Kilka słów od 'ostatniego żołnierza'. Dla mnie Samaris przez ponad półtora roku było częścią... życia, a śledzenie i kierowanie losami naszych bohaterów stawało się coraz bardziej kwestią osobistą. Ani się obejrzałem, Robert Voight zyskał całkowicie nowe oblicze, oraz rysy, których w karcie postaci nie planowałem. Coraz bardziej też identyfikowałem się z Robertem, świat sesji stawał się wciąż realniejszy. Myślę, że poniekąd taki był też cel arm1tage'a. Samaris wciągnęło mnie całkowicie i na swój sposób także zmieniło... Wciąż jednak mam wiele pytań, zwłaszcza o motywy postaci Bluma i Watkinsa, które pozostały dla mnie tajemnicą. Jeżeli wywołani zechcieliby napisać kilka słów, byłoby miło