lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Świat Mroku (http://lastinn.info/swiat-mroku/)
-   -   Ulubiony Klan (http://lastinn.info/swiat-mroku/718-ulubiony-klan.html)

Harv 09-02-2007 17:17

Ja rozumiem, że w średniowieczu byłby problem, ale Malkavianie nie są tacy znowu przegrani tutaj. Mogliby mieszkać gdzieś w ukryciu i być czymś w rodzaju przepowiadaczy przyszłości (korzystanie z Naswrażliwości). Mają niewidoczność właśnie dlatego, żeby uniknąć chłopów z widłami i inkwizycji. Nie jestem pewien, czy Demencja jest dostępna dla Malkavian z Mrocznych wieków, ale mogłaby sytuować ich jako np. błaznów wywołujących śmiech u swoich panów za pomocą pierwszej kropki. Chociażby jako taka postać mogłaby zyskać jakieś wpływy, ale przyznam, że jest to pewnie dosyć rzadkie.

We współczesności uważam, że postacie Malkavian mają także pewien urok, ponieważ nie zapominajmy, że Malkavianie to nie tylko choroby psychiczne (same one nie mają przecież żadnej wartości w świecie gry), ale ta właśnie obłędna mądrość, która sprawia, że są nie tylko szaleńcami, ale też źródłami wiedzy z różnych środowisk i innych Malkavian.

Słyszałem, że jest jakaś dziwna więź między wszystkimi Malkavianami - potrafią się spotkać przypadkowo, gdy tego pragną, gdy widzą, coś, co ich krewniak widział wcześniej, to mają uczucie deja vu i przypominają sobie, co tamta osoba widziała. Nie wiem do końca jak to wygląda, ale sądzę, że nie należy tego lekceważyć... ;)

Sam grałem jako pierwszą moją postacią Malkavianem (całkiem dobrze został też pokazany w grze komputerowej VtM: Bloodlines) i z powodu braku obycia w świecie mroku nie udało mi się go dobrze odegrać :/. Wiem, ze niektórych ten klan fascynuje, ale sądzę, że należy zagrać tym klanem dopiero po zdobyciu doswiadczenia, tak, aby nie wyszedł zdziecinniały wampir gadający bzdury. Malkavianie wśród bzdur ukrywają mądrość...

Francois de Fou 09-02-2007 19:24

Zaraz, zaraz, zaraz... ja nie wychwalam malkavian ponad niebiosa. Ja darzę ich szacunkiem za obłęd skrywający geniusz i za to, że są najtrudniejsi do odegrania (właśnie ze względu na ten obłęd). Przykro mi to mówić, ale z tego co napisała Vinn, to jej gra malkavianem to całkowita porażka. Szczerze mówiąc to się przeraziłem jak to przeczytałem.
Cytat:

Jak to mowia jestem nietrzezwa umyslowo i zawsze ide na opak dlatego tez latwiej mie sie wczuc w role. POza tym nie trzeba niczego udawac ani przed niczym si echamowac.
dziewczyno to nie możliwe. Tak po prostu się nie da. Jedyną osobą, której łatwo byłoby się czuć w rolę malkaviana, wg mnie jest (a raczej był) Hitler. Czubek, świr, schizofrenik, ale także geniusz, potrafiący wykorzystywać wszystko co tylko widział. Jedyne w czym był nieudolny to taktyka wojenna, ale to powinien zostawić swoim dowódcom wojskowym, którym niestety nie bardzo ufał po tych kilkunastu zamachach na jego życie. A poza nim, nie wyobrażam sobie NIKOGO komu łatwo było by odegrać malkaviana, bo przy tych postaciach trzeba się nieźle napocić i ciągle się pilnować z tym co się robi, mówi, myśli... Dodatkowa trudność jest taka, że grając malkavianem czasem chce się robić to co jest słuszne i dobrze przemyślane, jednak postać na to nie pozwala. Dramat wewnętrzny, wojna interesów. Podkreślam raz jeszcze Malkavian podziwiam za to, że tak trudno nimi grać i jeżeli ktoś chce być w tym "profesjonalny" to niech najpierw odegra tzimizce, ravonsa i nosferatu. Jeżeli mu to dobrze wyjdzie i będzie w stanie się ze wszystkim pilnować (np. grając ravnosem będzie robił burdel za każdym razem jak ktoś nazwie go kłamcą bądź oszustem) to wtedy taka osoba może brać się za malkaviana.

