Cytat:
Ble, żaden paradoks. Mechanika po prostu jest integralną częścią systemu, bo to dzięki niej, obok założeń, Neuroshima różni się czymś od Warhammera, a obie poprzednie od D&D i WoDa. Odrzucanie mechaniki danego systemu jest jak robienie zupy chrzanowej bez chrzanu, albo schabowego z kurczaka.
|
Ktoś chyba z dobrym genericiem nie miał kontaktu.
Cytat:
Dlatego napisałem: "obok założeń". Bo jak zbudować WoDnego wampira na mechanice neuro? Nida się...
|
No nie da się, bo mechanika Neuroshimy to nie rzecz pokroju GURPS, FATE, BRP czy d20 system (to ostatnie dodane nad wyrost, żeby było wiadomo, o czym mowa). Nie była projektowana z myślą o uniwersalności.
Jednak jakbym chciał połupać w oWoDa, to ostatnią rzeczą, jaką chciałbym robić, byłoby przypominanie sobie oryginalnej mechaniki. Po co, skoro mam znanego generica pod ręką i mogę zagrać w taki Świat Mroku nawet za 15 min.
Nie wspominając już o Shadowrunie czy Cyberpunku, grach, które nigdy nie były zrobione na dobrej mechanice, a zawsze w nie chciałem grać jak głupi i ile się tylko dało. I na genericu było genialnie. Zupa chrzanowa bez chrzanu? Men, wracaj bawić się suwakiem w Neuroshimie, rozwijać Ogładę za siekanie orków lub rzucać wiadrami kostek. Chrzan z pewnością smakuje inaczej.
Jeśli za D&D podstawimy trójkę, to w życiu nie chciałbym znowu zagrać w żadną z w.w. mechanik, chyba że w WFRP 1 z sentymentu.
Beznadziejne rozwiązanie pisane na beznadziejnym rozwiązaniu. Tym grom ich oryginalne mechaniki do szczęścia potrzebne nie są - kiedyś twierdziłbym inaczej, ale kiedyś byłem zawziętym fanbojem nie szanującym swojego czasu i swojej pamięci, przeciążając ją zbędnymi pierdołami.
Cytat:
Co do takich "bzdur" jak różnice we wzroście czy masie, to rozwiązaniem są kontekstowe modyfikatory o których ludzie zdają się nagminnie zapominać.
|
Co z tego, że dajesz modyfikator, jak mały gnojowaty krasnolud może mieć w WFRP tyle samo siły co ogr. Kupy się nie trzyma. Mechanika jest kulawa i nie ma co jej łatać wymyślnymi interpretacjami.
A grając w WFRP na dobrym przemyślanym genericu (czyt. BRP) krasnolud nigdy nie będzie miał takiego modyfikatora do obrażeń jak ogr, ponieważ ten parametr jest wyliczany na podstawie masa + wzrost (w postaci atrybutu rozmiar) i siły.
Tak samo stały modyfikator za celowanie w WFRP, który może wynosić +10 albo +20 - stałość wartości sprawia, że amatorzy z niskim US efektywniej celują niż profesjonaliści z US 70-90. Meh.
Polecam czasami odejść od trzymania się stwierdzenia, że gra = świat + (konkretna) mechanika. Szczególnie się przydaje, jak chce się ogrywać dużo nowych rzeczy w krótkim czasie lub jest się leniwym, statkującym się mężczyzną.