Przeciez, bez urazy, taka szabla to kupa zlomu.
Jezeli mowiac "szabla" maz na mysli zakrzywiony miecz dlugi, to w porzatku. Ale taka sarmacka zabawka byla chyba tylko na pokaz, bo ciac nia przez jakis pancerz to czarna magia. Ale powiesz "Kto nosi jakas zbroje teraz?"- bedziesz miec racje. Tylko ze ja wole jednak bron, ktora czuje sie w rekach i mozna ja oburacz chycic. Taka szabla to tylko na jedna reke.

Rezo ja to skomentuje tak: wesołyś i to barzo :D

Owóz pomnij, ze jak walczysz nie masz na celu przeciąć pancerza tylko kogoś zranic. Wiec nawet jak walczysz na miecze nie walisz jak idota w pancerz gosica, ktoren to pancerz wielce wytrzymaly byc moze, lecz stosujesz pchnieca pod pache, w oko, w nieosłonieta czesc lub najmniej wytrzymala itp. Zreszta walcz tu puszka kontra puszka, ty tam komus zbroji nie tniesz, ty komus cos miażdżysz bo to jest grozniejsze (jesli chodzi o sredniowiecze of course). No chyba że walczysz w ubraniu ale wiesz... Szabla akurat ma taka konstrukcje ze perfekcyjnie przecina material wiec powodzenai zycze...
Myslisz ze jakim niby sposobem Polacy tluki Szwedzkich Kirajsierow ktorzy do polowy XVII wieku nosili zbroje? Zakłówali ich... A Tatarow i piechote wycinali... :D
Sarmacka zabawka? O bracie juz cie lubie, jak cie spotkam to mus że ci piwo postawie :)... Ta zabawka potem zostala przejeta przez zachod, powiedz mi dalczego? Moze zaczeli sie bawic w zolnierzyki plastikowe i lubili sie tluc "zabawkami" a nie mieczami? :)
Zabawka to moze byc karabela ozdobna, ale wierz mi ty chyba nie wiesz czym jest szablica husarska :D Sila porownywlana do katany (wedlug imc Zablockiego) wiec co tam uwazasz, ale tym bardzo latwo zabic :P
Szable tez da sie zlapac oburacz, heh. I jesli mam byc szczery jest wtedy o wiele szybsza od miecza bo taka szabelak wcale milo sie kreci polkola itp. Prawda jako ktos juz tam dosc dlugo macha mieczem to i sobie predkosc wyrobi ale szabelka szybsza jest. :P

***

Rezo zrobmy tak: jezeli nalezysz do jakiegos bractwa i walczyles kiedys miecz kontra szabla albo wogole walczyles tymi bronmi to powiedz mi, wez dokument czlonkostwa w bractwie i trzasnij mnie nim w pysk, przysiegam ze sie nie obraze, daje Ci verbum nobile na to :D. Ja juz troszke tym walczylem (bron Boze zebym sie chwalil, bo cienias jestem straszny, KAZDY kto choc raz w zyciu walczyl mnie pokona z latwosica) i "conieco" wiem z doswiadczenia oraz czytania. Jezli jendak twa wiedza opiera sie na ksiazce Wladca Pierscieni lub dowolnym filmie fantasy to sorry ale wierz mi, nie mozna opierac wiedzy na temat miecza na podstawie Lotr tak samo jak nie mozna sie chwalic wiedza o XVII wieku bo przeczytalo sie SIenkiewicza (ktory w pewnym momencie nazywa koncerz bronia sieczna, to sie nazywa ladny kwaitek) :)

Ja mości panowie wole jakąś odmiane miecza typowo sieczną, coś typu jatagan turecki,albo machete. Jednak popieram imć Rębajłę co do szabli.

