No raczej to jest oczywiste, co napisałeś... Problem w tym, jak wykorzystywać PPki oraz kiedy na ich wykorzystanie pozwalać, a kiedy nie... Zasadniczo w podręczniku napisano, że PP są czymś, co czyni bohatera wyjątkowym i bohaterem. Są jakimś zrządzeniem losu/boską łaską, która sprawia, że bohaterom sprzyja niesamowite szczęście.... No i co z tym zrobić? |
Ale ciekawi mnie jedno: To jest nieziemski fart, tak? Więc gracz nie nie może powiedzeć kiedy to szczęscie działa a kiedy nie. Bo ono działa automatycznie. A to wyklucza pewną rzecz: Zamierzoną śmierć. Bogowie wbyrali go na herosa? Więc chronią go przed każda śmiercią. I w taki sposób by uratowac go na AMEn z danej opresji. Czyli mówimy graczu że postaci przeszła ochota na śmierć (ot male pranie muzgu, możemy dodać PO :P). To w sumie żart mały, bo łatwo go rozwiązać - Bogowie nie lubią samobójców. |
Nie zgodzę sie z Tobą, gdyż należy odróżnić gracza od bohatera. To gracz dysponuje PPkami, a nie bohater. Dla bohatera nie istnieją PPki, dla bohatera istnieje fabularne wytłumaczenie: fart nieziemski, albo boska opatrzność. :) A gracz jest tutaj osobą, która decyduje o tym farcie lub opatrzności bohatera... (oczywiście za zgodą MG). :) |
Ja jako MG na swoich sesjach kożystałem z PPków w sposób następujący: jeśli któryś z graczy poczuł przypływ myśli samobójczych, i postanawiał np. rzucuć sie na najblirzszą bande wojowników chaosu lub inne ścierwo wtedy w pewien sposób go ratowałem np. ot okazało sie że tędy przejęrzdzał akurat oddział Imperialnej kawaleri i robli rozpierduche :D , albo coś innego sie stawało. Pamiętam jak raz kiedy grałem magiem najemnikiem (Poniewarz przeszedłem szkolenie wojskowe i stałem się z czasem Kapitanem Najemników) walczyłem z wyjątkowo silnym wojownikiem chaosu i bym przegrał gdyby nie to że MG nie uratował mnie przysyłając jakiegoś demona który był "wyższy stopniem" od mojego przeciwnika i powidział mu że "On się nam jeszcze przyda..." w ten dziwny nieco sposób ocalałem... A więc PPkami nalerzy przerobić w pewien sposób wydrzenia... |
Jeśli gracz rzuca się w pojedynkę na bandę wojowników, to dla mnie to jest jawna głupota i nigdy nie uratowałabym go PPkiem. Jak już to zostało powiedziane - PP jest czymś bardzo ważnym i cennym, a do tego trzeba potrafić rozróżnić sytuację, w której można go użyć, a w której nie. Jeśli śmierć gracza jest spowodowana jego własną głupotą i brakiem logicznego myślenia (jak rzucenie się na bandę wojowników), no to bardzo mi przykro, ale żaden PP tu nie pomoże. Fajnym przykładem na wykorzystanie PPka jest historia opisana przez Hooda. W pełni popieram coś takiego. Natomiast kiedy MG będzie ratował graczy od każdej śmierci spowodowanej "przypływem myśli samobójczych", to gracze nauczą się, że mogą robić każdą głupotę, bo ich fajny MG odratuje, albo ześle do pomocy armię czy demona ;) Z resztą coś na ten temat znajduje się już w topicu o wychowywaniu graczy. |
Cytat:
A co do "przerabiania wydarzeń" to owszem - to innymi słowy jest po prostu fabularne wytłumacznie/wyjaśnienie, które przedstawiamy postaciom :) Podobnie, często musimy stawić czoła fabule, gdy kości dyktują krytyki, choć wcale na takowy się nie zanosiło... Ale przecież... "Jeśli komu pisane, to i w drewnianym kościele cegła na głowę spadnie..." ;) |
W sumię , to chcę powiedzieć, że samotna szarża na horde wojowników niekoniecznie musi być objawem nieskończonej głupoty i debilizmu . Weźmy na to sytuacje , że gracz rzuca się z mieczem na znacznie przeważającego go liczebnie przeciwnika , naprzykład po to , by reszta drużyny zyskała troche czasu i zdołała [ciach!] wycofać się . Czyn samobójczy , ale bohaterski ( moim zdaniem podstawa RPG, bo w realu się tego żadko doświadcza ) . No i co w takie sytuacji . Czy taki gracz powinien zginać ? Moim zdaniem niekoniecznie . Na przykład po usieczeniu dwóch , trzech wrogów ( jeżeli jest dobry w swoim fachu ) bohater ostatecznie pada pod ciosami przeciwników , po czym wrogowie masakrują jego martwe ciało , lub , jeśli ma PP , padnie bez ducha, ale żywy a wrogowie albo go zostawią , przekonani że już jest martwy, albo wezmą w niewolę ( lub jako następny posiłek, ewentualnie ofiarę ). Włąsnie po to są PP , by bohater cudem uniknał śmierci i moim zdaniem nieważne czy jest to śmierć herosa, czy pijaczyny w barze . Utrata czegoś tak cennego jak PP jest już karą samą w sobie, a jak się ich nie ma to wiadomo... każdemu kiedyś kończy się szczęście . Jeszcze co do tego czy gracz powienien wiedzieć ile ma PP. Moim zdaniem powinien . Fakt , że dokonuje czynów bohaterskich , wiedząc , że ma PP, wcale nie musi psuć klimatu gry . Można po prostu uznać , że hero ma przeczucie , że czuwa nad nim jakaś boska siła . A z punktu widzenia gracza to żadko jest tak , by ktoś szastał PP-kami, bo w sumie to nigdy nie wiadomo, czy po walce ze smokiem nie rozwali nam głowy jakiś oprych w karczmie . [kom:219c32e785="Milly"]Prosiłam już kiedyś o nie używanie wykropkowanych wulgaryzmów. To już druga prośba, trzeciej nie będzie ;) [/kom:219c32e785] |
111111111 |
Cytat:
Co ja bym w takiej sytuacji zrobiła jako MG? Wzięłabym pod uwagę to, jak gracz odgrywa swoją postać. Tak naprawdę wydaje mi się, że w RPG najważniejsze jest odgrywanie i wczuwanie się w bohatera. Jeśli ów gracz robił to dobrze, jego postać jest bogata i pełna, to otrzyma swoją nagrodę - swój cud. Jeśli oczywiście ma PP w zanadrzu ;) Ale nie w ten sposób, że gracz widzi, że oto poszedł kolejny PP i będzie żył. Niech sobie trochę "pocierpi". Dałabym mu do zrozumienia, że jego postać zginęła, drużyna z pewnością będzie podsycać atmosferę komentarzami, że bohater był dzielny i wspaniały, że jest prawdziwym herosem. Kiedy gracz będzie myślał, że został z gry wykluczony - wtedy zyska swój cud, obudzi się gdzieś ledwo żywy w jakiejś świątyni, wiosce czy może znajdą go jacyś podróżnicy :) Inna kwestia - jaka drużyna poświęciłaby swojego członka zostawiając go i uciekając, nawet na jego wyraźne życzenie? Nie zostawiłabym przyjaciela na pewną śmierć, wolałabym już zginąć razem z nim. Ale to już zupełnie inny temat ;) |
Bywa, że są rzeczy ważniejsze niż życie towarzysza..... Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:52. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0