lastinn - Kuferek rozmaitości, czyli Warhammer na FAE i nie tylko

lastinn (http://lastinn.info/)

- Sondy rekrutacyjne (http://lastinn.info/sondy-rekrutacyjne/)

- - Kuferek rozmaitości, czyli Warhammer na FAE i nie tylko (http://lastinn.info/sondy-rekrutacyjne/14656-kuferek-rozmaitosci-czyli-warhammer-na-fae-i-nie-tylko.html)

Kuferek rozmaitości, czyli Warhammer na FAE i nie tylko

Witajcie w niezobowiązującej sondzie dotyczącej kolejnej sesji.

Kilka uwag ogólnych

Warhammer: w przypadkach, w których mowa o Warhammerze, chodzi o Stary Świat i scenariusze z czasów pierwszej edycji.
Różnice w propozycjach sesji nie sprowadzają się do dekoracji, ale również specyfiki gry w sensie sposobu budowania fabuły, udziału graczy, itd. Stąd przed głosowaniem w sondzie zachęcam gorąco do przeczytania charakterystyki przynajmniej tej sesji, na którą zamierzamy głosować, żeby był to możliwie świadomy wybór. I pytać, pytać, pytać.
Mechanika: w każdym przypadku, również w tych dotyczących świata Warhammera, gra będzie się toczyć na mechanice FAE/Fate (zastosowanej w ukończonej Bójce w karczmie). Znajomość mechaniki nie jest obowiązkowa (zawsze chętnie pomagam), ale z pewnością ułatwia / uprzyjemnia grę.
Długość odpisów: całkowicie dowolna, wedle potrzeby, upodobań, czego tam jeszcze. Istotna jest kreatywność i umiejętność podejmowania decyzji.
Tempo: Od jednej do trzech kolejek (w rozumieniu serii odpisów graczy i prowadzącego, posuwających akcję do przodu) tygodniowo. Dynamicznie dostosowywane do sytuacji i dyspozycyjności uczestników.
Terminy: Nie mówimy o żadnych terminach - rekrutacja będzie, kiedy będzie - chodzi wyłącznie o luźne wybadanie nastrojów, nie o żadne twarde deklaracje z którejkolwiek strony.

MENU

Klasyka Warhammera - scenariusze
Dowolny z klasycznych scenariuszy do Warhammera z dodatku Księga wiedzy tajemnej albo Potępieniec (wprawdzie opublikowany jako kampania, ale utworzona z całkowicie odrębnych scenariuszy połączonych wątkiem przewodnim). Jeśli ktoś chciałby jakiś konkretny, to niech napisze.

Klasyka Warhammer - kampanie
Dowolna z klasycznych kampanii do Warhammera: Potępieniec, Liczmistrz, Wewnętrzny wróg, Kamienie zagłady. W każdym przypadku (może poza Liczmistrzem) zaczęlibyśmy od pierwszego scenariusza a potem by się zobaczyło, czy chcemy to ciągnąć dalej.

Mroczne miasteczko Kreutzhofen
Quasi-sandboksowa zabawa w miasteczku opisanym w dodatku Mroczny cień śmierci do Warhammera I ed. Dodatek zawiera szczegółowy opis miasteczka oraz bodaj kilkanaście scenariuszy. Rozegralibyśmy jeden, maksymalnie dwa splecione scenariusze. Które? Nie byłoby to ustalone przed sesją - po prostu po luźnym początku pociągnąłbym dowolny podjęty przez postacie graczy.

Miasto Białego Wilka
Drużyna "Minotaura". Miejsce akcji: Middenheim, miasto Białego Wilka, Warhammer. Postacie graczy są nieformalną, tajną jednostką powołaną do życia przez middenmarszałka Maximiliana von Genschera do celów walki z siłami Chaosu. A nawet nie tyle walki, co infiltracji, zbierania informacji, rozpoznania, itd. "Minotaur" uważa, że oficjalne środki bezpieczeństwa są niewystarczające, bo działają niewydolnie i są zinfiltrowane przez szpiegów wroga, który w jego przekonaniu jest ogromnym zagrożeniem dla miasta i nie można go lekceważyć, tak jak to się obecnie dzieje.

