- Wciąż mamy za mało informacji - stwierdziła niezadowolona Gretha. Przed odejściem od zrozpaczonego ojca samobójcy poradziła mu jak pielęgnować oparzone ręce. Przy odrobinie szczęścia i stosowaniu się do jej wskazówek wkrótce powinien zaleczyć rany. To była jej forma okazywania współczucia. - Może to ten sklep z oliwą? Kurcze... Dużo tego potrzeba było by napełnić kadź w tamtych przypadkach. Teraz ludzie oblewali się nią - kręciła głową. - Na pewno sprzedawca oliwy liczy sobie teraz sporo.
Gretha przez cały czas pilnowała by przypadkiem nie zgubić Lilin.
__________________ "Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"
Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn |