Midori no Hibi - co prawda oglądanie dość dawno, ale chyba nie opisane jeszcze przeze mnie (wyszukiwarka forum robi w każdym razie dość dziwne rzeczy). Śmieszna historia o chłopaku - a jakżeby inaczej - bez dziewczyny i jego cichej wielbicielce, która pewnego ranka staje sie jego ... prawą dłonią! Fajny pomysł, bardzo przyjemnie się ogląda rozwój ich oryginalnej miłości, czasem trochę wzruszające nawet.

Shinigami no Ballad: krótka seria anime o dziewczynce - bogu śmierci, która ukazuje się różnym osobom mającym niedługo umrzeć. Historie czasami smutne, często z jakimś ukrytym morałem. Ma klimat; mimo, że nie jest jakieś rewelacyjne ale polecam.

REQUIEM FROM THE DARKNESS - anime opowiada o przygodach chłopaka o nazwisku Mamosuke (w pisowni to sie pewnie pomyliłem), który postanowił zebrać i spisać 100 historii o duchach. Na swojej drodze spotyka trójkę tajemniczych postaci, którzy zajmują się... tego nie będę zdradzał w każdym razie są w tym dobrzy. Szczególne wrażenie zrobił na mnie pierwszy odcinek( seria składa się z 13). Cechą godną pochwały jest mroczny klimat. Sceny walki zostały ograniczone do minimum jednak anime jest brutalne w pewnych momentach nawet niesmaczne jednak z cała odpowiedzialnością polecam go każdemu fanowi horrorów.

[ Dodano: 2006-07-10, 10:39 ]
Jin Roh - The Wolfsbrigade - bardzo ambitny film. Opowiada o żołnierzu jednostki specjalnej, który był bliskim świadkiem samobójczego wysadzenia się młodej dziewczyny. Od tego momentu w jego psychice następuje szereg zmian. Ważnym elementem są wewnętrzne rozgrywki pomiędzy poszczególnymi wydziałami policji, w które uwikłany jest nasz bohater. Jest to bardzo smutna historia i szczerze muszę przyznać, że zakończenie było naprawdę poruszające.

Również polecam.

[ Dodano: 2006-07-19, 13:40 ]
Trzeci post z rzędu... No cóż. Właśnie oglądnąłem film anime i chciałbym się podzielić z wami moimi wrażeniami.

Laputa - Castle in the Sky - jest to anime różniące się diametralnie od wcześniej opisywanych przeze mnie. Jest skierowane do młodszych odbiorców, co nie znaczy ze mi się nie podobało, wręcz przeciwnie. Ukazuje przygody dwóch bohaterów (Sheeta i Pazu), których los złączył w dość nietypowy sposób. Są ścigani zarówno przez groźny gang jak i przez rząd. Wszyscy próbują znaleźć Lapute legendarny latający zamek pełen skarbów oraz zapomnianych technologii, do którego drogę znaleźć może jedynie Sheeta.

Świetnie się bawiłem oglądając ten film i uważam, że naprawdę warto go obejrzeć.

Właśnie skończyłem oglądać Hanbun No Tsuki ga Noboru Sora (looking up at the half-moon)
Odcinków 6, gatunek eee romans (?), kreska poprawna, muzyka przeciętna.
Co by tu jeszcze powiedzieć...
A podobało mi się, mam wrazenie tylko, że autorzy nie trafili do końca z wiekiem bohaterów... Niby więcej się za bardzo nie dało dać tym bohaterom, ale jakoś miałem czasem wrażenie, że to trochę za mało na coniektóre ich postawy, chociaż może trochę przesadzam i zapomniałem już jak to było jak miałem 17 lat ;)
Zero pośpiechu, żadnego nabijania minut i naciągania żeby było 6 odcinków, czyli autorzy najpierw pomyśleli potem robili.
Chociaż niektóre sceny zawiały sztampowością, jakto bohater w chwili słabości przypominał sobie co mówili do niego inni o miłości itp i niesiony skrzydłami miłości.... Ale tylko czasami takie sztampy leciały, na szczęścię ;)
Pozycja nie dla wszystkich, ale na pewno warta polecenia dla ludzi lubiących się czasem rozczulić przed ekranem ^^

W końcu udało mi się obejrzeć całą moją ulubioną serię - Hakkenden - Dog wariorrs story.

Nie jest to może nowe anime w jakim kreska i efekty powalają, ale ma dla mnie w sobie to coś, co pociąga. Może to muzyka, a napewno klimat przynależny dośc mocno Legendzie Pięciu Kręgów.

