lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Warhammer (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/)
-   -   [Komentarze] Ostatni. Srebra dla sprytnych. (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/18002-komentarze-ostatni-srebra-dla-sprytnych.html)

hen_cerbin 18-10-2018 23:17

Tak czekam aż opanujecie pożar i ogarniecie linię by zakończyć doca, ale póki co niemal nikt się tym nie zajmuje. Więc gramy dalej. Kolejna runda na docu.
Za to dru ma chwilowo wolne. Może kolejne bliskie spotkanie ze śmiercią (tym razem bez utraty PP) i niesprawność ręki uczynią ją nieco bardziej odpowiedzialną?

druidh 18-10-2018 23:43

Kiedy miały zajmować się sobą, albo czymś co się nie rusza. I tak byłem całkiem ostrożny. Szansa zaistnienia tego zdarzenia wynosiła około 20% albo mniej.

Muszę zmienić postać na BG o charakterze doradczym. Dzielenie się opiniami siedząc w krzakach podczas walki. Włączenie i przegrywanie nie różni się jakoś wiele od niewalczenia wcale.

hen_cerbin 19-10-2018 00:08

Cytat:

Napisał druidh (Post 811741)
Kiedy miały zajmować się sobą, albo czymś co się nie rusza. I tak byłem całkiem ostrożny. Szansa zaistnienia tego zdarzenia wynosiła około 20% albo mniej.

Muszę zmienić postać na BG o charakterze doradczym. Dzielenie się opiniami siedząc w krzakach podczas walki. Włączenie i przegrywanie nie różni się jakoś wiele od niewalczenia wcale.

No i to większość z nich robi. Szanse na to zdarzenie były bardzo niewielkie. Aczkolwiek bieg na zombie mając 0HP...

W ogóle nie wiem czy ktoś podczas bitwy zrobił więcej kilometrów;)
A tak z ciekawości - czemu nikogo nie informowałeś gdzie jest wampir, dopóki Leo nie została przez niego bezpośrednio zaatakowana?

P.S. Jako że incognito Loftusa przestało już działać - to właśnie to zaklęcie powodowało, że Leo nie była w stanie dotrzeć do maga. Zwyczajnie zapominała o nim ciągle (trzeba było zdać test SW by w ogóle nawiązać rozmowę, a jak wiemy, Leo nie ma zbyt silnej woli).

druidh 19-10-2018 08:08

Aaaa. Myślałem że to wampir. Tak czy inaczej Leo nic nie wiedziała bo mag nie krzyczał głośno że rzuca jakieś zaklęcie.

Nie poinformowała głośno bo myślała że wampir wtedy się ruszy, a tak to uda się to zaskoczyć. Wampir latał nie mniej niż Leo jak się potem okazało.

Mówiłem w rundzie 2 baronowi w rundzie 7 i 8 ludziom w okolicy. To uważam całkiem sporo. Po drodze mi jeszcze 2 rundy odpadły, albo jedna. Potem już wszyscy wiedzieli.

Nie chce mi się tego sprawdzać ale zestawiając rzuty ze statystyką na moje i wroga ww i zwine to wydaje mi sie ze jak zwykle wpadłem bardzo blado.
Nie robiłem rzeczy ryzykownych bardzo a raczej trafiłem w mało prawdopodobne niekorzystne scenariusze. Jest to dla mnie ból bo postać nie tylko w statach ale i w konstrukcji psychicznej jest nastawiona na bezpośrednie starcie. Unikanie go nie ma zbytnio uzasadnienia jako że to jest role playing.

pi0t 20-10-2018 12:14

Cytat:

Napisał Komtur (Post 811725)
Kurczę Loftus ma największy ratio kill. Zaczynam się bać.

Miałbym znacznie wyższe gdybym nie musiał tracić całych rund na rozpalanie ognia, ratowanie namiotu, czy gaszenie. Zresztą wydaje mi się, że spokojnie z 10% zombich mogliśmy unicestwić/poranić gdybyśmy nie stracili bonusowych rund na czekaniu. Można było parę razy do nich postrzelać, a potem się wycofać na tą linię. Truposze są wolne, biegiem zawsze od nich można było odskoczyć. Dwa wystarczyło potem utrzymać linię, nawet z tak niefortunnym ułożeniem barykady było to możliwe. Postawa obronna, pochodnie/lampy z plecami pierwszej linii, a palący dotyk cienia masakrowałby truposze z korzyścią dla ogółu, bo tu nie chodzi kto więcej. Pomijam już rezygnację z wykonywania w rundzie akcji.

Teraz też MG daje jasny komunikat, nie atakowane truposze zajmują się sobą, stwórzcie linię, zgaście ogień, a zakończymy tą scenę. Ale będziemy to rozgrywać kolejnymi tygodniami, bo dziury w obecnej sytuacji i miejscu nie załatamy, a truposze będą dalej przepychane przez swoich kumpli, aż zaleją obozowisko lub jeszcze furią kogoś z naszych pozabijają (zjedzą Leo) - a co z jej krukiem? może uciekł na ramię maga xD


Podsumowując to tylko gra, ale mogło nam to pójść sporo sprawniej. Sami sobie zwiększyliśmy poziom wyzwania i dalszej drogi. Powtarzając się za dockiem, dużo by zmieniło gdyby wszyscy czytali całość, a nie tylko swój wycinek.

hen_cerbin 22-10-2018 01:33

Cytat:

No to dzięki naszej koordynacji działań, zamiast jednej dziury mamy dwie. Ten dock jeszcze trochę potrwa ^^’
Tak jak pi0t napisał na docu - tym razem w linii są aż dwie dziury, a jeszcze jedna taka tura i Gustawowi oraz Diukowi uda się być w okrążeniu.
Na razie Gustaw oberwał krytycznie za 1, więc krzywda mu się wielka nie stała, ale następnym razem może być gorzej.

Ogień "na dole" został ugaszony przez Berta, na górze dotarł do namiotów i Olega. Zombie dałyby spokój ale są "wpychane" w dziury przez nacisk tych z tyłu.

Gob1in 22-10-2018 15:14

Od jakiegoś czasu ludziska drą się, żeby się cofnąć. Niestety niektórzy z tych z wyższą inicjatywą dalej tkwią w miejscu mimo przerwanej linii obrony. Skutkiem tego Detlef niemal został otoczony przez zgniłki (niestety tempo eliminacji przez drugą linię ząbiaków, które przedarły się dalej jest niewystarczające, a przy tym ciągle włażą nowe zgniłki).
Detlef nie jest samobójcą (jeszcze ;)) i głupio dać się otoczyć nie zamierza. Już raz wrócił, żeby Barona i Diuka ratować przed granatem/zgniłkami, ale ile można? ;)

Stalowy 22-10-2018 17:39

Tera się zastanawiam kto trolluje... MG czy Piot... któryś z nich specjalnie nas podpuszcza abyśmy opuścili Gustawa i Diuka w potrzebie!
:D

pi0t 22-10-2018 17:45

Jest jeszcze ścieżka odwrotu, a i zbudowanie linii, trochę krzywej, ale jest wykonalne.


E:ryzyko zadeptania części obozowiska i Leo :P

Gob1in 22-10-2018 20:04

Można nawet biegiem polecieć do tyłu i uformować linię na samym końcu. Większość zgniłków straci zainteresowanie, a przed tymi upartymi BG powinni się obronić.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:34.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172