Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 06-11-2015, 13:07   #111
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Kassel nie stawiała najmniejszego oporu przy wynoszeniu wynoszeniu, była wręcz zdumiewająco spokojna. James miał jednak inne problemy na głowie, bowiem po pierwsze Crow gdzieś uciekł i nie wiadomo gdzie, a po drugie budynek do którego udała się Gretha płonie, bowiem lekarka w smoczej postaci podpaliła go. Pomogła jej w tym wydatnie Laura, która wylała naftę z lampy naftowej, wcześniej zebrawszy wszelkie. Gdy James zjawił się na miejscu, budynek pochłaniały płomienie. Fey mógł stwierdzić, że księga nie jest lekką lekturą bo ważyła dobre 15 kilogramów. Książka Dumasa to było nagryzione przez psa drugie wydanie Józefa Balsamo. Henrietta z szerokim i odrohbinę nieprzytomnym uśmiechem wpatrywała się w płomienie.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
Stary 06-11-2015, 14:58   #112
 
Orthan's Avatar
 
Reputacja: 1 Orthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputację
Gdy James dotarł do Grethy trochę się zmęczył, księga nie był zbyt lekka. Jedyne co zaniepokoiło James przed dotarciem do Grethy to było zniknięcia Crowa - prawdopodobnie jak domyślił się James mógł nadal pracować dla świata przestępczego i jego porwanie przez Kane Inc. miało na celu zdobycie księgi. Na całe szczęście Kassel nie stawiał zbytniego oporu i zachowywał się w miarę spokojnie podczas przenoszenia. Gdy James dotarł na miejsce lekko się zdziwił i zaniepokoił na widok płonącego budynku lombardu, jak widać po rozmiarach pożaru Gretha z Laurą nie próżnował. James na widok Grethy podchodzi do niej i skinąwszy jej głową mówi.
-Można wiedzieć co się stał że podpaliłyście cały budynek? Chyba nie po to by zadowolić Hennrite?
Dodał James z uśmiechem patrząc krótko w stronę zafascynowanej płomieniami Hennrity, po czym dalej kontynuował swą wypowiedz.
- Mam kilka dobrych wiadomość, znaleźliśmy stalową księgę i Lilin będzie wolna, udało nam się też złapać Kassel i być może powie nam ona coś ciekawego na temat Kane Inc. , niestety mam też kilka złych wiadomości. Znaleźliśmy Crowa, ale uciekł i prawdopodobnie poinformował naszych wrogów o zdobyciu księgi, a dodatkowo mam podejrzenia że nasi wrogowie przekopiowali księgę i fabryka świec nie był przypadkowa mieli dużo materiału do wykonania matrycy.
Potem James krótko streścił co wydarzyło się w fabryce świec Grethcie.
 
Orthan jest offline  
Stary 07-11-2015, 00:07   #113
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Uważnie słuchała słów Jamesa. Ucieszyło ją, że znalazł księgę. Gorzej, że człowiek w lombardzie niepotrzebnie stracił życie.
- Wynikły nadzwyczajne okoliczności. Proszę nie pytaj o szczegóły - spojrzała przelotnie na Laurę. - Przynajmniej nie teraz - dodała konspiracyjnym szeptem - To co, lecimy do matki przełożonej? - zaproponowała gotowa do przemiany. - Może wezmę księgę? Bo po mojej przemianie magicznie stanie się częścią moich łusek, więc nie będzie obawy że ją zgubimy - wyjaśniła.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline  
Stary 07-11-2015, 01:07   #114
 
Orthan's Avatar
 
Reputacja: 1 Orthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputację
Na słowa Grethy James lekko zmarszczył brwi, ale o nic więcej się nie pytał, sądził że Gretha zaspokoi jego ciekawość w późniejszym bardziej stosownym czasie. Na razie James zwrócił się z uśmiechem do Grethy podając jej przy tym księgę.
-Skoro tak mówisz że z tobą będzie bardziej bezpieczna, to masz ją, jest trochę ciężka i niezbyt poręczna ale to nic, lećmy wreszcie do klasztoru oddać ją Matce Przełożonej
Następnie James zwrócił się do reszty towarzyszy.
Przypilnujcie naszego więźnia, sądzę że załoga sterowca i sierżant Boumont niedługo przybędą i odbiorą was i naszego ważnego więźnia
Po czym James skiną głową Grethcie że mogą lecieć do klasztoru.
 
Orthan jest offline  
Stary 07-11-2015, 18:45   #115
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Gretha whłonęła księgę zmieniając się w smoka i wzbiła w powietrze. Lot w stronę klasztoru nie trwał długo i nikt im nie przeszkadzał, ale w oddali zobaczyła płonącą stodołę i w miejscu, gdzie zraniono Le Blanka były zwłoki. Gdy jednak lądowała, miała wizję.
Gigantyczne podziemne miasto pozbawione światła, w którym jednak widziała. Ogromne piece świecące białym światłem. Rzesze istot bez twarzy pokrytych chitynowymi pancerzami. Bladzi niewolnicy w łańcuchach. Płomień, wrzask i fala ognia wszystko pochłaniająca.
Wizja trwała ledwie mgnienie oka, ale zdawało się, że minęły godziny. Pożar wywołany przez Le Blanka ugaszono, a matka przełożona czekała na nich. Była wyraźnie zaskoczona tym, że im się tak szybko udało zdobyć księgę i aż ją obejżała. Potem kazała uwolnić i powiedziała, że przystaje na propozycję Joanitów, ale tylko ze względu na sytuację na wyspie, choć przeprowadzka zajmie jej rok. Po drodze do Kanady zahaczy o jakiś wulkan, aby pozbyć się artefaktu. Potem w ramach nagrody dodała.
- Badacie tę sprawę dziwnych samobójstw na wyspie… Albo raczej dziwnych morderstw. Nie wiem kto i dlaczego to robi, ale chyba wiem jak. Na wyspie kiedyś był flet przywieziony z Persji. Był oczywiście zaklęty. Gdy się zagrało w pobliżu kogoś, ten wpadał w trans i przez minutę można było wmówić co się chce i wydać polecenia do wykonania w przyszłości. gdy trans się kończył, ofiara niczego nie pamiętała. W końcu syn jednej z ofiar ukradł flet i wrzucił go do morza. - rzekła
Lilin i Le Blank byli wolni. Tygrysołaczka podeszła do Jamesa, do którego uśmiechnęła się ciepło i rzekła
- Dziękuję wam obojgu… Nie wierzyłam, że ci ludzie byliby w stanie mi zrobić krzywdę, ale ja im… Nie skrzywdziłam niewinnych dzięki wam.
Le Blank był nieco mniej pozytywnie nastawiony i wyraźnie wystraszony.
- Ja ten tego… Dziękuję wam za pomoc, ale muszę się przyznać, że to my z Crowem sami wpadliśmy na pomysł tej kradzieży. Po wszystkim stracę posadę… a niechcę palić za sobą wszystkich mostów… Rozumiecie, prawda? - rzekł zmiennolicy
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
Stary 07-11-2015, 22:17   #116
 
Orthan's Avatar
 
Reputacja: 1 Orthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputację
Po wylądowaniu James wraz z Grethą udali się do matki przełożonej i oddali jej stalową księgę, jak widać matka przełożona spełnił swoją obietnice i rozkazał wypuścić Lilin i La Blanka i zgodziła się na propozycję zakonu Joannitów, a także będąc zadowolona z ich działań, udzielił im bardzo istotnej informacji związaną z morderstwami które wydarzył się na wyspie. James pomyślał że ta informacja może okazać się ważna, ale z tego co mówiła matka przełożona, wynikało że w posiadanie zaczarowanego fletu mógł wejść każdy na wyspie lub ktoś kto po prostu słyszał o tym zaczarowanym przedmiocie gdziekolwiek. Choć jedyną możliwością żeby go zdobyć był na pewno skłonienie ostatniego właściciela do podzielenia się informacją gdzie widział ostatni raz flet, mogło być też tak że ktoś przypadkowo wyłowił flet z morza i wykorzystał do swoich własnych nieodgadnionych zbrodniczych celów. Na razie James westchnął w duchu, jak na niego możliwości zdobycia fletu przez kogoś do tego powołanego był zbyt duże. W każdym razie James przerwał na chwilę swoje rozmyślania gdy podeszłą do niego Lillin i podziękował jemu i Grethcie za pomoc, James uśmiechnął się i powiedział.
- Cieszę się ze mogliśmy pomóc i nie dopuścić do rozlewu niewinnej krwi.
Na słowa La Blanca James zachował spokój i odrzekł.
-Widzę że nie tylko Crowa dosięgła przeszłość, choć gdy nie wasze działanie sprawa zbrodni które badamy pewnie był by trudniejsza do rozwikłania.
Następnie zwrócił się do Grethy.
- I co teraz? Wracamy na sterowiec i sprawdzimy czy reszta naszych towarzyszy tam dotarła? Czy może poszukamy informacji o tym czarodziejskim flecie o którym wspominał matka przełożona?
 