Probabilistyka i podbój nowego świata
Wyprawa do nowego świata. Świat quasi-średniowieczno-renesansowy. Gracze dowodzą okrętem wysłanym w celu odkrycia nowego świata i założenia tam przyczółku. Mają do dyspozycji liczną, szeroko-wyspecjalizowaną załogę. Dużo zarządzania - ludźmi, zasobami, itp. No i przede wszystkim probabilistyka - probabiliści to osoby, którzy poprzez połączenie ogromnej wiedzy i czegoś w rodzaju intuicji potrafią określić szanse niemal dowolnego zdarzenia a nawet tworzyć tabelki możliwych zdarzeń (w tym również występowania pewnych rzeczy, np. szansę na odkrycie złota na danym obszarze). Myk polega na tym, że MG na wszelkie tego typu losowe zdarzenia opisane przez okrętowych probabilistów rzuca jawnie. Innymi słowy gracze mają ułatwione planowanie, bo wiedzą co i z jaką szansą może się wydarzyć (dokładniejszy opis).

Dungeoncrawl
Eksploracja jakiegoś losowo wybranego "lochu" (czasem to jest statek, czasem wieża, czasem jeszcze coś innego) z One Page Dungeon Contest. Jako że loch i jego opis zawsze mieści się na A4, toteż nie są one zbyt rozbudowane. Najpewniej krótka, dynamiczna i przyjemna sesja. ;)

Niewiadomoco
Scenariusz (potem w razie chęci kampania) zbudowany od początku do końca według zasad opisanych w podręczniku Fate Core. Realia? Uzgadniamy w komentarzach przed sesją tak, żeby wszyscy byli zadowoleni. Konwencja? Podobnie. Postacie? Tworzymy by the book, splatając losy bohaterów dokładnie według instrukcji. Ktoś by się pisał na taką niewiadomą?

To by było chyba tyle. Pytajcie, komentujcie, głosujcie, kontestujcie.

(Ten post to jedna wielka edyta: )

Zanim nie przeczytałem całości tematu, chciałem spytać czy można liczyć na coś z Mrocznego Cienia Śmierci. ;) Dodatek na dysku mam, sam nigdy nie zasiadałem do lektury, chociaż z dobre dziesięć lat temu ktoś mi to prowadził. Także byłbym chętny.

Jakby były Kamienie Zagłady to też, mimo że stamtąd pamiętam trochę więcej pod względem kluczowych NPCów i specyfiki samych kamieni (jeśli to nie przeszkadza).

A może dungeoncrawl w Zamku Drachenfelsa? To było na tyle spaczone miejsce, że mógłbyś wrzucać tam równie dobrze losowe dungeony albo w ogóle przenosić drużynę w czasie i przestrzeni.

Tak czy siak, bardzo chętnie, bo aż jestem ciekaw jak prowadzisz po sposobie w jaki grasz u mnie na sesji, a dwa - mechanikę kojarzę i chętnie na niej pogram.

---

W sesję z pomysłem probabilistyki też chętnie.

---

Tylko proszę, nie katujmy Potępieńca. :D

---

W niewiadomoco proponowałbym fantasy w klimatach sword and sorcery. (zapomnialem zagłosować)

grałem może z 5 sesji w 1 ed i to dawno temu więc chętnie zagram ale prosiłbym o jakięś małe tło historyczne ;)

b. chętnie zagrałbym w Wewnętrznego Wroga gdyż słyszałem dużo dobrego o tej kampanii, poza tym każda inna kampania też wchodzi w grę no i tropienie Chaosu w Middenheim również ;)

zagłosowałem tylko na Wew Wroga bo z lamiłem i nie zauwazyłem, ze można na więcej niż jedną więc jak coś to dodaj moje głosy do ankiety

Mam mało doświadczenia z 1ed, więc kusi wszystko, szczególnie Kreutzhofen, Wewnętrzny Wróg i podbój Nowego Świata. Zresztą, póki gram krasnoludem wszystko jest OK ;)

Btw, czy to przypadek, że na razie wypowiedziały się tylko osoby z naszej sesji w Księstwach Granicznych?

PS: Trochę zlamiłem i nie zauważyłem, że to sonda wielokrotnego wyboru. Toteż zagłosowałem tylko na Kreutzhofen.

