Dorina

dokładniej - wczoraj

Witam wszystkich

Redka i Nonik powinni mnie kojarzyć z majówki u Lihann.
A resztę miło mi poznać

Będę jechała z Bydgoszczy, zawitam albo w sobotę około 15, albo już w piątek ok. 22 było wspomniane wcześniej o karciankach, ja przywiozę więc blefuja i kotka w worku.

pozdrawiam

 

Verax

Hmmm dobrze to ja się zjawię o godzinie 6:47.... w niedzielę na dworcu w Malborku, w sobotę pracuję do 24, więc pociąg mam około 5 z minutami z Gdyni.
Zastanawia mnie jednak jedna rzecz... czy ktoś będzie w stanie... eeee czy ktoś będzie chętny (rzecz jasna) się po mnie doczłapać o tej godzinie na dworzec? ^^
"Ciemność, ciemność widzę..."

 

__________________
Bo nie wiemy co za tym dniem,
Za horyzontem, za dniem...

Redone

Verax, nie ma problemu, ja się zazwyczaj około tej godziny budzę Więc mogę po Ciebie wyjechać. Pewnie się nawet nie zgubimy bo już pare razy trasę od Rudej na dworzec przejeżdżałam Tylko może pokaz jakieś swoje zdjęcie czy coś, żebyśmy się pół godziny nie szukali

Dorota, witaj! Oczywiście, że Cię pamiętamy, fajnie że się znowu zobaczymy.

Zak, 11.04 ale w sobotę czy już piątek?

 

__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher

Zak

W sobotę. W piątek do wieczora mam trochę spraw do załatwienia niestety

 

homeosapiens

Hmmm... Jakby nikt nie miał nic przeciwko to ja też chciałbym się zjawić. Wiem, że trochę późno o tym mówię, więc nie będę miał nikomu za złe jeżeli jeżeli już nie można . Pociąg to perfekcyjna okazja na naukę do poniedziałkowego egzaminu - same plusy. W zeszłym roku nie mogłem odżałować, że w Malborku mnie nie było. Napiszę o której będę (oczywiście jeżeli można) jak wrócę z egzaminu(13-14).

 

Arango

Wypada wszystkim w takim razie dooobrej zabawy Akurat nie wątpię że tak będzie

 

Zak

I rzeczywiście była bardzo dobra zabawa . Bardzo się cieszę, że przyjechałem do Malborka i poznałem tak wspaniałych ludzi i spędziłem z nimi dwa bardzo wspaniałe dni . Jedyne czego mogę żałować to, że nie przyjechałem wcześniej i że Yarot wyjechał tak szybko :P.

Podsumowując- dzięki wszystkim za tak udany weekend

 

Redone

Bo zawsze kiedy spotykają się LIcze jest fun Zapraszamy na następne zloty Zak, przeszedłeś próbę ognia Nie no oczywiście każdy jest na zlotach mile widziany

Czego żałuję? Że jednak nie dało się włączyć tej pętli a'la dzień świstaka. I że było mniej ludzi niż z początku zakładaliśmy. To nie fair, nie poznałam nikogo nowego

Pozdrawiam was gorąco.

 

__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher

homeosapiens

No ja ostatecznie nie przyjechałem. W pewnym sensie z powodu sesji. Mam tylko nadzieję, że ktoś zamieści jakąś relacje. Tak na teraz to możecie chociaż powiedzieć kto ostatecznie był.

 

Blacker

No i niestety, drugi już zjazd w Malborku za mojej bytności na forum i po raz drugi w jego trakcie byłem uziemiony, tym razem przez pobyt w sanatorium. Szczerze żałuję, że nie mogłem przyjechać, bo bardzo chętnie poznałbym innych LIczów w realu

 

__________________
Make a man a fire, you keep him warm for a day. Set a man on fire, you keep him warm for the rest of his life.
—Terry Pratchett