Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-10-2014, 20:24   #503
Lord Cluttermonkey
 
Lord Cluttermonkey's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputacjęLord Cluttermonkey ma wspaniałą reputację
Cytat:
Jak daleko do Riesenburga i w którą stronę?
Jakbyś jechał cały czas na koniu, nie zgubił się (jesteś na bakier ze sztuką przetrwania i nawigacją wszelaką) i podróż przebiegłaby spokojnie (co jest wręcz niemożliwe w ponurym świecie niebezpiecznych przygód ), to zajęłoby to Felixowi dwa dni. Zakładam tu trasę podobną do tej, którą ruszyła karawana. Drużynie na pieszo przy zachowaniu powyższych warunków zajmie to już z dobre dziesięć dni. Istnieje jeszcze opcja przedzierania się przez skaliste góry na północnym wschodzie, co mogłoby znacznie skrócić podróż, ale żadna z postaci nie zna pewnej drogi ani nigdy nie była w tamtych rejonach.

Cytat:
Moritz będzie nalegał na obietnicę ze strony elfki, że wspólnie spróbujemy uwolnić wszystkich hobgoblińskich jeńców, nie tylko jej braci, żeby nie było później nieporozumień.
Elfka składa taką obietnicę w obecności wszystkich.

Cytat:
byłaby pomoc w zajęciu się czarnoksiężnikiem
Zależy, jak bardzo bezpośrednia. Najpierw byłoby trzeba zagwarantować bezpieczeństwo Burkhardowi.

Cytat:
odszukania "grupy fanatyków religijnych, którzy skierowali się do Steigerwaldu w celu “walki ze złem”
Nic o tym nie słyszała, wydaje się nawet trochę znudzona myślą, że kolejne oszołomy biegają po lesie...

Sama z siebie Laurelandil proponuje następujący deal: jak wspólnie uratujecie leśnych braci i zadbacie o jakiś ekwipunek, oni mogą zadbać o to (o ile będzie ich przynajmniej kilku), by Burkhard trafił we właściwe ręce i właściwe schronienie, jeśli takie znacie (zakładam, że Felix jeszcze nie podzielił się informacją o istnieniu kolegi czarodzieja). Sama Laurelandil nie dałaby rady zapewnić mu bezpieczeństwa ani nie wierzyła w chęci bohaterów do pomocy jej w odbiciu elfów, ale teraz sytuacja się diametralnie zmienia.

Cytat:
I jeszcze do tego księstwa rządzonego przez przyjaciela świętej pamięci Mathiasa to jak daleko mamy?
Nie wiem, czy jest sens odpowiadać na te pytanie, jak przed przedostaniem się do księstwa von Stringerów czeka bohaterów przejście przez księstwo rządzone przez jakiegoś tileańskiego okrutnika, tereny rządzone przez wpół cywilizowanych barbarzyńców i jakichś podejrzanych niziołków. Nieciekawy rejon. Żeby nie być jednak posądzonym o railroadowanie powiem, że na oko podobna odległość jak do Riesenburga, ale wszystko zależy od obranej trasy - przez inne księstwa oczywiście będzie te dziesięć dni, ale pojawiają się ryzyka innego sortu.

PS. Jeszcze z dobre siedem tygodni w świecie gry i zacznie padać śnieg!
 
__________________
[D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik
[Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor

Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 07-10-2014 o 20:29.
Lord Cluttermonkey jest offline