Ratkin 09-02-2007 21:02

Ale co za problem z tymi Malkavianamiw wszyscy mają? Czy naprawdę wszystkie Malkaviany to mają być clowny? Do diabła, skoro w wiekach średnich żyli ludzie chorzy psychicznie to i w dark ages dały by rade wampiry. Ja rozumiem że większość ludzi ma tendencje do odgrywania potomków Malkava jako rodzaj samobójczych śliniących się popaprańców ale co za problem np jest w malkavianie prowadzącym normalne - jeśli można tak nazwać taką egzystencje - życie wampira tylko np sterowane fazami cyklofremi. I to nie takiej gdzie typ zmienia swój humor średnio co dwa kwadranse tak żeby MG i reszta graczy mogli to zauważyć - najczęściej kiwając z pobłażliwością na malkaviana lub starając się przeżyć kolejne głupkowate zachowanie.... tylko tak jak w wypadku tej choroby w rzeczywistości - fazy mogą przechodzić jedna w drugą dniami, tygodniami czasem nawet dłużej. Taka skrajna depresja to też skrzywienie psychiczne, tylko że obdarzonym takim schorzeniem Malkavianem trudno błyszczeć więc mało kto bierze się za grę takim.

Atanael 10-02-2007 02:11

Ja jestem jednak ciekaw, kto powiedział, że malkavian w współczesnym świecie nie może skończyć przy kasie? Czemu nie może wozić się różową limuzyną w pomarańczowe i zielone kropki? Jak wiadomo w naszym świecie nie zawsze ci "normalni" mają dobrze.

Malkav3 14-03-2007 14:38

Ja jako MG kocham wszystkie klany i kazdego uwazam za godnego uwagi. Kazdy z nich podoba mi sie z innego powodu. Lecz glos w ankiecie oddam na Lasombra. Był to pierwszy klan z którym wiazalem wielkie nadzieje i pierwsze wielkie postaci. I tylko z tego powodu ich wybralem.
Nadeszly czasy w ktorych ciezko znalesc gl. obiekt zainteresowan. I jak byla by odpowiedz wszystkie ja bym zaznaczyl.

Czerak 08-04-2007 19:10

Mój głos oddaje na Ventrue. Gram tym klanem za kazdym razem jak rozpoczynamy sesje(niestety teraz coraz rzadziej).

Lubie ich nietylko z powodu ich uroku i łatwością jaką potrafia zapanowac nad śmiertelnymi, tylko dlatego że potrafia znaleść wyjście z kazdej sytuacji. Ich dyscypliny się uzupełniaja. W wielu sytuacjach sa wstanie wyjsc obronna ręką.

Szarlej 09-04-2007 19:34

Mojm ulubionym klanem są Ravnosi. Jest taki cudny klan, że nie mogłem zagłosował inaczej, nie ma drugiego tak cwanego tak chytrego klanu.

Macharius 09-04-2007 21:21

Ja tam wolę zdecydowanie dzikich Gangreli :]

Rhamona 10-04-2007 10:27

Cytat:

Napisał Szarlej (Post 56927)
Mojm ulubionym klanem są Ravnosi. Jest taki cudny klan, że nie mogłem zagłosował inaczej, nie ma drugiego tak cwanego tak chytrego klanu.

Spekulowałabym :roll:
A co powiesz na Lasombra? Są bardzo cwani i bardzo chytrzy, chyba naj naj naj bardziej ze wszystkich klanów.
Swoją drogą Ravnosi są niebezpieczni, nawet najbardziej cwany Lasombra może być nieco zdezorientowany. Choć przyznać musisz, że to przez takich właśnie jak lasombra, Ravnos muszą żyć niemalże na krawędzi wygnania.

Malkav3 10-04-2007 16:22

Ja sie z tym nie zgodzę. Choć na los klanu Ravnos wpływ miały również inne klany lecz gł. przesądziło szczęście. Klany rozeszły sie a pech sprawił że Ravnosi trafili na Quaijinów /Rodziny Wschodu/ ,a że są oni bardziej zgrani i mogą żyć za dnia poradzili sobie z klanem Ravnos. Co zmusiło ich do dalszej wędrówki. W sumie znaleźli sobie tam jakieś miejsce, lecz jednak są oni gł. pochodzenia rumuńskiego co doprowadziło do waśni z Gangrelami i stali sie klanem klanem wędrownym. Wiec jak na mój gust większy wpływ na klan Ravnos mieli Gangrele niż Lasombra czy inne klany. Chociaż każdy dorzucił swój grosik do losu Ravnos, szczególnie we współczesnych czasach.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:24.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172