lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Warsztaty Pisarskie Last Inn (http://lastinn.info/warsztaty-pisarskie-last-inn/)
-   -   Czy PBF pozwala doskonalić swój warsztat pisarski? (http://lastinn.info/warsztaty-pisarskie-last-inn/16864-czy-pbf-pozwala-doskonalic-swoj-warsztat-pisarski.html)

Aiko 06-03-2017 23:03

heh nie wiem czy wydanie książki jest jakimkolwiek wyznacznikiem :D

A co do talentu, spotkałam się juz ze stwierdzeniem, że "talent nie istnieje". Pytanie czy jednak naprawdę o talent chodzi, bo wydawało mi się, ze pytanie w tej ankiecie mówiło o szkoleniu warsztatu.

Cedryk 07-03-2017 05:49

Publikowanie tekstów literackich (opowiadań książek), za które płaci jakieś wydawnictwo określa kto jest pisarzem, publicystą. Jeśli wydawnictwo płaci za tekst i inwestuje jeszcze w reklamę danego autora o czymś świadczy.
Jedynie wtedy, moim zdaniem, można mówić o prawie warsztatu pisarskiego.

W przypadku osób, które nie zarabiają pisaniem tekstów literackich możemy mówić jedynie o poprawie stylu pisania.


Grubą kreską odkreślam wszystkie te wydawnictwa, które wydadzą ci każdą książkę, o ile tylko autor za to zapłaci.

graf zer0 07-03-2017 08:37

Świadczy o tym, że wydawnictwo uważa, że wydanie Twojej powieści przyniesie im zysk w postaci pieniędzy za sprzedane egzemplarze.

Moim zdaniem granie w pisane sesje RPG pomaga w rozwoju warsztatu pisarskiego, ale tylko do określonego poziomu. Chyba że ktoś bawi się w różne formy, eksperymentuje i w odpisie zamieszcza prawie że pełnoprawne opowiadania. ; )
Na pewno pomaga w wyrobieniu nawyku codziennego pisania bez znaczenia, czy mamy na to ochotę czy nie.

Leminkainen 07-03-2017 17:57

Od czterech stron chyba nikt nie zadał sobie trudu by zdefiniować przedmiot sporu...

czym jest warsztat pisarski:
-zdolnością do pisania poprawnego tekstu (konstrukcja zdań itp) - to myślę że tak. Tutaj sama praktyka to poprawia
-Dyscypliną - chcesz czy nie musisz coś wyprodukować przed deadline, tak zdecydowanie PBF daje poczucie bata nad sobą
-Zasób słownictwa
- wychodzeniem z bezpiecznego terytorium - w wielu przypadkach zarówno gracze jak i MG chcąc nie chcąc sięgają po informacje spoza ich normalnego kręgu zainteresowań, żeby nadać wiarygodności wydarzeniom czy postaciom. U mnie jeśli na ścianie pojawia się przysłowiowa strzelba to chcę mieć podstawowe informację o niej. Jeśli moja postać zajmuje się tropieniem to zadaje sobie trud żeby się dowiedzieć czegokolwiek o podstawach. Uważam że w odróżnieniu od reala gdzie czas sesji jest ograniczony i trzeba iść na wiarę i czucie. W PBFie nie ma miejsca na to żeby MG powiedział "nie mam zielonego pojęcia" albo gracz ograniczał się do "rzucam na coś tam bo moja postać to ma na 5". Prowadzi to też do tego że staram się: możliwie dokładnie coś sprawdzić, ograniczyć opis (bo lepiej być oszczędnym w słowach niż kompletnie nie trafić w temat.) albo jeśli gracz na czymś zna się lepiej oddać mu pałeczkę. Na wielu forach można się spotkać z tematami w których pasjonaci historii (a zwłaszcza członkowie bractw rycerskich) smażą różnych autorów fantasy za kilkunastokilowe miecze którymi wymachują bohaterowie. Jak dla mnie to tu jest wielka zaleta PBFów bo tutaj każdy taki kwiatek zostanie szybko wyłowiony. Osobista uwaga: im bardziej uważasz błąd za głupi tym bardziej powinieneś wysłać autorowi PW zamiast krytykować publicznie, z kolei jeśli jest to jakaś popularna obiegowa "wiedza" którą wielu bierze za prawdę to to jest coś z czym warto podyskutować na forum.
- podgladanie "jak to robia inni" - na pewno od kiedy bawię sie w PBF znacznie więcej uwagi czytając poświęcam na to w jaki sposób napisane są książki które czytam, jak rozwija się akcja w serialach i filmach które oglądam szukając sposobów czy wręcz gotowych pomysłów z których mógłbym skorzystać, PBF daje możliwość przetestowania ich w praktyce.

