|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
21-11-2021, 19:41 | #182 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
| |
21-11-2021, 20:08 | #183 |
Reputacja: 1 | Elektorka, jej sekretarze, przydupasy, oficjele, doradcy, dworzanie i dwórki, upoważnieni słudzy, wystarczająco wysoko postawiona szlachta i tak dalej, i tym podobni. Czyli generalnie dwór Elektorki. E: Zgromadzenie ma własnych kurierów, gildie kupieckie też, jest wielu niezależnych, w razie czego można przekazać przez woźnicę dyliżansu. Poczty w dzisiejszym rozumieniu tego słowa w moim Warhammerze nie ma. Z podręczników też nie pamiętam czegoś takiego w Imperium. Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 21-11-2021 o 20:11. |
25-11-2021, 20:33 | #184 |
Reputacja: 1 | O, jednak padło nazwisko Roz... Jak się ma to archiwum do poczty, którą zwiedziliśmy? |
26-11-2021, 19:32 | #185 |
Reputacja: 1 | Co wie Rudolf? A całkiem sporo: Legenda: E = Elektorka PR = Przydupasy S = Sekretariat P = Poczta A = Archiwum (Sekretariatu) AP = Archiwum Poczty Strzałkami przepływ dokumentów. 1 - z Sekretariatu do Poczty idą dokumenty które mają iść "w świat" 2 - odwrotnie te "ze świata" 3 i 4 to te lokalne dekrety, informacje itp, których nie trzeba nigdzie wysyłać. (czyli np jeśli Sekretarz chce zamówić nową suknię u krawcowej na miejscu to na Pocztę nie idzie, bo i po co. Tak samo rachunek stamtąd nie przychodzi przecież krukiem. Ale jak już chce wiedzieć jakie były zbiory żyta w Kislevie czy wysłać raport do Altdorfu to wtedy idzie pismo drogą nr 1). Sekretarzy zatrudnia Elektorka. I zniknięcie każdego zauważy raczej łatwo. Osób w archiwum nie widuje. A kopie dokumentów przechodzących przez Sekretariat tam są (choć zapewne bez informacji kto je zaniósł/przyniósł i gdzie/skąd). Strzałka przerywana to nieoficjalny przepływ dokumentów (bo jak Elektorka każe coś zanieść komuś to ona się nikomu tłumaczyć nie musi). Więc np informacja o wysyłce listu do Sylvanii jest w Archiwum Poczty, ale nie ma go w Archiwum. Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 26-11-2021 o 19:34. |
27-11-2021, 10:25 | #186 |
Reputacja: 1 | Tego Rudolf może już nie wiedzieć ale jest szansa, że w archiwum jest treść wysłanych listów, których nie ma w archiwum pocztowym (oznakowane jako osobiste i wtedy nie ma ich treści). |
27-11-2021, 22:38 | #187 | |||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jeśli Gustaw podzielił się swoją pierwszą myślą, to na pewno podzielił się i drugą. Turlu turlu = 52. Rzut taki sobie, ale na ogólne wrażenie wystarczy - Galeb domyśla się, że ludzie w Meissen mogli niekoniecznie szczególnie lubić Gustawa, zazdrościć mu lub z innych powodów chcieć mu zaszkodzić. | |||
29-11-2021, 12:31 | #188 |
Reputacja: 1 | Hen. Wydaje mi się, że jeżeli chodzi o Rudolfa, to póki co nie mam dawać nowego odpisu, bo na mój poprzedni jeszcze nie otrzymałem odpisu. Dobrze mi się wydaje? Tak jeszcze klarując sprawę beczek i czemu Rudolf ciągnie temat. Gdzieś tam napisałeś, że ustalenie trucizny, która była w stanie przeniknąć ze schowka do środka może wiele pomóc (mało tego typu, trudno dostępne, ograniczona ilość osób, które mogą to dostarczyć?). Bo tak co chwilę podkreślasz, że Rudolf wie, kto te beczki dostarczył i niby po co temat chce zbadać. |
29-11-2021, 21:35 | #189 | |||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
| |||
30-11-2021, 08:24 | #190 |
Reputacja: 1 | Hm, ja to napisałem? Widzisz, już nie pamiętam. Ale zostaje tak samo - jeżeli uda się ustalić truciznę, to może uda się ustalić, kto za tym stoi. Po nitce do kłębka. Zważ, że beczki to jest coś szczelnego, co ma uniemożliwiać przedostawanie się substancji. A jak rozumiem (może źle) chodziło o to, że trucizna była ukryta w sekretnej części beczek i przeniknęła do zwykłej części. |