lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Warhammer (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/)
-   -   [komentarze] Latający Jałowczyk (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/2906-komentarze-latajacy-jalowczyk.html)

Angrod 24-04-2007 18:59

Cytat:

Napisał Niles Elmwood (Post 59905)
Mam pytanie. Jak to jest z tym spaczeniem? Zakładając, że "spaczeń" jest na pokładzie, to jest się się zarażonym z miejsca, bezwarunkowo, czy jest na to mechanika? Pytam, bo nie wiem jak podjać dezycję, a mój stuletni Drizzt pewnie by wiedział coś w tym temacie :)

Z tego co powiedział bosman, już wcześniej wszyscy mieliśmy mieć kontakt ze spaczeniem. A oni po prostu nas znaleźli i zaokrętowali jako tych co i tak nie mają nic do stracenia. Z drugiej strony nie muszą mówić prawdy.

Niles Elmwood 24-04-2007 20:45

Jasne, tyle wiem i ja. Chodzi mi tylko o informację o tym jak to jest ze spaczeniem, bo nie mam pojęcia, z której stony się to je. W jaki sposób trzeba mieć kontakt? Bezpośredni czy pośredni? Wystarczy przebywać w pobliżu, żeby się zarazić, czy trzeba tego dotknąć, wdychać, itp.

kayas 24-04-2007 20:49

Doktnąć, wdechnac zjeść, wchłonąć. Odpowiednia duża szansa odparcia.

Dunadan 25-04-2007 11:22

Edward - zeszlismy do mesy, nie jestesmy juz na pokladzie :)

Angrod 25-04-2007 15:39

Dunadan nie przypominam sobie żebym pisał że schodzę.
Kayas rusz no trochę akcje do przodu. Co my możemy teraz zrobić? Nawalić się i schować się w szafie?

kayas 25-04-2007 15:53

właśnie skończylismy intro- wieczorem napiszę po ile pd, podam, czego mozecie sie nauczyc, i kopnę akcję o dwa tygodnie.

Dunadan 25-04-2007 16:20

Angrod: idac tym tropem nie slyszales naszej rozmowy z bosmanem itd. Zdaje sie, ze wszyscy zalozylismy, ze schodzisz.

Angrod 25-04-2007 18:15

Oh. Faktycznie. Przepraszam za niedopatrzenie. Zaraz pogadam z Edytką.

Niles Elmwood 26-04-2007 04:41

Jest to moja pierwsza sesja w Warha na forum. Podsumowując wstęp mogę napisać, że podoba mi się drużyna jako całość. "Wejście Gnoma" było świetnym zajściem, dodało wg mnie bardzo dużo dla klimatu przygody. Drizzt'owi zrobiło się raźniej wśród ludzi na duchu. Teraz zaczynam żałować, że nie zostałem przy możliwości gry mrocznym elfem. Z pewnością postać prowadzona przez mnie bardziej pasowałaby do charakteru przygody. Robi się coraz bardziej ciekawie. Z mojej strony mógłbym jedynie życzyć sobie bardziej obszernych i starannych postów ze strony MG :P Nie jest źle, byłoby lepiej :)

Nadal nie wiem jakie mam obowiązki na statku. Z tego co zrozumiałem zostałem zaciągnięty zgodnie z moją profesją, czyli do bycia żołnierzem okrętowym. Czyim rozkazom podlegam? Jakiegoś oficera czy tak jak żeglarze bosmanowi? Pytam, bo nie wiem czy np zmizreniałem. :) Czyszczę swój miecz i trenuję np walkę wręcz , czy raczej latam na szmacie na i pod pokładem, zwijam liny czy ciągam ze wszystkimi za szoty? Ile innych żołnierzy jest na statku, czy raczej ogólnie załoga to marynarzo-żołnierze? Mam oddzielną kajutę czy nie? Jeśli nie, to z kim ją dzielę, a może wszyscy śpią razem? Niby szczegoły, ale pasowałoby wiedzieć co nieco więcej, żeby się bardziej zakorzenić w klimacie. Jakie też mamy po tych kilku tygodniach odczucia związane ze spaczeniem? Czy wszystko co mówili nam na początku okazało się kłamstwem? Jakie są nastrje i historie innych członków załogi? Co oni myslą na temat Rodziny? Kilka naprowadzających zdań dużo by pomogło, przynajmniej dla mnie.

Dunadan 26-04-2007 13:51

Witam wszystkich,
Nie grałem nigdy przez forum ale muszę przyznać, że nawet fajnie to wychodzi.
Co do sesji to faktycznie – fajna ekipa się tworzy... każdy z nas jest inny i to dodaje smaku grze. Fabuła się rozwija, myślę, że nie będziemy się nudzić.
Co do samej gry to, jak to na sesjach z podróżami bywa, jest sporo czasu na dyskusje między graczami i przemyślenia – fajnie by było to wykorzystać. Mam nadzieję, że kajas będzie poprzez swoje opisy podtrzymywał atmosferę niepewności. Właśnie...opisy... przydało by się więcej. Jak dla mnie akcja nie musi galopować, żebym miał przyjemność z grania, chciałbym jednak widzieć ten świat...poczuć słony wiatr na twarzy, usłyszeć krzyk mewy czy zachwycić się wykonaniem galionu na dziobie. Do tego załoga... liczebność...jak się zachowują w stosunku do kapitana...bosmana i nas. Jak wyglądają – gnom jest strasznie ciekawski, napewno nie izolował by się od reszty tylko w przerwach między pracą i chorowaniem zwiedził by ten statek od topu masztu po zęze... no może nie aż tak – nie wytrzymał by smrodu przy tym kołysaniu. Mało też wyobrażam sobie nawigatora. Rozumię, że nie jest zbyt wylewny ze względu na przejścia, ale fajnie by było przeczytać jakieś dłuższe wpisy. Myślę, że to ciekawa postać i duuuużo wniesie do naszej przygody. Postacie elfa i żeglarza wyraziste i ciekawe. Niektóre wasze stwierdzenia rozbawiły mnie do łez – mam nadzieję, że im dalej tym ciekawiej. No i fajnie, że jest na tej krypie chodź jeden nieczłowiek hehehe... Mimo, że elf to jakoś go polubiłem jako gracz, a jako gnom...życie pokaże ;)
Tyle odemnie – pozdrawiam!


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:52.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172