A niech was, becwaly jedne!
Rębajło, niech bedzie moja strata a twoja racja.
Ale....jezeli mamy fechtowac jak dzentelmeni, to ja wole rapierki i szpady...
Do zadnego bractwa nie naleze, jesli nie liczyc fanklubu Jedi :P. Z tad moze moja niewielka wiedza na temat technik szermierki, sorry wiec, ze sie wypowiadam.
Tak czy inaczej : Obys ty ze mna na jednym palu szczezna (to komplement :P)

No Rezo, tu jest forum i tu sie każdy moze wypowiadac wiec przepraszac nie masz za co :) A co do rpaierka, no jest o wiele bardziej morderczy nizli szabla daltego statystkiki smiertelnych pojedynkow na zachodzie byly tak duze :D

Racja, rapier to ciekawa bron. To taka szpada, ktora mozna tez ciac, a nie tylko tylko kluc. To chyba najszlachetniejsza bron biala.

Nie przesadzjamy z tą szlachetnością :) Rapierem raczej nie tniesz jeno bodziesz wielce przy tym nieprzyzwoiscie sie wypinajac do przodu, jak taka uderzy to najwyzej kreche komus zrobisz. Szpda za sie np. walonska ponoc wcale grzeczna jest ale ja tam nie wierze, jak juz o cieciach ma byc na zachodzie to pałasz sie do tego nadaje, przez żołdaków i najemników zażywany. Ciężki chyba strsznie... Wszelako wiesz, niech pludry maja te swoje rozny ale nic nimi nie uczynia przeciw jeździe Rzeczypospolitej, albo jak im szablsta taki wiatraczke zapusci i zbije owy kijaszek. Wtredy chlas przez leb i koniec.
Ja tma szable nad wyraz wysoko wynosze, to jest szlacheca bron, bez ktorej nijak sarmackie bylo chadzac :D

No katana bardzo dobra bron. Dobrze wywazona wg japonskich przekazow w rekach mistrza mogla przeciac 8 ludzi naraz o ile dobrze pamietam. Ale ja jestem rozkochany w sztyletach :) Swietne jesli potrafisz sie cicho poruszac wrecz nie do wyjrycia. Podchodzisz od tylu, <ciach> i krew saczy sie strumieniami :devil:

Więc ja się wypowiem może i nowy na forum ale na codzień mam styczność z bronią białą (znajomi i rodzina mają conieco) i niewiem jak jest z rapierem ale szabla w walce z kataną niema szans. mimo że moze bardziej lekka od miecza jednak to właściwie też miecz tylko z łukowatym ostrzem. Jednak niemówmy że miecze to przeżytek bo do parowania taki półtoraręczny jak sie patrzy. walcząc szablą czy kataną raczej nieparujesz ale robisz uniki za to mieczem mozesz zblokować i wykożystać siłe przeciwnika by zadać śmiertelny cios. a wprost stworzone do parowania są sztylety. Łotrzyk z refleksem i 2 sztyletami długości przedramienia jest nieosiągalny a każde cięcie każde pchnięcie w jego kierunku musi być przemyslane. Samoukom polecam gre Gothic i Gothic 2 gdzie mozna liznąć sztuke walki mieczem i łukiem podczas kupowania umiejętności gracz słyszy podstawowe rady na temat fechtunku no i potem moze zobaczyć to na przykładzie. I na koniec potępie machete gdyż uważam że jest to przerost formy nad treścią za szeroka to broń a budowe zblizoną do rapieru ma. NArazie to tyle

Jak dla mnie nie ma to jak zestaw super plus pod tytułem Rapier & Lewak (rodzaj sztyletu przeznaczonego jak nazwa wskazuje do walki lewą ręką) co do katany to trochę filigranowy ten mieczyk, nie zaprzeczam że szybki ale do parowania sie nie nadaje (mam głupie wrażenie że po sparowaniu kilku ciosów taka np. batorówką z klingi zrobiłaby sie piła) poza tym świetne są noże firmy MAD widziałem filmik na którym 2 policjantów wycina takim nożykiem dziurę w dachu samochodu (otwierają go jak konserwę otwieraczem :D )