Paranoia Agent
Po prostu cudo :)
Recka się pokaże mojego autorstwa :)

Trigun
Czyli nadrabianie zaległości, oglądało się całkiem fajnie, też pewnie napiszę recke.

A pro po odrabiania zaległości oglądnąłem kilka dni temu w końcu pierwszą część "Wampire Hunter D". Dwójce nie dorasta do pięt ale i tak spoko się ogląda i zdecydowanie warto obejrzeć tą część jako drugą.

Właśnie skończyłem oglądać Gantz'a.
Dawno nie miałem tak mieszanych uczuć po obejrzeniu jakiegoś anime.
Jeśli miałbym je do czegoś przyrównać to chyba jakieś połączenie Cube i Elfen lied.
Tylko dla ludzi o mocnych nerwach.

Samurai 7 - jestem zachwycony tym anime, właściwie podobało mi się w nim wszystko: muzyka, postacie, zakończenie. Pełne jest dobrego humoru szczególnie na początku serii, z czasem robi się coraz poważniejsze i smutniejsze ale jeszcze bardziej wciąga. Musicie to zobaczyć!

[ Dodano: 2006-09-04, 23:52 ]
Kolejne anime ale tym razem chyba jedne z najgorszych jakie przyszło mi oglądać. Tales of Eternia. Właściwie dopiero skończyłem kilka odcinków ale więcej już nie mogę. Polecam je jedynie osobą kochającym róż, kokardki, róż, małe sympatyczne stworki wydające zabawne dźwięki, róż, fabułę w której brak logiki no i oczywiście róż. Reszcie radze omijać ten tytuł z daleka. A tak w ogóle czy ktoś może coś powiedzieć o tytule Desert Punk czy Basilisk? Byłbym bardzo wdzięczny.

Jigoku Shoujo. Jest sobie strona internetowa, pojawiająca się tylko o północy, wyłącznie osobom, które mają do kogoś głęboki żal lub kogoś nienawidzą. Gdy wpiszesz na stronie nazwisko osoby, na której sie chcesz zemscić, zostanie ona wysłana prosto do piekła. W zamian ty też tam trafisz - ale dopiero po śmierci. Fabuła jest dość schematyczna - jakaś osoba skrzywdzona mniej lub bardziej, wezwanie tytułowej Jigoku Shoujo (która, BTW, nazywa się Enma Ai - czy Enma nie jest bogiem śmierci albo kimś w tym guście?) i jej towarzyszy oraz zesłanie wskazanego delikwenta do piekła po zaserwowaniu mu nauczki rodem z niezłych koszmarów.

Po około 10 odcinkach fabuła zaczyna się rozkręcać. Pojawia się postać dziennikarza i jego 7-letniej córki, która "widzi" to, co widzi Ai, i umie przewidzieć kto będzie tym razem zesłany do piekła. Dziennikarz stara się powstrzymać - z miernym skutkiem zresztą - poczynania Ai, oraz dowiedzieć się, kim ona jest na prawdę.

Sama nie wiem - polecać czy nie. Ze względu na opowiedziane historie na pewno. Bo jaki by nie był wątek Piekielnej Dziewczynki, pokazane w tle ludzkie dramaty są dość realistyczne a miejscami nawet wciągające - duży +. Niektóre urazy są zrozumiałe, inne wydają się dziecinne, inne zupełnie idiotyczne. Jak w życiu. Ale... no właśnie... seria pozostawiła mi uczucie niedosytu. Jakby coś można było zrobić lepiej. Może za gwałtownie się skończyło - jak telenowela, gdzie wszystko rozwiązuje się w ostanim i przedostatnim odcinku. Zakończenie otwarte, niewiele wyjaśniło. Sequel by mnie nie zdziwił. Klimat średni - postać Jigoku Shoujo, w założeniu tajemnicza i oniryczna, wyszła dość płytko i nudno. Podobnie dziennikarza, który w pogoni za Enmą Ai gubi gdzieś własną osobowość. Generalnie jakieś 5 na 10. No, może 6 za poruszające historie - również historię Ai.


Tenshi no Shippo Chu - sequel Tenshi no Shippo, którego nie widziałam. Młody weterynarz mieszka z 12 (słownie: dwunastoma) dziewczynami w różnym wieku, które są jego aniołami stróżami. Czemu? Nie wiem, z fabuły domyślam się, że były one kiedyś jego zwierzątkami, których nie uratował, czy też był do nich przywiązany. Krótkie, 12-minutowe odcinki pokazują ich wspólne życie i krótkie przygody. Ot, taka bajeczka dla zabicia czasu.