie, że wiedzę zdobytą z plotkowania wasze postacie posiądą dopiero przed pójściem spać. To wynik rozmów z bywalcami karczmy, a na razie siedzicie wszyscy przy jednym stole.

@Pan Elf
O samym konflikcie nie dowiedziałeś się nic nowego, ale podobno w jego wyniku ród Lehmanów odciął się w swojej twierdzy od reszty świata. Stamtąd dowodzi swoimi włościami, które nie są już tak okazałe jak dawniej. To dziwna, skryta rodzina, która długo w pamięci trzyma wyrządzone krzywdy.