MG, jak wyglądają koszty wymiany wierzchowców? W Imperium zapewne były stacje rozstawnych koni*, może nie każdy z nich może korzystać, ale szlachcicom nie odmówią.
Na świeżych koniach powinno się ją dopaść sporo szybciej.


*rozstawne konie «konie umieszczane dawniej w pewnych odległościach na trasie podróży, aby przez zmienianie ich umożliwić podróżnym szybkie przebycie drogi; też: zapasowe konie gotowe do przeprzężenia na dawnych stacjach pocztowych»

Konie specjalnie przygotowane do wymian to np. konie kompanii dyliżansowych. Przydałby się też glejt cesarza czy pomniejszego władyki dla posłańca.

Ale oczywiście, wymiana towaru to podstawa handlu. Problem tylko taki, że grupowa szlachta ma dobre (czytaj: drogie) konie. Mogą nie znaleźć chętnego na wymianę z jakąś tam dopłatą. Chyba, że są gotowi stracić na transakcji.

Powiem tak...
Te konie mają imiona więęęęęc... Nie.

@hen - czytam twój wpis. Na razie nie wiadomo, czy się spotkacie w Klepzig, padła propozycja żeby pościg ruszył przed wieczorem (czyli przed waszym wyjazdem).

Chyba wieczorem chcieli. My też przyjeżdżamy wieczorem. Miniemy się w drzwiach ;-)

Wolken zaproponował późne popołudnie, Konrad wieczór. Zobaczymy co Liwia powie.

To jak się okaże że ruszyli po południu to skasuję ten fragment ale póki nie ma jasności to zostawię, żeby na dwa razy nie edytować. Może tak być?

pewnie

Grupa pościgowa - potestowałem wam wytrzymałość po tych nocnych przejażdżkach, uwzględniając 'szczęście' postaci, które tę umiejętność mają. Liwia i Wolken padają na pysk, Konrad jakoś się trzyma, choć też już zmęczony mocno. Konie podobnie, muszą odpocząć, i to dłużej.

Grupa powozowa - niedługo zrobię jakąś udawaną mapkę i w gdocu się pobawimy.

Czy my mamy jakieś pismo ze świątyni? Coś co potwierdza nasze słowa?