Po powrocie z rozmowy z demonicą Reeva podeszła do Seta by wywiedzieć się co tam z elfką udało im się jeszcze znaleźć. Wszyscy byli obecni już w pomieszczeniu więc Saurio zdecydował się podzielić swoim zdaniem na temat przyszłych działań. Usiadła na krzesełku i uważnie słuchała co mówi jej przyjaciel.
I była pod wrażeniem rozwiązania. Co prawda nie cieszyła ją informacja, że nie będzie Azriela z nimi to jednak taki podział sił wydawał się najbardziej optymalny, gdyż zabranie im demona mocno pogorszy ich szanse na powodzenie tym bardziej, że zdaniem Reevy półkotka była balastem niż pomocą. - Sądzę, że chodzi o lasy przy jeziorze o tej nazwie - odezwała się Reeva po przemowie jej towarzysza.
Kobieta widząc, że ani Tahal, ani Azriel nie byli szczególnie zainteresowani czy jakkolwiek przejęciu podziałem na dwie drużyny zaczęła rozważać propozycję jej przyjaciela i to na poważnie choć w pierwszej chwili gotowa była sprzeciwić się z powodów jakie podała Tirii w ich rozmowie. Jednak Set jak zawsze miał w zanadrzu argumenty na potwierdzenie swojej słuszności.
Wstała i podeszła do mapy. Odwróciła się do wszystkich przodem by widzieć ich. - Dobrze więc - odezwała się po krótkim przemyśleniu sytuacji. - Zgadzam się z propozycją Seta. To dobry pomysł by podzielić siły. Zmyli to potencjalnych przeciwników naszej misji, a i siły będą optymalnie podzielone by każdej z grup zapewnić szanse na powodzenie. Będziemy mogli szybciej wykonać tą misję. - Reeva spojrzała po demonach. Na Tirię nie musiała, bo po ich rozmowie wiedziała, że ona jest na pewno zadowolona pomysłem Seta. - Tahalu, Azrielu, jeśli wam ten podział odpowiada to o świcie ruszamy i działamy według przedstawionego tu planu.
__________________ "Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"
Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn |