Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-11-2015, 14:43   #119
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Powoli opuściła rękę z pistoletem. Chwilę patrzyła jak ciało Blanca bezwiednie opada na ziemię. Jeszcze nie wierzyła, że jest martwy, więc nie spuszczała ciała z oczu. Nie schowała
Mimo to słuchała tego co mówi James. Uśmiechnęła się do niego z ironią wymalowaną na twarzy.
- James, twoim problemem jest to, że doszukujesz się w innych dobra nawet jeśli go tam nie ma. Blanc był nikim innym jak podłym tchórzem, który dla własnej korzyści sprzedałby cie do ciężkich robót. Pojęcie honoru i lojalności było mu obce. I za samo to należała mu się śmierć. Przypomnij sobie ile problemów sprawił firmie, nam. Skoro tak parszywie zdradził nas raz to czemu miałby tego nie zrobić ponownie? - zapytała retorycznie. Mogła narzekać na swoje pochodzenie, ale była wdzięczna, że rodzina wpoiła jej pewne wyższe wartości, którymi teraz się kierowała.
- Ja uważam, że oddał się w nasze ręce, bo bał się tych drugich, albo tylko chciał poczekać na odpowiedni moment: na przykład jak wrócimy na kontynent. Ciężko jest uciec z wyspy jak się nie ma skrzydeł, albo płetw. - westchnęła - Co do mojego lekarskiego sumienia... Skutecznie wyleczyłam go z głupoty.
Odsunęła się nieco od tej dwójki i przemieniła. Przysiadła, żeby James mógł łatwiej wsiąść na jej grzbiet. Spojrzała na niego wyczekująco. Gdy to zrobi smoczyca będzie mogła chwycić w przednie łapy ciało Blanca i po tym wzbić się w powietrze.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline