Tutaj masz trochę różnych pomysłów, choć to głównie od gracza zależy, co będzie chciał robić w wolnym czasie :)

W pełni zgadzam się z Asmo w aktywnościach, które wypisał, oprócz tego można wykorzystać też jakieś zahaczki z historii postaci (jeśli gracz jakieś zostawił). To nie muszą być od razu questy angażujące całą drużynę ale jakieś proste zadania, tak, żeby gracz miał o czym pisać i przy okazji nie narzekał, że się nudzi ;)

Dziękuję, faktycznie nie powinno być z tym problemu. Większość pomysłowości i tak leży tutaj po stronie gracza\ki. Choć z pewnością wątki osobiste będę chciał tutaj nieco rozwinąć, a i czasem na pewno dodam cos od siebie ciekawego, a wtedy podane linki i pomysły będą pomocne. W sumie przy przygodzie "gotowcu" będą to okna gdzie można stworzyć coś zupełnie swojego, a to zawsze na plus.

Chcę poruszyć jeszcze przed rozpoczęciem mojej sesji ostatni temat - medycyna.

Cel: Magiczne leczenie dostało trochę po miejscu, gdzie według wytycznych LI plecy tracą swoją szlachetną nazwę. Częściowo zostawia to przestrzeń dla medycyny. Nasz cel to uczynić medycynę wartościową umiejętnością!

Podręcznik mówi tak:
Testy Mądrości (Medycyna) stosuje się w próbach stabilizacji umierającego towarzysza lub przy diagnozowaniu choroby.

W sumie spoko. Choroby to świetny temat, mający potencjał fabularny. W Przewodniku Mistrza Podziemi [PMP] niestety podano tylko 3 przykładowe choroby. Oczywiście mogę wymyśleć własne, ale dodatkowe inspiracje mile widziane.. Rozpoznanie choroby pozwala określić jakie środki zaradcze należy wykonać/znaleźć.

I to w sumie tyle. Wiem, że stosuje się też tę umiejętność do śledztw, sekcji zwłok etc.

Dodatek Frostburn dodaje kilka ran, które opierają się właśnie na medycynie, które są w dodatku bardzo tematyczne dla mojej sesji.
Jest jeszcze ropiejąca rana, którą można uleczyć dowolną magią, albo 10 zdanymi testami medycyny ST15 co 24 godziny. Dysproporcja karygodna, więc w zasadzie odpada.

Czy waszym zdaniem należałoby rozszerzyć kompetencje tradycyjnych medyków w dnd? O co i jak?

Moim zdaniem nie, bo DeDeki nie są do tego. Postać wyrzuca odpowiednią ilość oczek na kości i wie, z czym się zmaga (albo nie, jeśli oblała test). To właśnie odróżnia bohatera od zwykłego peasanta, że w przypadku dobrego rzutu na Medycynę wie, jak zareagować (wtedy można to tłumaczyć, że np. postać spotkała się już wcześniej z taką chorobą itd.). Nie widzę tu innego, logicznego rozszerzenia Medycyny bez przesadnego przekombinowywania. A w przypadku Rime of the Frostmaiden BG będą i tak mieć przewalone bez dodatkowego naginania/dopasowywania jakichś zasad.