Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-09-2012, 22:33   #5
Kovix
 
Reputacja: 1 Kovix wkrótce będzie znanyKovix wkrótce będzie znanyKovix wkrótce będzie znanyKovix wkrótce będzie znanyKovix wkrótce będzie znanyKovix wkrótce będzie znanyKovix wkrótce będzie znanyKovix wkrótce będzie znanyKovix wkrótce będzie znanyKovix wkrótce będzie znanyKovix wkrótce będzie znany
Roddard Worsworn jest zwiadowcą z Czarnego Zamku. Tam znają go lub słyszeli o nim prawie wszyscy zwiadowcy, duża część młodzików i rekrutów i część pozostałych braci. Nikt jednak nie może się pochwalić dobrą znajomością z Roddardem, ponieważ ten nikomu nie ujawnił swojej historii. Zwykle jest małomówny i nie okazuje emocji. Chodzą o nim najróżniejsze historie, w których Roddard (znany często jako Kruk) występuje jako masowy morderca z Królewskiej Przystani, gwałciciel z okolic Riverrun, bękart jakiegoś Starka, albo syn innego wielkiego lorda, który popadł w niełaskę i został zesłany na Mur. Roddard nigdy nie potwierdza, ale też niczemu nie zaprzecza.
Kruk jest znany jako jeden z najlepszych, albo nawet najlepszy, tropiciel z Czarnego Zamku.

Krąży kilka opowieści i anegdot o jego czynach. Najbardziej znaną historią o Roddardzie była ta, kiedy łowca wrócił z tygodniowego patrolu i dowiedział się, że dzień po jego wyjeździe grupa dezerterów od dzikich porwała jednego z młodszych braci. Jednak przez cały tydzień lało i wszyscy utrzymywali, że deszcz zmył ślady, a nawet zapach porywaczy. Roddard nic nie mówiąc wsiadł na konia i wyjechał.

Wrócił po dwóch dniach, z czterema głowami dzikich w plecaku i porwanym młodzikiem, zziębniętym i głodnym.

Podobno od razu po przyjeździe (chociaż w to już część braci już nie wierzyła), wszedł do komnaty jadalnej, wysypał głowy na podłogę, posadził uratowanego kompana przy stole, a do osłupiałego Lorda Dowódcy powiedział:

-Braci się nie zostawia.

I wyszedł.

Ci, którzy widzieli Kruka w akcji, podkreślają jego umiejętność posługiwania się łukiem, świetne zdolności tropienia i poruszania się w głuszy i wielką skuteczność.

Kruk raczej nie ma wrogów w Straży, chociaż niektórzy mają mu za złe, że ciężko z nim zacząć dłuższą rozmowę. Niektórzy też uważają go za dziwaka.
Roddard zna oczywiście całe dowództwo. Znał też Blane’a, którego bardzo cenił i z którym dobrze się dogadywał. Nosi się z zamiarem wysłania kruka do Blane’a, ale boi się, że ten poprosi go o zastępstwo przy Moruad, czego wybitnie by nie chciał.

Jeśli chodzi o BG ( będę dodawał stopniowo, może po konsultacji z niektórymi postaciami ).

Alysa – słyszał o niej, widział ją może ze dwa razy, ale nigdy z nią nie rozmawiał. Starał się nie wejść jej w drogę, bo nie do końca rozumie, czego szuka na Murze, a cokolwiek by to nie było, nie jest to na pewno sprawa Roddarda Worsworna.

Roddard jest wysokim, chudym mężczyzną, o długich kończynach i pociągłej twarzy. Ma czarne włosy, brązowe oczy, nos długi i prosty, brwi ciemne i gęste, a prawą część jego twarzy zdobi długa blizna, idąca od ucha prawie do ust – nie wiadomo, jak się jej dorobił, ale bracia, którzy służą co najmniej tyle, ile Roddard (czyli dziesięć lat albo więcej), utrzymują, że przybył już z nią na Mur. Wygląda na około dwadzieścia pięć lat.

Avatar dodam, jak odkopię taki, co mi się podobał, a obecnie nie mam czasu szukać (jestem na wakacjach).
 
__________________
Incepcja - przekraczamy granice snu...
Opowieść Starca - intryga w ogarniętej nową wojną Północy...
Samaris - wyprawa do wnętrza... samego siebie...
Kovix jest offline