Chłopaki szybciej, chce niespodziankę :D

Uważaj nikt nie powiedział, że będziesz z niespodzianki zadowolony;-)

Ja tam się niesamowicie cieszę że żyjemy :D Przynajmniej niektórzy ^ ^"

A teraz tak, po krótce, bo padnięty jestem:

Sesja:

Scenariusz dobry, ciężki, mroczny klimat no i co tu dużo mówić, przemoc opisywana w najlepszym wydaniu. Aż mnie chwilami skręcało. xD

Gracze:

Szkoda że tylu poginęło z powodu braku systematyczności, ale cóż, se la vi. ^^

MG:

Duży plus. Surowość, przy jednoczesnym nie byciu wrednym dupkiem (tak, miałem takich wielu w swojej karierze)

Koncert życzeń:

Rajcuje mnie opcja krasnoludzkich podziemi, ale 15:10 do Yumy też brzmi miodnie.


Edit:

A co z PDkami. Bo z tego co czytnąłem, Heinza uratował PP. Tak samo Gottriego.

PDki będą jak ustalimy szczegóły następnej sesji. Przyjmuję, że oddajesz głos na opcje 3, co w zasadzie przesądza sprawę i zwycięża opcja nr 3 (choć dambibi nadal jestem ciekawy twego głosu). Przyznam, że trochę jestem zaskoczony zwycięzcą, ale cieszę się, że szybko poszło. Postaram się w miarę możliwości uwzględnić oczekiwania wszystkich.

Kurcze, tak się starałem a ten mi tu imidż niszczy :P

No ja pierdzielę znowu rzeka, nawet nie wiecie w co się pakujecie, ale niech mnie diabli porwią jeśli w to nie nie wejdę :) .

Ja wolę ten wariant z laskiem i dziczą.

Zajączki, sarenki, misie...słoniki;)
Choć może lepiej przy naszym MG nie pisać takich rzeczy, bo jeszcze podłapie i nam jakiegoś słonia bojowego wypuści nagle;) Zdolny to on do takich rzeczy z pewnością;)

Zmutowany, opancerzony i inteligentny słoń bojowy... Tak, to jest myśl! :D

A zmutowany, opancerzony i inteligentny...królik bojowy? Myślę, że byłoby oryginalniejsze;)

I ta groza, gdy staje taki przed Tobą, już sobie to wyobrażam;)

No rzeka za mną chodzi. Idźmy w Rzekę. Tam nas zaatakują zmutowane wydry, he, he.

Komtur, czego marudzisz, przecież chciałeś u mnie grać w Yarrę, Rzekę Śmierci :)

Panowie, skoro wygrała definitywnie opcja trzecie proponuję teraz zagłosować : trakt czy rzeka! Osobiście jestem za rzeką, nie wiem czemu przyjemniej będzie walczyć z opancerzoną foką i krakenem niż stawić czoła zmutowanym (jeszcze bardziej) zwierzoludziom. Chodź fakt, znając MG to ryby to też zwierzęta. Wodni zwierzoludzie? czemu nie!