Ostatnio edytowane przez Orthan : 08-11-2015 o 14:51.
Orthan jest offline  
Stary 08-11-2015, 19:36   #117
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Ucieszyła się z takiego rozwiązania sytuacji. Niestety humor popsuł jej Blanc, samą swoją obecnością. Zmiennokształtny wybitnie przyczynił się do skomplikowania sytuacji i narażenia życia współtowarzyszy. Nie podzielała zdania Jamesa, że wybryk Blanka cokolwiek im pomógł. I bez tego dowiedzieliby się tego czego dowiedzieli. W międzyczasie nie zginął by na przykład właściciel lombardu... Podeszła bliżej do panów.
- Wiesz co? - zwróciła się do Blanca ignorując na tą chwilę Jamesa. Nie powiedziała jednak nic więcej tylko wyciągnęła pistolet, który dostała na akcję szukania księgi. Wyciągnęła go i od razu bez wahania strzeliła Blancowi w pierś. Doskonale wiedziała, gdzie ma serce.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline  
Stary 08-11-2015, 22:14   #118
 
Orthan's Avatar
 
Reputacja: 1 Orthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputację
James przez chwilę patrzył w zdumieniu na to co się wydarzyło, po chwili ochłonął i uspokoił się. Spojrzał na Grethe i z lekką irytacją, gniewam i zdumieniam w głosie rzekł.
- Nie musiałaś go zabijać, mimo że prawdopodobnie na to zasłużył, ale nie do nas należało decydowanie o tym czy ma stracić życie, trzeba było poczekać na decyzję i osąd sierżanta Baumonta lub kapitana Reiniera, jeśli oni zdecydowali by o jego śmierci z przyjemnością bym wykonał ten rozkaz i zabił bym tego zdrajców. Odebranie czyjegoś życia to to zbyt ważna decyzja, byśmy decydować o tym sami. Gretho jesteś lekarzem? czyżbyś zapomniał o przysiędze Hipokratesa?
Gdybyśmy byli w armii, twoje zachowanie było by zwykła niesubordynacją i czekał by cię sąd wojskowy. A po za tym czy myślałaś że drugi raz pozwolę mu uciec, zresztą prawdopodobnie chciał oddać się w nasze ręce dobrze wiedział że nasz organizacja prędzej czy później by go złapała?
 

Ostatnio edytowane przez Orthan : 09-11-2015 o 00:12.
Orthan jest offline  
Stary 09-11-2015, 14:43   #119
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
Powoli opuściła rękę z pistoletem. Chwilę patrzyła jak ciało Blanca bezwiednie opada na ziemię. Jeszcze nie wierzyła, że jest martwy, więc nie spuszczała ciała z oczu. Nie schowała
Mimo to słuchała tego co mówi James. Uśmiechnęła się do niego z ironią wymalowaną na twarzy.
- James, twoim problemem jest to, że doszukujesz się w innych dobra nawet jeśli go tam nie ma. Blanc był nikim innym jak podłym tchórzem, który dla własnej korzyści sprzedałby cie do ciężkich robót. Pojęcie honoru i lojalności było mu obce. I za samo to należała mu się śmierć. Przypomnij sobie ile problemów sprawił firmie, nam. Skoro tak parszywie zdradził nas raz to czemu miałby tego nie zrobić ponownie? - zapytała retorycznie. Mogła narzekać na swoje pochodzenie, ale była wdzięczna, że rodzina wpoiła jej pewne wyższe wartości, którymi teraz się kierowała.
- Ja uważam, że oddał się w nasze ręce, bo bał się tych drugich, albo tylko chciał poczekać na odpowiedni moment: na przykład jak wrócimy na kontynent. Ciężko jest uciec z wyspy jak się nie ma skrzydeł, albo płetw. - westchnęła - Co do mojego lekarskiego sumienia... Skutecznie wyleczyłam go z głupoty.
Odsunęła się nieco od tej dwójki i przemieniła. Przysiadła, żeby James mógł łatwiej wsiąść na jej grzbiet. Spojrzała na niego wyczekująco. Gdy to zrobi smoczyca będzie mogła chwycić w przednie łapy ciało Blanca i po tym wzbić się w powietrze.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline  
Stary 09-11-2015, 18:39   #120
 
Orthan's Avatar
 
Reputacja: 1 Orthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputację
James spojrzał na Grethę gniewnym wzrokiem i leeką irytacją w głosie powiedział.
- Być może doszukuję się we wszystkich dobra, ale to prawda że La Blanc był tchórzem, oszustem czy zdrajcą i zasługiwał na śmierć ale nie sądzę że sierżant czy kapitan byli zadowoleni z twojej decyzji. Ale to nie moja sprawa i nie mój problem i nie moje sumienie, nie zamierzam się kłopotać się decyzją sierżanta czy kapitana w tej sprawie, to jest twoja decyzja i twój problem. Gdy to był w flocie dawno za taką niesubordynację spotkałaś byś się z dziewięciu ogoniastym kotem.

Gdy Gretha przemieniła się w smoka, James z lekkim ociąganiem wsiadł jej na grzbiet przy czym pomógł też jeszcze wsiąść Lillin, przy czym przez całą drogę się nie odzywał zachowując pochmurny wyraz twarzy.
 
Orthan jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:12.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172