Gretha prawie parsknęła śmiechem kiedy sierżant wypowiedział przynależności wyznaniowe ofiar. Opanowała się z dostojnością godną jej arystokratycznemu pochodzeniu. To poprawiło jej nieco humor odkąd dostała całkowity zakaz przemian na pokładzie i w otoczeniu sterowca. Uważała, że kapitan Reinier uwziął się na nią, a jego słowa jakoby była chodzącym miotaczem ognia bardzo ją zabolały. Przecież nie była bezmózgim barbarzyńcą jak jakiś likantrop. Mimowolnie spojrzała na kapral Lilli.
Bycie lekarzem dawało wgląd w kartoteki obecnych. Głównie po to, żeby być przygotowanym na ewentualną konieczność leczenia tego kogoś. Głupio byłoby użyć posrebrzanego skalpela na wilkołaku. - Meh - westchnęła siedząc przy stole narad i ze zniecierpliwieniem stukała paznokciami o blat. Ubrana była w białą zwiewną sukienkę, która idealnie pasowała do zwiedzania Rodos. Wyglądała, jakby wybrała się tu na wakacje, a nie do pracy. Włosy w nienaturalnie błękitnym odcieniu miała teraz związane w koński ogon. - Usmażeni żywcem? - zainteresowała się tym faktem. - Jeśli mają jeszcze ich szczątki to mogę razem z doktorem zrobić sekcję. - zaproponowała.
__________________ "Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"
Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Ostatnio edytowane przez Mag : 06-06-2015 o 22:17.
|