@corax
Ale co złego w tym, że tego typu informacje się w KP znajdują? Jeśli prócz nich jest też to czego MG wymaga, KP napisana jest schludnie i przejrzyście to ja naprawdę ciągle nie widzę problemu. Wręcz przeciwnie, taki opis rodu może pozwolić lepiej zrozumieć postać, zarówno MG jak i tworzącemu ją graczowi. Nie trudno mi wyobrazić sobie postać DDkowego krasnoluda dla którego czyny jego przodków są nie mniej ważne (a może nawet ważniejsze) niż jego własne.
No i argument marnowania czasu... Serio? Przecież nie trudno znaleźć w sesjach posty w których ilość tekstu przekracza kilkanaście stron doca. Przeczytanie pięciu takich postów to też strata czasu?

Fakt, że dawno mnie tu nie było, ale zdaje się nie zmieniło się to, że RPG jako takie nie jest specjalnie masową rozrywką a już jego mutacja w postaci PBF i w to w odmianie „po polsku” to już w ogóle jakaś aberracja. W kontekście tego, jeśli taka inicjatywa pomogłaby zatrzymać u nas na dłużej - poprzez ułatwianie startu - jednego, dwóch czy kilku więcej użyszkodników, jest jak najbardziej pożądana. Wbrew pozorom, nasze wróżki i robosmoki „na foro” nie mają specjalnie niskiego progu wejścia.

Palcem nie będę wskazywał, ale czytając co niektóre posty, mam wrażenia jakby ich autorzy obwiali się jakieś nieuczciwej konkurencji, która utrudni im dostanie się do sesji, na zasadzie, że przyjdą jakieś RPGowe superunicumy i im zrobią konkurencje nie do przejścia. Serio? Ja przecież pisałem jak dostaje się do sesji i tym akurat dzielić się nie ma zamiaru, więc nic wam nie grozi. Serio. ;P

Chciałem się nie wypowiadać, ale dorzucę trzy grosze od siebie. Mnie pomysł wydaje się chybiony (co nie znaczy, że takim jest), ponieważ:
1. jeżeli gracz chce brać udział w sesji z mechaniką, to powinien ją znać. A jak MG pisze, że nie trzeba jej znać, to powinien pomóc przy karcie. Stąd - nie ma potrzeby w tym nikomu pomagać
2. jeżeli występują problemy z gramatyką, opisami, chaosem - lepiej podszkolić warsztat pisarski. Chociaż to raczej kłopot z rekrutacjami, do których mistrzowie chcą długich opisów, bo mi osobiście wystarczy wypunktowana historia czy cechy charakteru. Dla mnie liczy się pomysł - lecz tutaj jest to kwestia danego MG
3. jeżeli gracz ma tysiąc rozpoczętych sesji, z których zrezygnował po trzech postach, to nawet jak trafi mi się od niego jakieś opus magnum, to raczej nie zwrócę w ogóle uwagi na taką kartę
4. nie za bardzo rozumiem, jak miałoby się kogoś nauczyć pisać KP. Ostatecznie mistrzowie piszą, czego wymagają: historia na a4, mechanika tak, a tak, zwyczaje, charakter. No to czego tutaj można nauczyć? Że w historii ważna nie jest data poczęcia bohatera, tylko przykładowo znajomość z dzieciństwa (pole dla MG na dobrego NPC)? Czy jakiś bogacz, któremu się zrujnowało życie (pole dla MG na adwersarza)? I że w charakterze warto opisać cechy postaci? Jeżeli faktycznie ktoś potrafi kogoś nauczyć pisania KP (piszę całkiem serio), to będę pod wielkim wrażeniem. Chętnie to zobaczę, ale raczej nie wierzę, że jest to wykonalne
5. istnieją sesje-warsztaty - sądzę, że to idealne miejsce, żeby wytłumaczyć nieznającym mechanikę i świat przedstawiony, a żeby się tam dostać, chyba nie jest potrzebne żadne KP (ewentualnie tworzone wraz z mistrzem - który równocześnie uczy jak napisać KP dla niego - bo każdy MG patrzy na coś innego)

PS:
Nie widzę, jak MG, przeszkód, żeby mi ktoś podesłał kartę, w której ktoś inny mu pomógł. Czemu nie, w końcu oznacza to, że komuś zależy i chce dostać się do sesji, a to czasem ważniejsze, niż perfekcyjna znajomość zasad interpunkcji czy historii świata przedstawionego sięgającej dwa tysiące lat wstecz (mój bohater ma korzenie sięgające czasów, gdy po Imperium pałętały się barbarzyńskie plemiona, i wódz jednego z nich, taki tam, Sigmar, jest dziadem mojego dziada mojego dziada...)

W przypadku KP: tak, jak najbardziej serio i imho nie fair w stosunku do graczy, którzy postanowili postać rozpisać inaczej.

W przypadku sesji: i tak i nie. Nie, bo sesje, w których się uczestniczy, tworzy się na bieżąco. Zarówno gracz i MG jeśli mogą/chcą to czytają ponownie, jak nie to nie.

I tak bo nie mam czasu na czytanie cudzych sesji, a jeśli już to jakieś wybrane posty z doskoku. Wolę ten czas poświęcić na np: granie we własne sesje. :D

Tym radosnym akcentem kończę rosnącego offtopa.

