Pani doktor była zawiedziona, że znaleźli tylko odciski palców denatki.
- Może rzeczywiście sama to sobie zrobiła - powiedziała, ale sama w to nie potrafiła uwierzyć. Miała nadzieję, że w drugim miejscu znajdą coś więcej...
Jęknęła z zawodem widząc w jakim stanie było miejsce zbrodni... Totalny brak profesjonalizmu. Przynajmniej widok z tego miejsca na morze był ładny. Tym razem Gretha uparła się, że musi coś znaleźć. Odeszła od grupy bo chciała w ciszy skupić się. Uważnie przyglądała się.
U greckiego rzeźnika Gretha poczuła jak bardzo była głodna. Zapach pieczeni niósł się od wędzarni, aż człowiekowi ślinka ciekła. Bardzo kusiło ją, żeby kogoś poprosić o zrobienie jej przynajmniej tatara. Mogłaby się obejść bez cebulki i żółtka, ale poporcjowanie kawałki mięsa wyglądały apetycznie.
Ale praca nie mogła czekać.
(rzuty + + + + = +4 na postawę uważną i drugi rzut na postawę pomysłową + 0 0 - = 0. Wykorzystuję sztuczkę chirurgiczna precyzja przy pierwszym. Nie używam aspektów.)
__________________ "Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"
Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn |