Jakub Wędrowycz Jak sam temat wskazuje mowa będzie o Jakubie Wędrowyczu, egzorcyście wszechczasów, bimbrowniku któremu niestraszny nawet najmocniejszy trunek świata (bo sam go pędzi), człowieku który w nocy tępi wampiry a rano wypija szklaneczke bimbru przegryzając świeżym Cthulhu. Co o nim sądzicie? Kiedy poraz pierwszy pojawił się w waszym życiu? Jak przypadł wam do gustu? Czekam na wasze opinie. |
Jakub to niesamowita postać. Zapijaczony egzorcysta amator o wielkiej wiedzy chemicznej, fizycznej i ogólnej. Pokona każdego wroga i każdą alpagę :) Jakuba przeczytałem w całości w zeszłym roku. Wsiąkłem na całe dwa tygodnie czytając tom po tomie. Moim ulubionym opowiadaniem jest to z hotelem :D (sataniści wymiatają jako "prześladowana grupa religijna" :) ). |
Cytat:
"I budynek pogrążył się w kałuży płynnego asfaltu" (tak mniej więcej to brzmiało) :) |
Fajna postać. Pilipiuk może nie ma wielkich ambicji literackich, ale taki klimat całkiem fajny. "Bajeczka dla wnuczka" to jedno z bardziej relaksujących opowieści. |
Jakub Wędrowycz to wg. mnie jedna z lepszych postaci w polskiej literaturze fantastycznej. Pilipiuk stworzył anty-bohatera, którego po prostu nie da się nie lubić. Jest pewnego rodzaju parodią, ale sam w sobie posiada cechy, które stawiają go wyżej niż tylko prześmiewającą funkcjonujące w fantastyce stereotypy postać. Manipulując zakorzenionymi w polskiej mentalności obrazami (wieś, bimber etc.) i dodając do tego zajęcie, z którym tak naprawdę nikt na zdrowym umyśle nie połączyłby przeciętnego pijaczka Jakuba, twórca uzyskał mieszankę wybuchową, której nie da się łatwo zapomnieć. Amen :faja: |
Trzeba przyznać, że Pilipiuk ma ładnie narąbane, żeby wymyślać takie historyjki :rotfl: Czytałem tylko pierwszy tom, ale za to mam z dedykacją autora (całkiem swój chłop :D). Jakub stał się chyba najpopularniejszą postacią polskiej fantastyki (no poza wiedźminem). Mi najbardziej do gustu przypadły te o hotelu i opowieść o czerwonym kapturku - miazga! |
Cytat:
Jakub to jedyny taki pijaczek na świecie, a Pilipiuk moim zdaniem wali cały czas wzmocniony uranem bimber :D Bo na sucho i przy zdrowych zmysłach nie można czegoś takiego napisać :P Świetne jest opowiadanie "Zagadka Kuby Rozpruwacza" i to z Titaniciem. Uśmiałem się co nie miara czytając te przeinaczone historyjki. :D |
Jakub Wedrowycz... Tak pamiętam, ze jak czytałam go pierwszy raz zupełnie mnie odrzuciło, nie mogłam wpasować się w klimat tej książki, po kilku opowiadaniach dałam za wygraną, ale do czasu... Kiedy znajomy wyciągnął mnie na spotkanie autorskie z Pilipiukiem, kiedy opowiedział mi o tym jak uwielbia własnie postać Wędrowycza , o tym jego bimbrze (bodajże z trocin...?) samo spotkanie z Pilipiukiem wpłynęło na mnie, że postanowiła podejść do tego co on tworzy jeszcze raz... i tak się złożyło, że w moje rece trafiła Zagadka Kuby Rozpruwacza, w totalnie opłakanym stanie, po bliższym spotkaniu z rottweilerem, ale dało się czytać :) Wracajac wtedy do domu pociagiem, czytałam sobie i zdecydowanie zwracałam na siebie uwagę zmeczonych dniem podróżnych zanasząc się co chwilę smiechem. Naprawde można się rozluźnić przy tych jego opowiadaniach. Podoba mi się styl Pilipuka, jest dobrze wypracowany i trzyma się go przez cały czas. Opisuje absurdy życia i jak bawi się tym pisaniem Jednak.. hm do poczytania jego książki są, do ubawienia się, ale chyba nic poza tym... Przynajmniej dla mnie |
A z tego co słyszałem, TVP była przez pewien czas zainteresowana ekranizacją Jakuba ;). Nawet były już spore przymiarki do stworzenia serialu. Niestety, wszystko się rozeszło po kościach. A szkoda, bo może była by to największa produkcja od czasów "Faraona" :D... |
Heh, serial z Jakubem... To by było coś. A kogo byście proponowali do jego roli? Bo ja widziałbym Pyrkosza, takiego w swoim najlepszym żulerskim stylu z Alternatyw 4. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:17. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0