W tym poście ani jednego słowa GM. Corax jechała na urlop zostawiła mi tabelkę jedynie z oznaczeniem kto do kogo jakie emocje i o co zagaduje.
W tym poście ani jednego słowa GM. Corrick był zahetany i średnio z czasem, rozpisałem sam wedle dość prostych wytycznych.
W tym poście ani jednego słowa GM. Cała rozmowa to z gdock postaci, moja fabularna otoczka umiejscowienia Nathaniela w sesji (gdy nie wyszła wspolna gra z corax jako występująca tu Jobb).

Mógłbym zalinkować też kilkanaście postów z JTS, gdzie moi gracze rozpisywali for fluff dialogi sami z NPC, wg wytycznych co z rozmowy udało im się wyciągnąć (też rozbity na 7 sesji nie mogłem zawsze z każdym dialogować linia w linie).

Poza moimi doświadczeniami wiem o takich praktykach w innych sesjach które czytuję.

Średnio z tym bezpiecznym zakładaniem, że dialogi robione są wspólnie.

Do tego np. w Kronikach Denemearca jest w moich postach wiele opisów niedialogowych corax, Blaithi czy -2-, lub moich niedialogowych opisów w postach współgraczy.

Więc podbijam pytanie...
W czasach bardzo częstego używania gdoc - w jaki sposób chcesz rozwikłać czyj warsztat pisarski właściwie masz przed oczyma i możesz chcieć oceniać gdy czytasz posta :)

- Nie do końca jest chyba ważne w tych feedback jakieś śledztwo kto napisał którą literkę. Zwłaszcza dla kogoś kto nie uczestniczył w sesji a więc i ich tworzeniu. Ale w feedback można po prostu rozpisać tekst co było ok a co nie, jaki kawałek wpadł w oko bo jest fajny albo nie. I jak autor/autorzy przeczytałby taką notkę raczej wiedziałby która część tyczy się jego pracy a która nie. A o to chyba głównie chodzi w tych fedbackach. Tak mi się wydaje przynajmniej.

Ok zgadzam się że to się rozmywa ale co to zmienia.

Tak naprawdę trzeba chwalić to co dobre i ganić co słabe. I komentując to w temacie z komentarzami do sesji można napisać co było jakie

Dochodzenie autora jest w tym przypadku mniej istotne, nawet jeśli jakaś linia dialogu nie padła z klawiatury gracza prowadzącego danego BG to skomentowanie tego też daje efekt bo właściciel postaci widzi jak można podciągnąć swoją postać albo ja spartaczyć tak czy inaczej czy dojdzie się autora czy nie. Sytuacja win-win.

Wrzucę chyba tutaj, bo nie wiem gdzie indziej.

Jest taka seria książek "The Expanse" (na podstawie której kanał SyFy wyprodukował świetny serial - polecam). I nie byłoby w tym nic zaskakującego (przecież seriali na podstawie książek jest sporo) gdyby nie fakt, że... książki powstały na podstawie sesji RPG. I to sesji na forum!

Źródło 1, źródło 2

Tak więc granie w PBF nie tylko rozwija warsztat pisarski (i filmowy ;) ) ale także, jeśli ma się odpowiedni talent, pozwala zarobić :D

Polecam ku inspiracji :)