nie znanie settingu znaczy po prostu tyle ze mniej pi...my a wiecej gramy :)

oczywiscie ja jestem faerunowcem.

To, dokładnie w tej kolejności. Przy takich opcjach drowiarni i strażnicy nawet nie rozważam.

Ja doceniam wysiłek - sam miałem spory problem, by wtłoczyć moduły z Mystary do settingu FRa tak, aby chociaż z grubsza to się kleiło. I w zasadzie robi się to tylko po to, aby główny odbiorca (czyt. gracz) miał dobry klasyk podany w czymś co zna.

Nie wiem, nie kocham FRów jakoś specjalnie. Są wszędzie, są materiały, to się gra, ale żeby było w nich coś szczególnie pociągającego...? Nie. Nie bardzo mam za co je lubić.

Moja kolejność preferencji:

- Strażnica reaktywacja

- Greyhawk/Podmrok

- Ravenloft

- Wyspa Grozy

Święte słowa. :)

Tym bardziej, że wszystkie te settingi idzie połączyć w jeden świat. :blazen:

Mnie też Wyspa Grozy się podoba, bo to byłby bardzo orzeźwiający styl gry - pusta heksmapka do zabazgrania, prawie zero cywilizacji i niezbadana dzicz. Taka D&Dkowa "Wyspa Skarbów" albo "Robinson Cruzoe".

Pierwotnie wrzuciłem "Strażnicę na Pograniczu" do FRów, żeby mieć więcej graczy w rekrutce. Nie idźcie tą drogą. :lol2:

Choć z drugiej strony Cormyr na swój sposób jest ciekawy. TSRowskie materiały są dobrze napisane, ale jest ich zwyczajnie za dużo - efekt płacenia autorom od napisanego słowa. ;P

heh, to zabawne jak czasy się zmieniają. kiedyś fr nikt nie znal :)

co do podmroku to sam planuje drowią sesję. Oczywiście dopiero kiedy skończę obecną.

dlatego jesli cos jest drowie, wchodze w to.

Amon, planujesz sesję postaciami drowami czy przeciw drowom?

Postaciami oczywiście :)

ale to musi poczekać bo już i tak ciągne za dużo srok za ogon

Ja powiem tak, guzik mnie obchodzi setting, byle byłoby to Fantasy Fuc...g Vietnam. :D