ale pewne aspekty warsztatu są zdecydowanie dyskusyjne
- Tworzenie postaci i wiarygodnych ich przeżyć
- Opisy
Z tym jest problem bo jeśli ktoś ma skłonność do grafomanii to bez uczciwej krytyki niewiele mu pomoże. PBF dużo by dawał gdyby na forach był obyczaj feedbacku. Bo to by była świetna rzecz gdyby co tydzień można się było dowiedzieć jak to co napisałeś jest odbierane, czy ktoś doceni twój godny "Nad Niemnem" opis przyrody w którym podałeś nawet łacińskie nazwy chwastów występujących na łące czy uzna że wobec tego ze cały długi opis prowadzi do zdania że daną łączkę przecinają ślady gąsienic czołgu który drużyna spieszy się dogonić cały opis jest najzwyczajniej zbędny.

Oczywiście nasz autor musiałby mieć skłonność do tego żeby akceptować krytykę...

Campo Viejo 08-03-2017 06:56

Cytat:

Napisał Googolplex (Post 704879)

Odnoszę wrażenie, że Campo Viejo uważa talent za jakiś mistyczny przymiot dany człowiekowi przy urodzeniu i niemożliwy do zdobycia w inny sposób.
Z podobnym twierdzeniem nie mogę się zgodzić.

Wydaje mi się, że nie zrozumiałeś o czym pisałem. Przeczytaj jeszcze raz. Mylisz talent, jako wrodzone "uzdolnienie", "potencjał" z umiejętnością. Tak, talent jest wrodzony. Nie znaczy, że jeżeli ktoś go nie ma, nie nauczy się czegoś. Bez talentu do śpiewania, można śpiewać poprawnie, choć raczej przeciętnie. Bez smykałki do grania na instrumentach muzycznych, można nauczyć się grać i być nawet w kapeli np. disco polo. Bez potencjału można tworzyć symfonie, które będą kiepskie. Da się kończyć szkołę plastyczną i umieć to i owo, lecz bez wrodzonego talentu, rozwiniętego poprzez warsztat, nie będzie się "artystą". Dlatego uważam, że do jakiegoś tam poziomu pisanie w sesjach PBF i w ogóle operowanie słowem pisanym, pomaga polepszyć warsztat, wypracować jakiś tam styl, u niektórych może nawet gramatyczno, ortograficzno poprawny, jeśli ktoś przykłada do tego super uwagę i ma kogoś kompetentnego pchającego w dobrym kierunku jakimś tak feedbackiem. Nie będzie to jednak moim zdaniem ten warsztat pisarski, o który pyta autor tematu. Przecież można być grafomanem pisząc poprawnie. Można pisać teksty wierszowane i nie być poetą. Można mieć nawet talent do pisania i nie być pisarzem ;-)

Alaron Elessedil 13-03-2017 12:26

Nie lubię Edisona (z wielu powodów), ale idąc za Ewangelią Mateusza:
"Oddajcie tedy, co jest cesarskiego, cesarzowi, a co jest bożego Bogu" (ucinając dyskusje religijne, uważam, że brak mojej przynależności nie zwalnia mnie z braku wiedzy).

