- Uch, śmierdzi zgnilizną - powiedziała bosman zatykając nos lewą ręką. I wtem dostrzegli trupa uwieszonego na drzewie. Solvie nie miała ochoty podchodzić bliżej do trupa. Widok był niepokojący. Skoro wisiał to ktoś musiał go tu powiesić i dręczyć. I właśnie to było najgorsze - świadomość, że oprawca lub oprawcy mogli gdzieś tu się znajdować. - Wracajmy - odparła i zrobiła już nawet krok w tył. - Musimy poinformować resztę o tym znalezisku
__________________ "Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"
Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn |