Kobiety a RPG
 

Witam. Nie wiem jak gdzie indziej, lecz u mnie (mam na mysli miasto i okolice) w RPG gra bardzo niewiele kobietczy dziewczyn. Tak szczerze mowiac znam tylko jedna kobiete, ktora gra w Warhammera. Tak na marginesie to wielkie wyrazy uznania. Chcialbym sie dowiedziec jak to z nimi jest gdzie indziej. Ooooo a jakby ktos juz mi powiedzial, ze istnieje MG dziewczyna to bylbym mile zaskoczony - bez obrazy oczywiscie. :D:D:D

W Kielcach też słabo, osobiście znam tylko dwie dziewczyny grające w D&D i jedną, która gra w Warhammera, a kobiecie - MG nie słyszałem :( . Trzeba nadmienić, że obracam się w środowisku, a wszystkich graczy znam koło setki.

No prosze - to na prawde taki problem? A Milly tu, na forum? ;) Mnie sie też zdarzylo mistrzować kilka razy (moja druzyna mistrzowała wymiennie). CO do gry to w WH znam 3 dziewczyny (ze mna włącznie), z D&D trochę więcej. A ponieważ znam ok 15-20 graczy (nie licząc forumowych, ktorzy przeciez tez grają w realu), to duzy odsetek.

Duzy nie durzy, lecz sama jako kobieta musisz przyznac, ze jakos kobiety nie specjalnie ciagnie do tego typu gier. A ciekaw jestem dlaczego. Wyrazy uznania dla ciebie, bo jestes druga dziewczyna jaka "znam" ktora w warhammera gra. A i twoj poprzednik sam potwierdzil moje obawy. :D:D:D

Coś słabo szukacie panowie ;). Ja znam conjamniej 4, a wiem, że tylko u mnie w mieście jest ich więcej.

A ze tak spytam, to gdzie mieszkasz Fistus?? Zapewne gdzies w jakims wiekszym miescie, bo w mojej ledwo 15 tys miescinie, gdzie 75% jest juz daaaaaaawno po 30, to grajacych maaaaaaaaaalo jest. :D:D:D

Miasto ma jakieś 100-120 tys. mieszkańców, więc nie jest duże.

:lol:

Owszem, Milly mistrzuje :D Milly gra, Milly mistrzuje :) Znam... Hmm... Kilka dziewczyn, które regularnie grają, czy mistrzują? Chyba też ;) Na 100% w klubach fantastyki znajdziecie takie, które są fanatyczkami. Zapraszam do Slaąskiego Klubu Fantastyki ;) Satysfakcja gwarantowana :P

A gdzie to, jak to, gdzie sie tam mozna zapisac, zalapac czy cos tedy, bo w sumie - i w karpiu - to "slask" to mam za rzeka :D Te Fistus, 100 tys to wcale nie tak malo a w porownaniu do mojej miesciny to juz w ogole. Musicie jednak przyznac, ze odsetek kobiet grajacych w porownaniu do facetow jest znikomy, a wystarczy na statystyki forum spojrzec, by zobaczyc jaki jest odsetek kobiet a jaki mezczyzn zalogowanych :D:D:D

Bo mezczyzni lubia sie spierac, klocic i dyuskutowac i od tego maja forum ;) Ja protestuje względem insynuowanej małej liczby "graczek" - kobiety lubia grac i grają. Choc mogę ewentualnie przyznać, że faceci CZASAMI z większą pasją ;)