Cytat:
Co do wydania tych nowych edycji pod inną nazwą, to czemu mieli by robić coś tak ryzykownego i nielogicznego? Warhammer jest marką i to mocną jak cholera. Wydając coś pod inną nazwą ryzykowali by to że nikt tego nie zauważy i nie sprzeda się jak powinno. Nic niezwykłego.
|
Taki luźny pomysł, identyczny jak wydanie kilku linii WH40K RPG naraz.
Jakby na półce stał Warhammer GRIMDARK Roleplay: Storm of Chaos, to ludzie spokojnie pykali by sobie w WFRP 1 i nikt by sobie w drogę na Internetach nie wchodził.
Słupków sprzedaży poszczególnych edycji WFRP nie chcę komentować, bo danych o trzech edycjach chyba nie ma nigdzie dostępnych.
Caritasu żadnego nie miałem na myśli, tylko sytuację, w której wielkich wydawców zupełnie nie ma. To jest prawdziwe for gamers by gamers. A kto zrobi lepszy materiał do gry niż zapalony fanatyk? Samemu nie kupuję nic od lat, po co miałbym płacić za te same hula hop w trochę innym odcieniu.
Na koniec jeszcze cytat od Mishlera i spadam się wreszcie wziąć za sesję:
Cytat:
"Gamers do not need us and our products, the writers, editors, artists, and publishers of the adventure game industry. They may want us, but they do not need us."
|