C7 nie wydaje na hop siup. Zapowiadane terminy sa często przeciagane. Maja dobra kontrole jakości. To będzie 4 edycja jakby nie było, a nie zupełnie nowa gra. Zweihander to retroklon.

Retroklon to gra raczej wiernie naśladująca zasady starej gry, tak jak Labyrinth Lord edycję B/X D&D. Zweihander od strony zasad to bardziej taka edycja 2,5 WFRP niż kopiuj wklej pierwszej edycji. Zamysł twórców trochę się zmienił od pierwszych zapowiedzi.

C7 sam lubię za udane Śródziemie do 5E, ale po pierwszych przeciekach już widać, że wielki brat GW patrzy i cudu się nie spodziewam.

Wielki brat GW powinien już dawno położyć się w trumnę, by mogli go pierd.. w dół, jak Breżniewa. Dla dobra wszystkich.

Aż mi się sól wykrystalizowała na ekranie... :D

"Przy okazji zapytałem o Warhammer 4 ed. Zainteresowany byłem, w którą stronę będzie skręcało lore. Czy do roku 2502 A.S (WFRP 1 ED.), czy po Burzy Chaosu 2522 A.S. (WFRP 2 ed.)?

Uzyskałem niejednoznaczną odpowiedź, że trochę tego, trochę tego. Owszem chcą napisać o Lustrii, Mrocznych Elfach, padły także słowa o trzydziestoleciu Wewnętrznego Wroga.
Stuprocentową odpowiedź otrzymałem dotyczącą linii wydawniczej. Podręcznik oczywiście będzie wspierany dodatkami. Na pewno gra ukaże się w tym roku, na pewno będzie wykorzystywać rzuty k100. Zadałem jeszcze inne pytania, jednak wszystkie skwitować można tak samo, jak tytułowałem dotychczasowe wpisy dotyczące nowej edycji Warhammera - spekulacje. Na pewno mają dużo zapytań o prawa do tłumaczenia z rożnych krajów. Jeśli oczekujecie pewnej potwierdzonej informacji - najlepsza droga to newsletter Cubicle 7."

UK Games Expo 2017: zdjęcia, nagrody | Git Games

Ja gdzieś czytałem, że będzie Age of Shitmar.

The End Times to chyba najlepsze na co możemy liczyć...

Będą zarówno Age of Sigmar, jak i dawny Stary Świat.

Mała aktualizacja wiadomości prosto z Gen Con 50:

• Wciąż brak informacji o dacie wydania nowej edycji. C7 jednak twierdzi jednak, że premiera odbędzie się jeszcze w tym roku.
• WFRP4 będzie wydane normalnie, czyli bez pośrednictwa Kickstartera.
• WFRP4 będzie się trochę różnić od drugiej i pierwszej edycji, ale będzie ich widoczną kontynuacją. Nic z trzeciej edycji nie zostanie zapożyczone, patrzymy więc na najnowszą wersję klasycznej procentowej mechaniki D100. Ewolucja, nie rewolucja.
• Standardowym settingiem dla czwartej edycji będzie Imperium za czasów Wewnętrznego Wroga. Poprzez cofnięcie się w czasie, twórcy chcą dać każdemu poczuć klasyczny "feel" Starego Świata i dać nam wolną rękę w kwestii wykorzystania materiałów z Storm of Chaos/End Times.
• Czwarta edycja WFRP jest tworzona równorzędnie z Age of Sigmar RPG. Najważniejszą różnicę między obiema systemami można łatwo opisać w dwóch zdaniach. WFRP: "Patrzcie, Krwiopicja Khorne'a! Chodu!" AOS: "Patrzcie, Krwiopicja Khorne'a! Szarżować!". Czyli odmienny poziom mocy naszych bohaterów. Osobiście zbieram figsy AoS (bardzo powoli, co prawda) i ten setting zawsze kojarzył mi się grą HotMM. Jest on bardziej mitologiczną wersją Warhammera, gdzie bój toczą czempioni swoich ras, a nie zwyczajni śmiertelnicy. Patrzymy więc bardziej na różnicę w stylu WH40k: Dark Heresy i Space Marines. Tam gdzie jedni kończą, tam drudzy zaczynają.
• Mimo, że w C7 siedzą zatwardziali fani klasycznej wersji Starego Świata, to podchodzą bardzo entuzjastycznie do nadchodzącego Age of Sigmar RPG, ponieważ daje im to szansę stworzenia czegoś bardziej odmiennego, ale wciąż będącego częścią uniwersum Warhammera. Mają nadzieję przeobrazić setting AoS w coś bardzo unikalnego, a więc osoby, które z miejsca przekreśliły ten system, powinny chociaż dać mu drugą szansę - ich słowa.
• C7 wspomniało, że obecny zespół z GW bardzo entuzjastycznie podchodzi do RPGów i świetnie się z nimi współpracuje. Otrzymali nawet darmowe miejsce w White Dwarfie na reklamy dla swoich produktów. Ma to dodatkowo wspomóc rozwój WFRP i RPGów jako hobby.

Miałem nadzieje, że będą podane jakieś bardziej szczegółowe informacje dotyczące mechaniki, ale nic z tego. Najwyraźniej przyjdzie nam zapoznać się z nią dopiero po jej wydaniu. Dużym dla mnie plusem jest owe cofnięcie się w czasie i klasyczny 'feel' Starego Świata. Póki co zapowiada się bardzo ciekawie i zastanawiam się nawet, czy nie strzelić pierwszego pre-ordera w życiu. Do C7 mam duże zaufanie.

Oby to nie był skok na kasę.

Wygląda strasznie słabo. Znowu dostaniemy to samo, a nawet jeszcze gorzej bo już nic innowacyjnego nie dadzą.