Odnośnie wart wystarczy jeden krasnoludek do widzenia w ciemności, dlatego pewnie rozsądniejszym byłoby obsadzenie dwóch krasnoludów w dwóch różnych wartach.
Trzy warty, czy cztery... Nie pamiętam, ile stawialiście przed zasadzką gnoblarów, a mi się wydawało, że zgodziłem się na trzy i na tym zostało.
Księżyc - ostatnia kwadra równo dzisiaj (w sensie, że była tej nocy). Oba wspomniane święta daleko za Wami.
Edyta: elfka pomieszkiwała w strażnicy (kłódkę gdzieś tam przy okazji zdobyła, albo kradzieżą albo zbieractwem), w niej chciała zostawić dzieci i sama udać się uratować swoich braci.
Cytat:
Jakie ma plany? Czy chce, żeby pomóc jej odbić jej braci z rąk ogrów?
|
Te ogry były nielicznymi, które są tu wraz z innymi zielonoskórymi, raczej mniejszych rozmiarów. Jej celem jest zrujnowana, zapadająca się w bagnach posiadłość, w której gobliny składają jeńców jakiejś nadprzyrodzonej istocie (jak sama mówi,
czuję jej korzenie, sięgające otchłani, poprzez korzenie drzew, cokolwiek to znaczy). Chciała uratować tylko tych i stąd odejść.
Edyta2: Tfu, hobgobliny, nie gobliny. (Ludzie różnicy między gatunkami nie widzą, elfy i krasnoludy tak.)
Edyta3: A, no i pomoc oczywiście mile widziana.