19-03-2023, 20:52 | #1 | |||
Reputacja: 1 | [V5] Pariasi i niezrzeszeni Hej, mam ostatnio mocną rozkminę nad podejściem "Wieży" do wampirów z poza niej. Jak to rozgrywacie? Z jednej strony ogłosili że każdy kto nie z nimi to Anarch: Cytat:
Cytat:
Cytat:
ALE Tyle słowem wstępu, to teraz rozkmina: 1. Wampiry żyją w miastach w domenie Księcia, póki nie masz ambicji awansować powyżej lub samemu zostać Księciem to raczej nie ma znaczenia czy jesteś z klanu Anarchistów, Camarillli, czy Pariasem - słowo Księcia w domenie jest prawem. Może nie przydzielą Ci tak łatwo domeny, może Primogen się za Tobą nie wstawi bo nie ma go tak samo jak twojego klanu w danym mieście w strukturach Camarilli, ale nadal jesteś wampirem, nadal nie można Cię zgładzić bez zgody Księcia i póki go nie wkurzysz dasz radę żyć. Bycie takim najemnikiem ma też plusy, nie przyjdzie do Ciebie Ventrue oczekując pomocy w imię Rodziny, i nikt na siłę nie będzie Ci szukał zajęcia czy zaganiał do Elizjum by wysłuchać przemowy. Mniej wiesz co się dzieje w mieście, ale czasem ignorancja to błogosławieństwo 2. Pariasi dostają wadę Podejrzany i minusy społeczne, ale poza Pariasami stworzonymi przez Pariasów lub w domenach Anarchistów (gdzie nie ma Tradycji poza Maskaradą) to każdy ale to każdy parias z Camarilli o ile będzie mógł będzie ukrywał swój stan, jest nawet taki archetyp w podręczniku "ukryty Parias" i nikt nie będzie wiedział o tym że nie nosi klątwy przedpotopowca. Bez problemu wymieni linię krwi bo wie kto go stworzył, zna obyczaje itd. Bardziej pasuje mu wada "dark secret". Ogólnie o ile w domenie nie rządzi Tremere i rytuał przywitania Księcia nie jest łączony z oddaniem krwi do analizy to jakie minusy społeczne? 3. Poza tym, czemu pariasom miałyby Wampiry Camarilli mniej ufać niż Tremere biorąc pod uwagę ich historię, Brujah przez ich bunt, albo Malavianom którym nie wiadomo co strzeli do łba? Jak już mowa o wadzie Podejrzany, to imo dużo bardziej wierchowka z danego miasta powinna nie ufać Brujah w domenie, bo Ci potrafią aktywnie prowadzić wojnę z Wieżą i ich napływ do miasta może oznaczać równie dobrze gromadzenie sił przed rozróbą. W ogóle idea chwiejnego pokoju z Anarchistami jest dziwna gdy do jednego worka wrzucamy wampiry aktywnie chcące obalić Wieżę, te co mają politykę sekt gdzieś gdzie światło nie dociera, oraz te które nie działają jednolicie jako klan i ich członkowie pracują dla obydwu stron. Rozumiem mentalność kto nie z nami ten podejrzany, ale wtedy czemu tylko Pariasi mają wadę? nawet patrząc od strony mistycznej i tego że starsi nie rozumieją zjawiska braku klątwy, ale raczej nie rozumieją też jakim cudem Ravnosi przetrwali, jak potomkowie Samedi w Ministerium wykazują teraz moce znane Setytom, czy jak dano radę ujednolicić krew klanów tworzących Hecate - w skrócie jest wiele "podejrzanych" rzeczy w około i to dużo mniej znanych niż Bezklanowcy. Cofam co mówiłem, wyszedł podręcznik gracza, poczytałem ponownie stare podręczniki - znajdę czas to się wypowiem ale mam już tego inną wizję w głowie. Ostatnio edytowane przez Wired : 29-04-2024 o 14:52. | |||