Obawiam się że za późno na renegocjacje. Nie po tym jak szef grupy niosącej na sobie kilka tysięcy ZK mówi, że ta grupa nie ma hajsów.

Idziesz do nowej pracy i obiecują ci na dzień dobry 10k miesięcznie do łapy.
Po trzech dniach dowiadujesz się, że tego hajsu nie ma, ale jak będziesz zasuwać jak głupi to na pewno coś ci skapnie. Przy czym nie ma określonego ile to jest to "coś".

Przeciętny zarobek ROCZNY najemnika to 20-50 ZK.

Ich jest -7- . Pierwotnie chcieli za usługę 100zk z hakiem na łba.
Obiecano im 1050zk to jest 150zk na łeb.

Ci goście to formalnie Graniczni, ale za takie pieniądze w tym świecie z pewnością by bez mrugnięcia okiem pomogli nam napadać innych Granicznych.
O ile by powiedziano od razu wprost.

Trzy maksymalne roczne dochody za robotę, która potrwa... może z dwa tygodnie.

TRZY MAKSYMALNE ROCZNE DOCHODY

Teraz po propozycjach Gustava mówią:
"Jak nie macie hajsów to rzućcie sakiewki na ziemię wraz z glejtem Parszywca i idźcie w cholerę."

Czyli dla nas to, 1300 ZK straty PLUS glejt, który może nam ocalić tyłek gdy następnym razem natrafimy na Granicznych.

EDIT

Teraz chyba pozostaje już tylko walka.
Bo renegocjacja kontraktu będzie jakimś kiepskim żartem z perspektywy najemników.

Wg zbrojowni starego świata roczny zarobek najemnika to 100 - 200 koron. Przynajmniej w rozdziale "podwładni" tak napisali.
Renegocjacje to zawsze jakaś opcja, Bert jeszcze się nie odezwał w tej kolejce. Choć po kłamstwach Gustawa to zaufanie jest zerowe do Was.

Dziwne. Też mam otwartą Zbrojownię i na str 117 jest tabela z zestawieniem zarobków gdzie podane są kwoty przytoczone przeze mnie.
A... znalazłem. Rzeczywiście przy Podwładnych jest 100-200 zk...

Tak czy tak ci kolesie mieli obiecany bajeczny żołd patrząc na warunki w jakich się znajdują. Nikt poza Gustavem nie ma chyba odpowiedniej elokwencji, aby ich teraz do czegokolwiek przekonać po tej gadce.

Chyba, że z Detlefem spróbujemy ich zastraszyć, aby wzięli hajs za to co już zrobili i poszli won, bo nie mam w tej chwili pomysłu na zastraszającą gadkę, która by zdołała przykryć niefortunne słowa Gustava i zmusić ich do zostania.

Niestety odstraszenie ich oznacza, że mogą się o nas wygadać - "ci co będą machać glejtem Parszywca".


Ale...

My mamy chyba jeszcze glejt Shredera! Możemy oddać im glejt Parszywca, aby się nie interesowali kim właściwie jesteśmy, a potem innych granicznych "neutralizować" glejtem Shredera!

To jest wyjście!

Mam dużo do odpisania, ale brak mi sił może jutro dam radę. Tak czy siak zaufanie Berta do Gustawa też spadło prawie do zera z przyczyn osobistych.


Edit: Post poszedł, PS-y na zastraszanie/negocjacje niziołka też idą.

Edit 2: Rozwinąłem OGD i ODP.

No to jeszcze stalowy i druidh. I hakon może wybrać działania Waltera i karla.

Pisze się właśnie.

@ Gob1in
Skradanie nie jest mocna stroną krasnoluda, jak zaczął się przesuwać z garłaczem został wzięty na cel i ma się zatrzymać i odłożyć broń albo strzelą.

Po Twojej decyzji mój odpis.

Znowu za bardzo kombinuję. Nie idzie mi taka zabawa :-/

EDYTA:
Karl i Walter przygotowanie, ale nie robią gwałtownych ruchów. Przynajmniej tak mi się wydaje.

Poza Detlefem zmieniali pozycje również Leo, Loftus i Galeb, ale to biedny Detlef został wzięty na cel... powiedzieć, że Graniczni są niesprawiedliwi to jak nic nie powiedzieć :.

Krasnolud powie, że jeśli oni odłożą, to on też tak zrobi. A jeśli będą w niego mierzyć, to ani myśli odkładać broni i wypali jak tylko usłyszy strzał/brzęk łuczyska kuszy.

Leo, loftus i galeb nie mają tak efektywnej broni zasiegowej.