|
Konwenty, spotkania, wydarzenia Relacje i zapowiedzi wszelakich konwentów, zlotów, spotkań, LARPów i innych wydarzeń ważnych dla RPGowej braci |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
24-03-2014, 00:08 | #71 | |
Banned Reputacja: 1 | Również wielkie dzięki wszystkim za spotkanie i pojawienie się. Całkiem nieźle spędzony weekend, muszę przyznać. A cała reszta, co była, a się nie przyznała/pokazała dostanie [John5 jest usprawiedliwiony, nie wyszło z telekomunikacją] Cytat:
Zdjęcie z rąsi - coming soon. | |
24-03-2014, 08:30 | #72 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Ej mi się wydawało że to było krótko po tym jak ja się położyłam no cóż, widać to była inna pora doby
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
24-03-2014, 09:44 | #73 |
Banned Reputacja: 1 | Ja również dziękuję... Z tymi co mnie mieli budzić, a nie budzili; co się nie pojawili i w ogóle będę się liczył później... Zdjęciom z rąsi mówimy stanowcze nie. |
24-03-2014, 10:32 | #74 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Ja mam tylko jedno zdjęcie, które jakoś wyszło :P Bo do Ascha trzeba się ustawiać w kolejce
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
24-03-2014, 19:55 | #75 |
Reputacja: 1 | To i ja dziękuję za to expresowe spotkanko w piątek i sobotniego bronkozaura . Do następnego (mam nadzieję) |
24-03-2014, 21:19 | #76 |
Banned Reputacja: 1 | Ode mnie krótka pseudo-relacja. Wczesnym popołudniem zawitałem do Poznania. Oczywiście jako lokals, mogłem powiedzieć "ja tu tylko [w okolicy] mieszkam, ja nie wiem co się jak nazywa." Na miejscu spotkałem John5'a (szkoda, że się później nie zgadaliśmy ;( ), później zaaferowany grą w Summoner Wars nie popisałem się, i nie wyszedłem po Redke, księżyc mojego życia ;( Następnie wyciągnieliśmy prawie-siłą Ali z pociągu, a później niestety przyszedł Asch [niestety o minutę za późno, dlatego nikt nie wygrał zakładu ]. Później dołączył do nas Zak [niech mu ziemia lekką będzie, menda wpadła tylko na godzinę, grrr], a później <przewińmy> koniec Pyrkonu, który wyglądał dla nas mniej więcej tak: Od lewej: Redone, Aschaar, Revan - czyli mizeriada pełną/ymi gębami ;] Reasumując, ja relacji z konwentu nie przedstawię, bo a) prawie mnie tam nie było, b) trzeba było przyjechać i zobaczyć to na własne oczy, bo było super I bonus dla Redki [niestety, jak teraz widzę, to miałaś rację ze stylizą SP... ;( ] |
24-03-2014, 22:21 | #77 |
Banned Reputacja: 1 | Relacja z konwentu... nie, nie sadze abym sie zabrał za pisanie w tym tygodniu. No, a T.W. opowiadajacy o delfinie w górach i tym dlaczego grafomanstwu mowimy stanowcze nie? Impreza w Iglicy, niemożebny ścisk na sali sypialnej, swietna prelekcja o broni... jednym zdaniem - i dlaczego was tam nie bylo? |
24-03-2014, 22:36 | #78 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | O właśnie, Tad Williams, najlepsza prelekcja ever, ten delfin wymiótł
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
24-03-2014, 22:50 | #79 |
Banned Reputacja: 1 | Ha, mogliśmy sobie zrobić słit focie... jak stał za nami w kolejce do windy. Czaicie? Tad Williams stał za Nami Ostatnio edytowane przez Revan : 25-03-2014 o 00:42. |
25-03-2014, 07:38 | #80 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | A ja mam autograf, i rozmawiałam z nim!!! <mdleje>
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |