25-07-2013, 20:15 | #271 |
Reputacja: 1 | Obejrzałem World War Z. Niewiele miało związków z książką... praktycznie nic. Jako film akcji to fajny. Żywe trupy przedstawione w całkiem ciekawy sposób - biegali pojedynczo jak i grupą jak i hordą - skakali i czołgali się po sobie. Przypominali falę, gdy przewracali autobus i przelewali się przez niego. Podobał mi się motyw ludzi niewidzialnych dla zombiaków. Nie podobała mi się końcówka chyba że zamierzają zrobić serial na podstawie książki - film by był bardzo dobrą zajawką dla takiego serialu. Samodzielnie niby daje radę, ale... cośtam zgrzyta. Mnóstwo ciekawych scen, a jednak potrzeba czegoś więcej niż jednego gościa, który cudem ratuje się z każdej opresji. Nie podobało mi się wyeliminowanie całego fragmentu książki tylko po to, żeby przedstawić ładną scenę przelewania się żywych trupów przez wielgachny mur. Reasumując: wolałbym jakby te 2 godziny były pocięte na 3-4 fragmenty z zupełnie różną obsadą tak jak to było w książce, ale i tak podobało się. Żywe trupy z bliska co prawda bawią, ale chyba pierwszy raz przedstawiono je w aż tak obcy sposób. Duży plus za to. A, nie wiem czy tu wspominałem, ale obejrzałem też Warm Bodies. Kompletnie z innej beczki, aczkolwiek z tego samego magazynu beczek z nazwą "zombie". Też spoko, choć już wymaga innego nastawienia. Zamierzam też obejrzeć Bitwę potępionych, ale widząc komentarze na FW już wiem, że to nie będzie proste. No nic. Filmy z Dolphem Lundgrenem zazwyczaj nie mają zbyt wielu wielbicieli. Prawdopodobnie słusznie, choć może nadrobię z The Punisherem. No i Bitwą potępionych po której niczego się nie spodziewam (no dobra, może tego, żeby to nie była totalna kaszana). Showdown in Little Tokyo był wyrąbisty. Tak filmy akcji powinni robić. |
28-07-2013, 05:57 | #272 |
Reputacja: 1 | Ogladalem World War Z, ale ksiarzki nie czytalem. Fajne mieli pomysly na akcje, ale nie na fabule. Chodz czasem i akcja byla malo inteligetna. Na samym koncu niby nie bylo kontaktu z bohaterem, a jednak jak by tak pomyslec to mozna by sie porozumiec. Wystarczylo zamigac swiatlem hehehe
__________________ ,,Ruchów na pozór jest wiele, ale tylko nieliczne są możliwe, a każdy kolejny zamyka drogę innym". |
28-07-2013, 08:58 | #273 |
Reputacja: 1 | Tak, też to zauważyłem, ale tak w sumie... skąd by miał wiedzieć czy jedno mrugnięcie to "tak" czy "nie"? :P Oni w ogóle mieli jakieś komunikatory ze sobą na początku? W sensie ta dwójka, która uciekła miała ze sobą czy nie? Bo jeżeli nikt z nich nie miał to powinni jednak uwzględnić taką możliwość komunikacji o jakiej napisałeś. |
28-07-2013, 20:46 | #274 |
Reputacja: 1 | Jak by mu zamigali 2 x, to by sie zapytal - czy to znaczy tak? A oni mu wtedy znow 2 x, ze tak. No to bohater, by sie wtedy zapytal o cos co prawda nie jest. - Czy mam czerwone wlosy - A oni by mu na to 1 x zamigali.
