|
Sondy rekrutacyjne W tym dziale możesz umieścić sondę na temat zbliżającej się rekrutacji, zasadności swoich pomysłów lub po prostu "zbadać rynek" pod kątem przyszłej sesji - zarówno z pozycji gracza jak i MG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
01-10-2020, 20:47 | #1 |
Reputacja: 1 | Trzy propozycje. Cześć, chciałbym wam dziś zaproponować trzy historie i dowiedzieć się czy chcielibyście razem ze mną którąś rozegrać. Cenię wasz czas więc przejdę bezpośrednio do sedna. Opowieść pierwsza. W świecie sztuk walki obowiązuje jedna zasada, silny bierze co chce. Siłę można zdobyć na wiele sposobów. Przez wytrwały trening ciała i umysłu, dzięki wspaniałym artefaktom przekazywanym z pokolenia na pokolenie. Przez niezwykłe eliksiry. A w końcu przez niezwykłe szczęście. Nieważne jednak jak zdobywasz siłę, zawsze stajesz się obiektem podziwu i zazdrości. Tak też było w przypadku postaci graczy, utalentowanych młodych adeptów ortodoksyjnych sekt, praktykujących niebiańską drogę kultywacji. Oskarżeni o praktykę demonicznych sztuk, muszą uciekać by ocalić życie. Czy będą chcieli się zemścić, czy oczyścić swe imię? A może w oskarżeniach było ziarno prawdy i faktycznie zwrócą się w stronę demonicznej drogi by posiąść potęgę o jakiej nie śniło się ich dawnym mistrzom? Opowieść druga. A może by tak zacząć klasycznie, od ratowania świata? Nad królestwem Neretoru zawisł złowrogi cień. Umarli nie chcą leżeć spokojnie w swych mogiłach, lecz powstają by włóczyć się po nocach mordując każdego nieszczęśnika który stanie im na drodze. Plony niszczy szarańcza, a zwierzęta dotknęła zaraza. Ludzie zaś głodują i modlą się do jasnych bogów o zbawienie. W tych trudnych czasach grupka śmiałków pod przewodnictwem ... postanawia wyruszyć na wschód, gdzie nieszczęścia mają swój początek, znaleźć źródło zła i porządnie mu dokopać w nadziei, że to rozwiąże trapiące wszystkich problemy. Opowieść trzecia. 31.10.2020 sobota, godzina 11:27 Dzień był zimny, pochmurny. Wszechobecna szarość nie zachęcała do wychodzenia z domu. Może własnie to sprawiło, że przetrwaliście pierwsze opady... W jednej chwili niebo poczerwieniało jak podczas zachodu słońca. Zdezorientowani ludzie gapili się w czerwone chmury z których zaczął padać krwawy deszcz. Niektórzy zafascynowani gapili się oniemieli, inni bardziej przezorni schronili się pod kapturami lub parasolami. Nikt jednak z tych którzy byli na zewnątrz tego dnia nie miał dożyć jutra. Fenomen krwawego deszczu stał się szybko światowym newsem, którego eksperci nie potrafili wyjaśnić. Oczywiście ortodoksyjni wyznawcy różnych religii mieli swoje własne zdanie na ten temat. "Apokalipsa", krzyczeli. Jednak sami nie zdawali sobie spraw jak wiele prawdy jest w ich słowach. Nim nastał wieczór w mediach zrobiło się głośno, kolejne ofiary tajemniczego wirusa trafiały do szpitali na całym świecie. Wszystkie ofiary przejawiały te same objawy, wysoka gorączka, utrata przytomności i przekrwione białka oczu. WHO nie tracąc czasu ogłosiło pandemię jeszcze tego samego dnia, w wielu krajach ogłoszono stan wyjątkowy. Lecz najgorsze dopiero miało nadejść. O godzinie 20:12 zmarł pierwszy zarażony, o 20:13 powstał jako zombie. Jeżeli dotarłaś/łeś/łoś aż tutaj to poświęć jeszcze chwilę by napisać ze dwa zdania o tym co myślisz o powyższych propozycjach. Będę wdzięczny za twoje uwagi i oczywiście zapraszam do wspólnej zabawy A.C. |