Zróbmy warsztaty z zatrzymywania nowych graczy! :D

A na poważnie "jak zwiększyć retencję graczy" to jest zupełnie odrębny temat od nauki pisania kart.

Ardel, patrzysz z perspektywy RPGowego wyjadacza, ale to co dla ciebie proste i oczywiste nie jest tak samo proste i oczywiste dla każdego. Mówisz jak mistrz szachowy który uważa, że gambit królewski to absolutne podstawy o których nie trzeba nawet wspominać, a tymczasem gracz który dopiero nauczył się jak poruszają się figury nie ma nawet pojęcia co to roszada, a gambit to w ogóle czarna magia.
Tak i z graczami na forum, może znać podstawy mechaniki, wiedzieć coś o świecie a mimo to dalej być zagubionym wobec mnogości opcji. Nie pomóc takiej osobie się odnaleźć i dostosować jej pomysł do realiów świata i mechaniki jest po prostu stratą.
Weź też pod uwagę, że wiele jest systemów gdzie łatwo postać mechanicznie "zepsuć". Choćby DDkó odsłona 3, 3.5 i PF. Początkujący gracz który co prawda zna mechanikę, może się w pewnym momencie w sesji obudzić z przysłowiową ręką w nocniku kiedy jego wymarzony rycerz poeta nie będzie ani dobrym rycerzem, ani poetą i w ogóle najlepiej nadawał się będzie do czyszczenia stajni. A wystarczyłaby jedna, może dwie rady od bardziej doświadczonego gracza by ten sam pomysł zrealizować w taki sposób by gracz był zadowolony ze swej postaci.

E:
Nie rozumiem co jest nie fair? Znaczy, jeśli inni gracze (o czym jako potencjalny gracz nie mam pojęcia) postanowią inaczej rozpisać KP, to jestem wobec nich nie fair? Chyba się całkowicie pogubiłem, absolutnie tego nie rozumiem.

Np. Warsztaty pisania rekrutacji do otrzymania dobrych kart postaci;-)

@G-plex
Jeżeli chodzi o mechanikę, to jest to zupełnie inna sprawa - tutaj potrzebne są warsztaty mechaniki, danego systemu. Bo w KP mechanika jest tylko kawałkiem. Szczególnie, że istnieje sporo sesji typu opowieściogadanie, gdzie mechaniki nie ma, albo jest szczątkowa.

I dzięki za przypomnienie mi, czym jest gambit królewski (bo w szachy grywam, ale mi terminologia zniknęła). Swoją drogą polecam szatrandż (starszą wersję szachów) - różni się bodajże trzema zasadami, a rozgrywka jest całkowicie inna - taka przyjemna odskocznia od zwykłych szachów.

Bez najmniejszego problemu jestem wstanie zatrzymać dowolną liczbę nowych graczy. Postawiłem dom, przekonałem piękną kobietę, aby w nim ze mną zamieszkała i urodziła mi syna. I wszystko to za pomocą jednej tylko siekiery, więc z jakimś tam nowymi graczami nie będę miał problemów.

To tylko jeden z elementów RPGowego warsztatu. Jeśli można (a można, wiem coś o tym) kogoś nauczyć prowadzenia, tworzenia opisów, ciekawych BN, odgrywania, itd. to nie widzę powodów, aby nie dało się nauczyć i tego. Zwłaszcza jak ma się wspomnianą wyżej siekierę.

Pogadamy dopiero jak posadzisz drzewo!

A co retencji graczy, to ciekawa jestem pomysłów. Interesujący temat by to mógł być.

No nie. W WoDowych warsztatach siedziałaś po dwie godziny tłumacząc jak robić rozpiskę charakteru i czy to jest potrzebne? Nie lubię czarnych (ha ha :D) albo białych postaci - sama nauka jak zrobić coś poza schemat się przydaje. Nie wychodzą wydmuszki, a kiedyś grałam wydmuszkami :roll:
Spoko, przy krótkich sesjach typu horror nie ma co się bawić, ale przy dłuższych i ambitniejszych sesjach już się przydaje. A to tylko jeden przykład - chodzi o tworzenie postaci od szkieletu i przeniesienie tego na literki bo gramy literkami. Taki urok pbf ;)

To by było fajne, ale i tak lista by się przydała gdzieś w rekrutacjach.

Nie mędrkuj tylko rób sesję o zarażaniu syfem o której gadaliśmy. Ciągle czekam xD

Też mam wrażenie, że się robi jakieś dziwne zgrzytanie kółek "weteranów". Jest sygnał że ludzie chcą pomagać i taka pomoc by się przydała, więc co za problem? Nikt nikogo nie zmusza do brania udziału w mentorowaniu, ani korzystaniu z pomocy i odpowiadając na pytanie Gplexa - jeżeli kartę zobaczy ktoś niezależny to wtedy powie szczerze co sadzi, co trzeba poprawić, a co jest spoko. Tam poprzednio pisałam jaki mam na to pomysł i chyba to wszystko. Też nie zamierzam brać udziału w przepychankach która racja jest mojsza. Ludziom nigdy się nie dogodzi, ale na szczęście nie trzeba robić dobrze wszystkim :)