__________________ ,,Ruchów na pozór jest wiele, ale tylko nieliczne są możliwe, a każdy kolejny zamyka drogę innym". |
28-07-2013, 20:51 | #275 |
Reputacja: 1 | |
28-07-2013, 22:31 | #276 |
Reputacja: 1 | Szykuje się nowy fajny film z Tomem Hanksem, oparta na faktach autentycznych historia porwania kapitana amerykańskiego okrętu przez somalijskich piratów Anonimowi pewnie się nie spodoba bo nie będą mieli drewnianych nóg i haków zamiast dłoni jak w jego ulubionych produkcjach z wytwórni Asylum. |
29-07-2013, 04:02 | #277 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
A wlasnie ogladnolem Oblivion. Jesli ktos widzial Moon/Ksierzyc, to moze miec lekkie deja vu (czy jak sie to tam pisze). Fajne efekty specjalne Fajna akcja Ciekawa fabula (chodz bardzo podobna do moon). Ma pewien ladunek emocjonalny Podobala mi sie tez symolika. np. bohater odcina sie psychicznie i zamyka na argumety zony, co przeklada sie na symbolike orazu tak ze specjalnie traci kontakt radiowy. Gdy zona czuje sie zdradzona i odziela sie sciana chlodu emocjonalnego, nie chce otworzyc drzwi ktore sa analogia na jej stan psychiczny. itd. itp. Trzeba czytac miedzy wierszami a wylapie sie tego wiecej. I muzka mi sie podobala. To taki powrot do cyber-punk, podobnie jak w grze Deus X. Kto slyszal ten wie o co chodzi. Troche film jest na granicy s-f, a cyber-punk i wizualnie mnie osobiscie bardziej kojarzy sie z s-f niz cyber, ale jesli chodzi o cala reszte ktora jednak jest robiona na bazie urazu do wladzy (bardziej lub mniej slusznego, nie mnie oceniac co siedzialo w podswiadomosci tworcy sceniarusza), to jednak bardziej cyber. Ale byc moze to tylko wynik ostaniej mody na cyber-punka. Jesli ktos nie lubi Tom`a Cruse, to i po tym filmie nie zmieni zdania. Pozwolcie jeszcze ze sie zachwyce Morgan`m Freeman. On nie gra, On jest ta postacia Kobiety jak zwykle piekne Widoki niesamowite. Tak czy siak dla fanuw gatunkow cyber i s-f, lektura obowiazkowa. Chodz efekt deja-vu, jesli ktos ogladal Moon, moze przeszkadzac. A na koniec: Joseph Kosinski – Wikipedia, wolna encyklopedia
__________________ ,,Ruchów na pozór jest wiele, ale tylko nieliczne są możliwe, a każdy kolejny zamyka drogę innym". Ostatnio edytowane przez secutor : 29-07-2013 o 04:05. | |
29-07-2013, 17:13 | #278 |
Reputacja: 1 | Secutor - Jak już pisałem wcześniej dla mnie Oblivion był spoko. Miejscami nudnawy, ale widoczki łatają to. Jak obejrzysz Cashback to napisz coś o tym. Komiko - twoja postać w Jednolinijków III: Przetrwaj to! zginęła w odpisie napisanym przeze mnie 8 listopada 2011 roku o godzinie 22:17. Nie płacz już. Porzuć swoje obsesje na moim punkcie. Jeżeli już za późno, żebyś sam sobie poradził to zgłoś się do specjalisty. Lecz się z tego. To była tylko gra. Pamiętaj o tym i powtarzaj to sobie. Kapitan Phillips - fajnie, że nabijają kabze ofierze porwania - w końcu to ofiara, więc coś mu się od życia należy. Film będzie miał przewidywalną fabułę i kolanem do gardeł widzów wciskany patos usa. W sumie takie same zarzuty można skierować wobec Lot 93, a był to w porządku film. [Nie Komiko, "w porządku" to nie oznacza to samo co u ciebie i twoich pornosów. Sprawdź w słowniku co oznacza "w porządku".] Ostatnio edytowane przez Anonim : 29-07-2013 o 17:24. |
29-07-2013, 21:06 | #279 | |||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Potem zaczyna sie nuda i rutyna i wpychanie do gardel. Moze nie patosu, ale czego innego, ale tez na sile. Cytat:
To znaczy nie widza, moze aktorow i aktorki Moj ulubiony to "Saha rozbiera ciagnik". Polecam wszystkim To co szczegolnie mi sie podoba w pornosach to fakt ze sa to filmy edukacyjne. To poprostu cos dla intelektu i ludzi myslacych, a nie tylko tania podnieta bo strzelaja. Chodz zdaje sobie sprawe ze wielu tak wlasnie splyca te dziela sztuki. Wiecie pornosy to taka jak by seria: Z kamera wsrod zwierzat. Rozmnarzanie sie czlowieka. Tylko ze tu nie ma zwierzat, tylko ludzie. Ogolna recezja pornosow a`la secutor.
__________________ ,,Ruchów na pozór jest wiele, ale tylko nieliczne są możliwe, a każdy kolejny zamyka drogę innym". Ostatnio edytowane przez secutor : 29-07-2013 o 21:15. | |||
01-08-2013, 21:59 | #280 |
Reputacja: 1 | Moon lepszy od Niepamięci, ale to dlatego, że Niepamięć średnia, a ten przyzwoity. Dzięki za polecenie. |