Dobra. Nie chcesz odpowiadać sensownie na przykłady Aschaara - nie odpowiadaj. Wartość tego tematu spada. Spróbuję może od innej strony ci to powiedzieć:

Postacie graczy nie wiedzą o tym. Nie wiedzą czy posłaniec już dotarł do kolejnej wioski czy miasta. Czy gołąb pocztowy został brutalnie zamordowany przez pewnych trzech typów i psa w dziwnych samolotach czy dotarł do celu. Nie wiedzą tego i nie zależy to od nich. Kompletnie. MG pragnie, żeby w kolejnym mieście postacie nie zaznały spokoju? OK, gołąb dotarł. Mają mieć spokój? Nagle internet/ PocztaPolska/ światłowody/ gołębiePocztowe/ czarTeleportacyjny - wszystko pada. Postacie mogą odetchnąć. A może ma to być losowe? Rzuć monetą. Albo kostką. Wywróż to.

MG pragnie, żeby nie było komunikacji między wioskami? "W tym ponurym świecie jedyna komunikacja między wioskami to poborca podatkowy. I i tak jedyne co obchodzi tego typa to odpowiednia suma bogactwa oddawana mu co miesiąc." albo cokolwiek innego.

Masz tyle wyobraźni?

A po co? Co na tych obliczeniach zyska sesja? Jaką metodologię (poza wróżeniem z fusów) zastosujesz do tych obliczeń? Chyba to ostatnie pytanie nawet interesuje mnie bardziej niż to pierwsze.
Obliczenie czasu potrzebnego fikcyjnej informacji na przebycie nierzeczywistej odległości w wymyślonych warunkach w nieistniejącym świecie... WOW! To lepsze niż: pociąg A porusza się z prędkością...

Zaraz - miał być _konkretny_ przykład :confused: What??! w RPG?!?

I tylko to jest ważne. Czy uciekające postacie mogą odetchnąć, czy mają dalej zwiewać.
Jako MG mam do dyspozycji świat i mogę nawet dosypać ziółek na sen do piwa podanego drużynie i dopisać do tego milion wytłumaczeń. Jeżeli będę chciał, aby informacja postacie dogoniła czy przegoniła to ta informacja ich przegoni. Jeżeli nie będę chciał - to nie. I szybkość jej rozchodzenia się nie ma żadnego znaczenia.

Taką samą jaka jest zastosowana w literaturze fachowej - wszak system posłańców to nie wynalazek fantasy, tylko znany z naszej historii. I konie w większości systemów fantasy mają raczej zbliżone parametry do tych znanych z naszego świata. A odległość można wyliczyć z mapy danego setingu. Nie wiem co w tym niezwykłego?

Ukształtowanie powierzchni?
Warunki pogodowe?

Skoro to nic niezwykłego poproszę wyliczenie czasu potrzebnego posłańcowi ważącemu 75 kilo, niosącemu 13,7 kilo ekwipunku jadącemu wojskowym koniem zmienianym w każdej stannicy na trasie Zutsen - Lieske (Talabecland).

Uszczypliwość zrozumiała. Wiadomo, że takie wyliczenia tworzą pewną średnią.

To poproszę tę średnią przypominając, że sam napisałeś coś o _konkretnym_ przykładzie.

Oraz ponawiając pytanie: Co te obliczenia (już wiemy, ze nie konkretne tylko przybliżone) wniosą do sesji?

Do sesji nie dużo, jeśli nawet nie wcale. Dla mnie jest to kolejny krok w poznawaniu lepiej świata gry. A obliczenia zrobię ;)

To wracam do poprzedniego pytania:


Tu dla jasności nadmienię, ze określenie "tę średnią" odnosi się do
W tym poście jest tylko jedno pytanie, więc może uda się uzyskać odpowiedź... W końcu.

Czekam z niecierpliwością.
Strasznie mnie interesuje metodologia tych obliczeń.