|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
23-10-2018, 13:42 | #371 |
Reputacja: 1 | Schodzili się z różnych stron okrążając was. Całkowicie nie odcieli drogi, są jakby z trzech stron mniej więcej równomiernie rozłożeni. Jesteście w lesie. Rudolf przy typie na środku. Robin z boku. Borys za Rudolfem. Przy nim gdzieś Abelard, Wolfgang, Drago Ostatnio edytowane przez AJT : 23-10-2018 o 13:45. |
23-10-2018, 13:53 | #372 |
Reputacja: 1 | Odpisze do wieczora. |
23-10-2018, 15:51 | #373 |
Reputacja: 1 | Odpisane Wolfgang i Abelard mają szansę się wykazać Borys na razie chce się wyrwać z matni. W drugiej rundzie zobaczy co dalej. Edit PS będę palił w razie pudła. I chyba jest + 10 do US za celowanie. Ostatnio edytowane przez Icarius : 23-10-2018 o 16:05. |
23-10-2018, 16:43 | #374 |
Reputacja: 1 | jeżeli można wprowadzić korektę to przemyślałem sprawę, z młotem w dłoni nie mam go co chwytać. Jeżeli mam młot w dłoni (chociaż wolalbym nóż, bo taki miałem zamiar) to wyciągam nóż i bez finty atakuję (zmieszczę się w rundzie). A jeżeli mam nóż, to wykonam w takim razie szaleńczy atak - chcę go załapać i przystawić mu nóż. Nie będę się przejmował, jeżeli go przy okazji skaleczę. Walczę tu o moją przyszłość. |
23-10-2018, 17:16 | #375 |
Reputacja: 1 | Przyjmuję korektę, nie ma problemu. |
23-10-2018, 17:56 | #376 |
Reputacja: 1 |
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
23-10-2018, 19:07 | #377 |
Reputacja: 1 | Wolfgang wyobraża sobie sytuację, w której będzie on w stanie powalić dwóch gości. Niestety nie jest w stanie powiedzieć tego o reszcie ekipy. Nie zna umiejętności bojowych poszczególnych osób, a zatem może wnioskować, że "strażnicy" są w czarnej dupie. Jesteśmy jednak tam nie bez powodu. Mam nadzieję, że ktoś ruszy do boju razem z żołnierzem. Aby jednak nie rzucać się od razu do boju żołnierz stara się zastraszyć chociaż część z nich. Na posta to za mało, ale deklaracje dam tutaj: "Wolfgang miał na sobie zbroję, w łapach halabardę, a w ciemności nocy przypominał zarośniętego jak niedźwiedź siłacza. Od początku rozmowy nic nie mówił, bo nie należał do tych wygadanych, dających się lubić, strażników. - Tak się składa, że jestem żołnierzem z garnizonu Kreutzhofen. - powiedział powoli, ale dosadnie i głośno. - Każdy kto będzie dybał na los tutejszych zginie z mojej ręki. - dodał, a jego głos był zimny jak lód. Każdy kto znał go z karczmy czy lokalnych zabaw pomyślałby, że się wygłupia do czasu aż wojownik obrócił się w kierunku zacieśniającego się koła przeciwników. - Zabierajcie swoje pałeczki i wypierdalać. Wasz kompan zostaje z nami do wyjaśnienia. Jak nie będzie miał nic za uszami Hrabia go z pewnością wypuści. - wojownik uśmiechnął się upiornie czekając na... zapewne zbliżające się starcie." Nie będę z tego robił posta, ale MG wie co i kiedy rzucać. Wolfgang ma zastraszanie, cały pakiet potrzebnych skilli. Wierzy, że dobrze liczy, a jako, że ma i "geniusz arytmetyczny" oby się nie mylił, że wszyscy z nich mają pałki a nie kusze czy łuki... Ekipa mówiąc o żołnierzu zrobiła dobre podłoże pod takie akcje. Wolfgang jest też synem jednego z dwóch oficerów garnizonu, ale nie będzie grał tą kartą. Za łatwo go później namierzyć. MG wykonasz potrzebne rzuty? Czy pod ostatnim postem mam rzucać? |
23-10-2018, 19:23 | #378 |
Reputacja: 1 | Ja porzucam wszystkim. Łuku, ani kuszy, u nikogo Wolfgang nie widzi. |
23-10-2018, 19:37 | #380 |
Reputacja: 1 | Tak, Robin wybrała jak najlepsze wg niej miejsce do skrycia się i to uwzględnie. Była jedynie werbalna informacja, że gdzieś jest ukryta. |