Za to jeśli chodzi o niewiadomoco, to spokojna przygoda na Imperialnej wsi (Stirland, Averland, Sylvania, Kraina Zgromadzenia) pełnej zabobonów i rozkosznej niewiedzy to byłby niemal ideał.

No i bądź tu mądry. Próbka trochę mała, żeby wyciągać daleko idące wnioski (swoją drogą sama wielkość próbki też daje do myślenia ;) ).

Prowadzi (zdaje się nawet po doliczeniu głosów z komentarzy) opcja z wyprawą do nowego świata. Pechowo jest to opcja wymagająca największej ilości przygotowań a do tego z dość eksperymentalną formułą.

Z jednej strony fajnie, bo probabilistyka to mój autorski pomysł, z drugiej wyszłoby że znowu zamiast poprowadzić "normalną" sesję, to eksperymentuję. Raz się udało, ale ile można jechać na farcie. ;)

Poczekam jeszcze trochę, może po podbiciu dojdą jakieś głosy. A jak nie, to podejmę decyzję w oparciu o to, co jest. Zresztą, nie spieszy się, bo terminy raczej rysują się odległe.

Clutterbane
W sumie zacny pomysł z Zamkiem Drachenfelsa. Sam dodatek raczej marny, ale jakby do tego podejść tak, jak napisałeś, z zakrzywianiem czasoprzestrzeni, to kto wie.

devilnevercr
Jak się zacznę przymierzać do czegoś, to będzie i tło, luzik. Z kampanią Wewnętrzny Wróg, to jest taki problem, że fragmenty bywają fajne (z najbardziej chwaloną Śmiercią na rzecze Reik na czele), ale jako całość jest trochę bez sensu. Ciągle wpadają jakieś wątki, które mają gdzieś tam pociągnąć drużynę, a potem nagle gdzieś się rozmywają, nic z nich nie wynika, itd. No ale jednak kultem obrosła nie bez powodu. Zdaje się, że na tym forum co i raz przewijają się sesje na niej oparte.

Fyrskar
Spisek, jak nic!

Głosowałem na Liczmistrza bo dużo dobrego słyszałem o przygodzie a nigdy nie miałem okazji zagrać. Sesja liczmistrza była co prawda na forum, ale raz że się posypała a dwa, że i tak się nie dostałem.

Liczmistrz jest cienki jak dupa węża. Nudne, jednoliniowe i bardzo krótkie. Z moim MG przebrnęliśmy przez nią bardzo szybko, a byłoby jeszcze szybciej, gdyby nie dodawał jakiś smaczków od siebie. Jedyne co dobrego jest w Liczmistrzu to dwa nowe czary magii nekromantycznej.

Wewnętrzny Wróg to klasyka, tak samo jak Kamienie Zagłady.
Eksploracja inny kontynentów jest ciekawym pomysłem i Kreutzhofen coś mi mówi. To, że jest z dodatku to wiem, ale... mam dziwne wrażenie, że moja drużyna tam była i zostawiła z miasteczka zgliszcza.

jeśli będzie sesja w Nowym Świecie to ja odpadam, nie czuję tego klimatu i jakoś mi się kłóci w moim odczuciu z pojęciem fantasy
poza tym tak jak pisałem piszę się na jakieś Warhammerowe scenariusze

Ja za to (po dłuższym zastanowieniu) coraz bardziej skłaniam się ku Nowemu Światu... i nie tylko.

Bo czyż nie jest kuszącą wizja wyprawy do Ziem Południowych? Albo do Cathayu i Indu? Niczym Marco Polo (w liczbie mnogiej) świata Warhammera?

Mnie smutno, że dungeon crawl został słabo zareklamowany i w efekcie pewnie stąd dostał tak małą liczbę głosów... Przeglądałem zalinkowaną przez dzemeuksisa stronę i kilka perełek można stamtąd wyłuskać.

Z tych Młotkowych pomysłów to najchętniej zagram w ten, który będzie oferował największą swobodę dla graczy, stąd pewnie Kreutzhofen i Middenheim, na które pierwotnie nie głosowałem, wysuwają się na prowadzenie. Scenariusze i kampanie są niestety miejscami liniowe, a z taką mechaniką i chociażby cieniem sandboksa mogłyby wychodzić niezłe odjazdy.