07-11-2004, 01:40 | #1 |
Reputacja: 1 | Dracula 2000 Po obejrzeniu tego filmu zaczęłam się zastanawiać jak to naprawdę jest? Widziałam już kilka filmów o wampirzym gatunku i za każdym razem śmieję się w duchu, bo to przecież jest "nie tak". Jestem przyzwyczajona do zasad z Wampira: Maskarady i jakoś dziwnie patrzy mi się na różnego rodzaju "dziwactwa" - wampir, którego zabijają srebrem! wampir, którego zabijają kołkiem!! Ale przecież tak naprawdę, to Wampir ze Świata Mroku był syntezą różnych opowiadań, podań, legend, a chyba przede wszystkim Wampirzych Kronik Anne Rice. Może to nie te filmy są "nie takie", tylko Wampir: Maskarada? Swoją drogą to większość tych wampirzych produkcji po prostu jest słaba... Moim ulubionym filmem tego gatunku jest Dracula Francisa Forda Coppola z Garym Oldmanem (zagrał genialnie moim zdaniem!), Winonom Rider i Anthony Hopkinsem. Rzecz jasna "Wywiad z Wampirem" też darzę sentymentem, ale znacznie lepsza była książka. O "Królowej Potępionych" się nie wypowiadam, bo mnie zawiodła... Uwielbiam też "Od zmierzchu do świtu" (w końcu film o wampirach...) chociaż może generalnie nie za wampiry Natomiast Dracula 2000 to był dla mnie jeden z tych słabych filmów (do których zaliczam też Blade'a na przkład). Gdybym ja robiła ten film (a szkoda, że nie robiłam), to wyglądałby duużo inaczej. A mimo wszystko miał w sobie "coś". Kilka fragmentów godnych uwagi. A najbardziej wytłumaczenie, dlaczego wampiry lękają się krzyży, srebra i słońca. Historia o Judaszu to nie jakiś nowatorski chwyt, ale muszę przyznać, że byłam zaskoczona takim obrotem sprawy. Zwykle przecież pomija się takie "drobnostki", jak to, skąd wogóle wampir się wziął. A tu taka miła niespodzianka Podobały mi się też te przebłyski, jakie miała Mary odnośnie Draculi - to, że go widziała w pokoju czy w sklepie z płytami. Inne fajne motywy, to upadek Mary na samym końcu - pokazali go bardzo fajnie, nie było widać sztuczności. No i jeszcze korytarz z czerwonymi zasłonami (tylko wszystko popsuły te przygłupawe wampirzyce...). Najgorszy motyw - młody główny bohater, który pomaga Van Helsingowi i jego córce, beznadziejne wątki "humorystyczne", wampirzyce-blondynki w takich samych sukienkach, "sztuczny tłum" i jakieś dziwne orgie na ulicach.... A co Wy sądzicie o Draculi 2000? I o innych filmach z gatunku wampirycznego? |
07-11-2004, 13:59 | #2 |
Reputacja: 1 | Miał spoooro niedociągnięć i nie chodzi mi tu o jakieś różnice pomiędzy filmami a systemem Vampira. Takie głupie kruczki filmowe jak choćby to, że w ciągu 10 minut (w ostatniej scenie na dachu) nocna impreza na ulicy przerodziła się jakoś w spokojny poranek bez żywej duszy na ulicach Zresztą jest już kontynuacja tego filmu - kiepska niestety i połączona na siłę z Drakulą 2000. Tytułu nie podam, bo nie pamiętam:P Co do różnic między systemem a filmami? Hmm... Znam takiego jednego, co na filmy o wampirach patrzy tylko pod kątem Maskarady i obużony krytykuje (prawie) wszystkie przedstawione wampiry. To stare legendy, opowiadania i czasem nawet tradycje mają wpływ na to jak wyglądają i zachowują się wampiry w dzisiejszej kinematografi. Odbiegło się już jakiś czas temu od czosnku, ale pozostały wszystkie kołki, srebro, woda święcona i inne zabobony, które w Maskaradzie nie mają takiej mocy. Zresztą jak wytłumaczyć ewentualny strach Judasza przed czosnkiem? Hmm... w sumi mógł się zatruć na ostatniej wieczerzy Nie mam nic szczególnie do zarzucenia żadnemu filmowi o tej tematyce. Każdy przedstawia swoją wizję tak jak chce! Jak fabuła jest do kitu to podziwiam efekty itd.
__________________ Niel aep Laureavandrell von Haeridalis Suldanessalaar Ile na'mela en coiamin ar'amin cron'ile ed'haba amad. Allalen. |
01-12-2004, 09:57 | #3 |
Reputacja: 1 | Draculi 2000 jeszcze nie oglądałem ale to nie potrwa długo.. Co do wampirów to zgadzam się z Nijelem. Każdy ma swoja wizjie, nawet Lovecraft troche wymyślił (albo i nie) o wampirach. Podręcznika do Wampira nie czytałem i nie wiem co jest w środku. Wiec trudno mi cokolwiek pisać. Oglądałem Van helsinga no i jako bajka dla złych dzieci może być. Efekty fajne no ale do fabuły mam troche zastrzeżeń.
__________________ eMIEJoteSCe eNA PeODePyIeS old desingn(tm)'s man |
11-04-2005, 12:40 | #4 |
Reputacja: 1 | Film jest beznadziejny - coś w stylu Królowej Potępionych. Strata czasu. Jedyne za co warto pochwalić to pomysł na pochodzenia pierwszego wampira.
__________________ "Do mnie należy wszystko co nie jest przybite. Nie jest przybite nic, czego nie byłbym wstanie oderwać..." |
19-07-2006, 10:46 | #5 |
Reputacja: 1 | Powiem tak Dracula 2000 nie był dobrym filmem ale dało sie go obejrzeć widziałem o wiele gorsze filmy niż ten np. od zmierzchu do świtu 2 . A co do filmów o wampirach to tak jak Milly wole Dracule Copoli czy Nosferatu ewentualnie Dracule wampiry bez zębów . A co do porównywania filmów do wampira to raczej nie mam takiego zboczenia bo w mascarade poza gra na kompa nie grałem i raczej jestem przyzwyczajony do tego że wampira można zabić przez odcięcie głowy, w bicie kołka w serce czy światłem słonecznym.
__________________ In the name of God We're all dead |