Zatem oddaję głos Thomasowi Alva Edisonowi:
"Genius is 1 percent inspiration and 99 percent perspiration."

EDIT:
Abstrahując już całkowicie od Ewangelii, Edisona i treści w nich zawartych, naszła mnie jeszcze jedna myśl. Z punktu widzenia surowej logiki.

Twierdzenie:
Lepiej jest wierzyć w myśl Edisona, niż nie wierzyć.

Komentarz:
Zachodzi tu prawie analogiczna sytuacja do Zakładu Pascala (matematyk doceni, fan Dawkinsa nie).

Dowód:
Jeśli Edison miał rację i człowiek wierzy, to może stać się kim chce (bez łamania praw fizyki).
Jeśli Edison miał rację i człowiek nie wierzy, to nie zajdzie tak daleko.
Jeśli Edison nie miał racji i człowiek wierzy, to osiągnie swoje wyżyny.
Jeśli Edison nie miał racji i człowiek nie wierzy, to nie zajdzie tak daleko.

Twierdzenie:
Wiara sama w sobie ma "moc".

Dowód:
Choćby program popularnonaukowy "Redesign my brain". Ucinając kolejną dyskusję (o przydatności dowodu przedstawionego przez program popularnonaukowy), stwierdzam, że każdy przypadek programu dokumentalnego musi być traktowany indywidualnie. Tutaj nie dostrzegłem uchybień procesu badawczego.

Leoncoeur 17-03-2017 10:39

Cytat:

Napisał Cedryk (Post 705004)
Jeśli wydawnictwo płaci za tekst i inwestuje jeszcze w reklamę danego autora o czymś świadczy.

Bzdura.
Widziałem takie gnioty, napisane takim językiem, że oczy wypływały uszami.
Wydane.

Amon 17-03-2017 11:36

Cytat:

Napisał Leoncoeur (Post 707633)
Bzdura.
Widziałem takie gnioty, napisane takim językiem, że oczy wypływały uszami.
Wydane.

Baśń Średniowieczna?
:)

Pipboy79 17-03-2017 11:47

- A ja poprę ten punkt Lemiego o feedback czy inne tam uwagi i opinię. I jak to zauważył Lemi na takie uwagi ludzie mogą reagować różnie. Ale jednak by się przydało wymienić opiniami czy przeczytać co ludzie mają do powiedzenia o naszych literkach albo i sesjowaniu. Bo w końcu nie piszemy ot tak bo nam się nudzi tylko pod jakąś sesję. Tymczasem niezbyt widzę jak taki feedback czy inne opinię można by się wygodnie wymieniać na forum. Do pewnego stopnia mogą to odzwierciedlać Reputy ale tam za dużo rozpisać się nie da. Niezbyt też jest jak dawać jakieś krytyczne uwagi. No jest pw ale to niezbyt wydaje mi się odpowiednie (myślę, że na 95% użytkowników nie będzie się chciało wysyłać jakichś swoich uwag czy opinii do autora tekstu.)

Krakov 17-03-2017 12:00

Cytat:

Napisał Pipboy79 (Post 707660)
- A ja poprę ten punkt Lemiego o feedback czy inne tam uwagi i opinię. I jak to zauważył Lemi na takie uwagi ludzie mogą reagować różnie. Ale jednak by się przydało wymienić opiniami czy przeczytać co ludzie mają do powiedzenia o naszych literkach albo i sesjowaniu.

Też się z tym zgadzam. Choć mimo wszystko, nie wszyscy chyba są takimi uwagami zainteresowani, bo grają dla samego faktu grania. Ale może moglibyśmy się umówić na jakieś hasło w stylu "jestem otwarty na krytykę", które osoby zainteresowane feedbackiem mogłyby sobie wstawić gdzieś w podpis?


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:49.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172